Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

przydługawa historyjka z przed dwĂłch lat ale może warto ?!


AL

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry na wstĂŞpie , Âże bĂŞdzie przydÂługawo - ale inaczej siĂŞ nie da . prĂłbowaÂłem zainteresowaĂŚ tym tematem red nacz ÂŚM ale jakoÂś nie odpisaÂł mi na maila ! potem ciÂśnienie mi zeszÂło - wiĂŞc odpuÂściÂłem , ale teraz skoro mam takÂą moÂżliwoœÌ postanowiÂłem sprĂłbowaĂŚ ! Historia wydarzyÂła siĂŞ 2 lata temu , wiĂŞc jeÂżeli sytuacja ulegÂła poprawie to proszĂŞ potraktujcie tÂą historiĂŞ jako prawdziwÂą legendĂŞ ! Wakacyjna przygoda z legendÂą ! TytuÂłem wstĂŞpu do ktĂłrego bĂŞdĂŞ siĂŞ póŸniej odwoÂływaÂł wyjaÂśniam , Âże jestem motocyklistÂą wychowanym na starych zasadach obowiÂązujÂących wÂśrĂłd uÂżytkownikĂłw dwĂłch kó³ek , a jednÂą z nich jest „posiadanie jaj miĂŞdzy nogami”. KaÂżdy z nas (motocyklistĂłw) co najmniej sÂłyszaÂł o prawdziwej legendzie motocyklizmu , jakÂą jest HD.Niedawno legenda ta zawitaÂła w peÂłnej krasie do miasta w ktĂłrym mieszkam , czyli do Katowic – brawo! Z ciekawoÂściÂą udaliÂśmy siĂŞ razem z dziewczynÂą ,do nowo otwartej siedziby – na piechotĂŞ (bo mieszkam bardzo blisko) i w strojach bynajmniej nie wskazujÂących na posiadanie motocykla ,a juÂż na pewno nic nie wskazywaÂło na jakÂąkolwiek zawartoœÌ naszych portfeli(wrĂŞcz przeciwnie). Z pewnÂą rezerwÂą wkroczyliÂśmy do salonu , ktĂłry na marginesie jako jedyny na naszym terenie przypomina salon motocykli – brawo! I tu niespodzianka , pomimo naszego(bardziej mojego) wizerunku , zostaliÂśmy bardzo miÂło potraktowani - normalnie i sympatycznie – brawo! I tu kolejna niespodzianka , zostaÂła nam zaproponowana JAZDA PRĂBNA !!!!! – brawo !!!!! WyjaÂśniajÂąc zasady tej przyjemnoÂści , dowiedziaÂłem siĂŞ , Âże motocykl jest oczywiÂście ubezpieczony ,ale w przypadku szkody do 10% , stratĂŞ pokrywam ja. No có¿ , nie byÂła to moÂże komfortowa umowa , ale do przyjĂŞcia – poÂżyczasz – to odpowiadasz ( patrz wstĂŞp). WyraziliÂśmy ochotĂŞ ,wiĂŞc z uÂśmiechem na ustach ustaliliÂśmy datĂŞ , model – Vroad , rÂąsia – rÂąsia i zadowoleni wrĂłciliÂśmy do domu. Niestety w ciÂągu kolejnego miesiÂąca z przyczyn niezaleÂżnych od nikogo – pogodowych , obowiÂązkĂłw jednej jak i drugiej strony jazda prĂłbna nie odbyÂła siĂŞ – trudno. Posiadanie wÂłasnego sprzĂŞtu dwukoÂłowego , pozwoliÂło mi kompletnie zapomnieĂŚ o czekajÂących na mnie legendarnych atrakcjach. AÂż , tu pewnego lipcowego popoÂłudnia dzwoni do mnie firma HD – Szpila w osobie przyjemnej pani z pytaniem czy moja ochota przejechania siĂŞ legendÂą zmaterializowanÂą w postaci V roada jest aktualna ? OCZYWIÂŚCIE !!!!I tu przechodzimy do czĂŞÂści tego opowiadania , w ktĂłrej zawiera siĂŞ g³ówna przyczyna moich wypocin !!!PrzyjeÂżdÂżamy wiĂŞc w dwĂłjkĂŞ na motocyklu , miĂŞdzy innymi dlatego Âżeby upewniĂŚ obsÂługĂŞ co do moich posiadanych w tym kierunku praktycznych umiejĂŞtnoÂści. W salonie zastaliÂśmy dwĂłch nowych sprzedawcĂłw ,ktĂłrych wizerunek wskazywaÂł na tzw. bycie w temacie.ZobaczyliÂśmy motocykl do prĂłbnej jazdy i pojawiÂł siĂŞ problem krĂłtkiego siedzonka dla pasaÂżera , stanowiÂącego przeciwieĂąstwo szerokiej kanapy naszego motocykla , ale zachĂŞceni przez obsÂługĂŞ sprĂłbowaliÂśmy siĂŞ przysi¹œÌ i po chwili wahania decyzja – JEDZIEMY!!!!!! Motocykl jest wyprowadzany z salonu , tylko trzeba zaÂłatwiĂŚ formalnoÂści – podpisaĂŚ umowĂŞ wynajmu , okazaĂŚ prawko i W DROGĂ!!!!! A TU NIESPODZIANKA !!!!! Czytam punkt umowy , ktĂłry z pewnym zaÂżenowaniem wskazuje mi sprzedawca i oczom swym nie mogĂŞ uwierzyĂŚ – KTOÂŚ , PRZEPRASZAM ,NIE KTOÂŚ , SAM PAN SZPILA CHCE MNIE ZAÂŁADOWAĂ W NIEZÂŁE G........... - wyjaÂśniam – nie tylko zmieniÂła siĂŞ obsÂługa , ale umowa wynajmu takÂże !!!!! Mianowicie – ZA KAÂŻDÂĄ ZNISZCZONÂĄ CZĂÂŚĂ WYNAJMUJÂĄCY ZOBOWIÂĄZUJE SIĂ ZAPÂŁACIĂ PODWĂJNÂĄ JEJ WARTOÂŚĂ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(MOTOCYKL JEST POZA TYM UBEZPIECZONY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)I co dalej ? CaÂły dzieĂą ustawiony pod jazdĂŞ prĂłbnÂą – odwoÂłane spotkanie , zwolnienie z pracy , cholerna ochota , ciekawoœÌ moja i partnerki , i co? KrĂłtka analiza za i przeciw – 8 lat jazdy na motocyklu – w dupie okoÂło 100 tys. kilometrĂłw ,maÂło nie maÂło, tylko dwa szlify nie z mojej winy , 12 lat jazdy na czterech nie liczĂŞ kilometrĂłw , tylko dwie niegroÂźne stÂłuczki , wnioski – moÂże siĂŞ jakoÂś uda , a jak coÂś siĂŞ zdarzy to siĂŞ bĂŞdziemy poÂźniej martwiĂŚ – cholerna gÂłupota ,ale trochĂŞ fantazji no i trzeba mieĂŚ ....(patrz wstĂŞp). PODPISAÂŁEM !!! – brawo dla mnie!Motocykl na zewnÂątrz , krĂłtka instrukcja obsÂługi , stoimy w dwĂłjkĂŞ z kaskami w rĂŞkach –sprzedawca Âżyczy nam szerokiej ... , siadamy , JEDZIEMY!!!!!!Po 14 km – jakiÂś 10 minutach ujeÂżdÂżania legendy stajemy na ÂświatÂłach i wÂśrĂłd rzeczywiÂście piĂŞknego dÂźwiĂŞku wydobywajÂącego siĂŞ z pustawych wydechĂłw legendy sÂłyszymy dÂźwiĂŞk telefonu , niechĂŞtnie odbieram – A TU NIESPODZIANKA!!!!!! – w sÂłuchawce sÂłyszĂŞ , bez maÂła krzyczÂący gÂłos ktĂłry tonem nie znoszÂącym sprzeciwu rozkazuje mi natychmiastowy powrĂłt do salonu ?????? Zawracam , ze szczĂŞkÂą w okolicy baku , zastanawiajÂąc siĂŞ czego nie podpisaÂłem lub czego mi nie dokrĂŞcili ?!Po paru minutach parkujĂŞ pod salonem A TU NIESPODZIANKA !!!!!!Zza wĂŞgÂła wyskakuje do nas jakiÂś knypeĂŚ w koszulce i w spodenkach w kant i nie przedstawiajÂąc siĂŞ kto zacz , wyjeÂżdÂża na nas drÂąc siĂŞ cytujĂŞ : czy nie rozumiem jak do mnie mĂłwi sprzedawca , Âże jak nie wolno jeÂździĂŚ w dwĂłjkĂŞ to nie wolno !!!!!! No i co wy na to? Jako ,Âże szczĂŞka mi juÂż wczeÂśniej opadÂła a rĂŞce nie mogÂły , tym razem opadÂły mi one rĂłwnieÂż ,lecz nie na dÂługo. Jestem spokojnym czÂłowiekiem ,lecz poczuÂłem siĂŞ jak zagotowany czajnik.MaÂło tego ! Po chwili okazaÂło siĂŞ , ÂŻE SPRZEDAWCA MI MĂWIÂŁ ÂŻE NIE WOLNO W DWĂJKĂ JEÂŹDZIĂ!!!!!!!!!!!!!!!A JA WIDAĂ POMIMO OPORU SPRZEDAWCY ZAÂŁADOWAÂŁEM SIĂ Z KOBITÂĄ NA SPRZĂTA I WIO W TRASĂ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wk.............ny do maximum , poprosiÂłem , Âżeby sprzedawca zabraÂł ze sobÂą knypcia w koszulce i spodenkach w kant i schowaÂł siĂŞ czym prĂŞdzej w Âślicznym saloniku bo nie mam przyjemnoÂści. ZostaliÂśmy przeproszeni przez Bogu ducha winnego drugiego sprzedawcĂŞ i potargawszy umowĂŞ zostaliÂśmy wypchniĂŞci (bo atmosfera doprowadziÂła do zapaÂści akumulator w naszym sprzĂŞcie) za co oczywiÂście dziĂŞkujĂŞ i bĂŞdĂŞ to dÂługo pamiĂŞtaÂł jako , Âże z caÂłej tej przygody byÂło to jedyne co miaÂło cokolwiek wspĂłlnego z motocyklizmem .Moje wnioski : Jak bĂŞdĂŞ chciaÂł szybko zarobiĂŚ kupĂŞ kasy to otworzĂŞ wypoÂżyczalniĂŞ najlepiej – luksusowych sprzĂŞtĂłw na zasadach Pana Sz. – gratulujĂŞ pomysÂłu ! Wprawdzie pozbĂŞdĂŞ siĂŞ tego o czym mĂłwiĂŞ we wstĂŞpie , ale za to TA KASIORA !!!!A jak by mi siĂŞ przelewaÂło i bĂŞdĂŞ miaÂł dosyĂŚ klientĂłw to zatrudniĂŞ paru KNYPCIĂW W KOSZULKACH I SPODENKACH W KANT i bĂŞdĂŞ miaÂł spokĂłj!!!!!!!GRATULUJĂ – POLSKA TO KRAJ WIELKICH MOÂŻLIWOÂŚCI!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WidzĂŞ Âże okolice mojej rodzinnej DÂąbrĂłwki nie sÂą Ci obce.A Harley... legenda na sprzedaÂż za grubÂą kasĂŞ. I nic poza tym.A zapytaÂłeÂś knypka co w tej maszynie nie pozwala na jazdĂŞ we dwĂłjkĂŞ? Za sÂłaby silnik czy zawiecha siadajÂą ...? :wink: Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam, takie sytuacje s¹ nie tylko u Szpili, generalnie jakoœc us³ug swiadczonych przez naszych dealerów pozostawia WIELE do ¿yczenia. Na szczêœcie to sie zmienia, dzieki otwarciu granic stalismy sie klientami Europy, mozemy sobie jechaÌ "za granicê" i olaÌ polskich poœredników. ¯eby mnie tu Gixer nie rozszarpa³, to nie mam na mysli tylko salonów z motocyklami, ale równie¿ samochodowe. Do legendy juz przechodz¹ opowiastki jak w ASO potrafi¹ ukraœÌ czêœci z silnika, po czym mowi¹ Ci, ze by³a uszkodzona i zamawiaj¹ now¹ (bo sprzet na gwarancji), a tê wykrêcon¹ potem sprzedaj¹....(f**k!). Sam mia³em podobny przypadek, kiedy œwie¿o upieczonemu "mechanikowi" w ASO majter kaza³ zrobiÌ przegl¹d auta, no i zrobi³-tak, i¿ po 300 km musia³em naprawiaÌ [ Dodano: 2005-05-27, 18:21 ]a koùcz¹c kwestie samego HD, to znajomy ma i mówi³, ze jezeli chcesz miec HD, to musisz za sob¹ woziÌ przyczepkê z czêœciami....TO s¹ jego s³owa, ja osobiœcie sam HD nie mia³em i na razie nie planuje kupna, ale jedno trzeba przyznaÌ, moto ma legendê.