Klocki Hamulcowe

[brutus333]

Witam, założyłem dzisiaj na przód nowiutkie klocki hamulcowe LUCAS dedykowane do ciężkich motocykli. A że mam z przodu jedną tarczę więc zdecydowałem się na "ostrzejsze" klocki. Po założeniu ich nie da się wytrzymać, trą jak by pilnikiem piłował i piszczą jak w starym poldku. Da się coś z tym zrobić, czy muszę kupić inne? A może jest szansa że się ułożą? Pozdro wszym i szerokości.

[Abstynent]

Witam, założyłem dzisiaj na przód nowiutkie klocki hamulcowe LUCAS dedykowane do ciężkich motocykli. A że mam z przodu jedną tarczę więc zdecydowałem się na "ostrzejsze" klocki. Po założeniu ich nie da się wytrzymać, trą jak by pilnikiem piłował i piszczą jak w starym poldku. Da się coś z tym zrobić, czy muszę kupić inne? A może jest szansa że się ułożą? Pozdro wszym i szerokości.

Na nwoych klockach przez pierwsze kilometry trzeba bardzo delikatnie hamować - efekt ostrzejszego hamowania już widzisz. Powinno pomóc przetarcie drobnym papierem ściernym.

[Sorier]

No to witam w klubie. Ja też założyłem na przód nowe "zwykłe" klocki Lucasa na nową tarcze (też Lucasa) i piszczą niemiłosiernie przy małych prędkościach. Na szczeście hamują normalnie. Jednocześnie z tyłu założyłem komplet hamulcowy EBC i nie ma takiego problemu.

[DANVIELD]

przesmaruj delikatnie tłoczki i prowadzenia klocków pastą miedziana i zniknie piszczenie.

[hanssx]

No to ja też witam w klubie: założyłem na przód nowe klocki SHIFFERT i tak samo przy małych prędkościach piszczą jak w pornolezie, już mnie szlak trafia bo aż ludzie się oglądają. Przejechałem dopiero na nich jakieś 50km i mam nadzieję że dzisiaj się dotrą.AAA jeszcze dodam że ostro nie hamowałem.

[brutus333]

Na nwoych klockach przez pierwsze kilometry trzeba bardzo delikatnie hamować - efekt ostrzejszego hamowania już widzisz. Powinno pomóc przetarcie drobnym papierem ściernym.

A skąd, hamuję delikatnie. Wiem że na nowych klockach nie wolno ostro dawać po heblach.

[Mogly]

Ja ostatnio też zakładałem klocki i tak tarły że zakręcone ręką koło robiło 1/4 obrotu. Wyjąłem tłoczki, cały syf zmyłem denaturatem i przesmarowałem smarem miedzianym i klocki wogule nie trą