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Harley, to Âżadna tam legenda Motocykl jak kazdy inny, tylko nieco za drogi i chyba troche bardziej awaryjny niz produkty konkurencji. W pewnych krĂŞgach nawet nieco znienawidzony przez ososby ujezdÂżajÂące pojazdy konkurencyjnych marek Gdybym miaÂł duzo forsy, to chĂŞtnie bym sobie kupiÂł np takiego V-Roda Ile to taÂłatajstwo moÂże kosztowaĂŚ ?? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dosta³em na ca³y dzieù Sportstera 1200 i takze mia³em w razie uszkodzenia czêsci zap³aciÌ jej dwukrotn¹ wartoœÌ. Co prawda nie by³o ¿adych problemów, ze w dwie osoby czy te¿ nie, ale nie oby³o siê bez k³opotów. Na skrzy¿owaniu sta³em na stopie, a niebieskie Kangoo zrobi³o sobie z H-D hamulec postolowy. Ca³e zda¿enie opisa³em w temacie o wypadkach. GoœÌ z salonu Szpili w Rybniku okaza³ siê wiêcej ni¿ spoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO do H-D to mam znajomego i wcale nie na¿eka na awryjnoœÌ.Natomias co do salonu S. to mam stycznoœc tylko z Rybnikiem i jak tylko jestem w tym mieœci to odwiedzami i zawsze jestem mile ops³u¿óny,choÌ tylko od czasu kupie jak¹œ koszulke,albo olej. Natomiast jeœli chodzi o jazdy testowe to zobaczymy bo w najbli¿szym czasie bêde sie z nimi umawia³.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja skorzystalem z jazdy probnej podczas HD Demo Ride Tour. Dostalem HD Sportstera 1200 Sport z wydechami Screamin Eagle. Chodzilo to calkiem calkiem. Kopniecie nawet jakies tam bylo. Nie wypusciliby mnie z salonu, gdybym nie podpisal "umowy uzyczenia". Zainteresowala mnie ze wzgledow zawodowych jedno z postanowien umowy. Wlasnie to dotyczace zobowiazania do pokrycia 2 krotnej wartosci uszkodzonej czesci, przy rownoczesnym ubezpieczeniu motocykla z tytulu uszkodzen. W zasadzie takie postanowienia umowne wylaczaja sie wzajemnie. Poniewaz z jednej strony jest cos na ksztalt kary umownej (za niedopelnienie warunkow umowy tj. zwrot nieuszkodzonego pojazdu) z drugie szkode pokrywa ubezpieczyciel. Ubezpieczyciel pokrywa tylko faktyczna szkode. Jezeli ubezpieczony dostanie kase od goscia, ktory rozwalil moto to ubezpieczyciel moze ograniczyc wyplate. Ponadto nie mozna dublowac odpowiedzialnosci. Jezeli ktos decyduje sie ze rekompensata za niedotrzymanie umowy ma byc kara umowna to nie moze rownoczesnie dochodzic odszkodowania na drodze sadowej. Wiedza z cywila troche mi wywietrzala ale to moje wspomnienia plus uwagi na biezaco. A teaz kocowka. Karnalem sie tym Hadekiem, fajny, papa sie smieje. Oddalem moto gosiom od Szpili. W nastepnej grupie jezdzciow probnych kotles ktory przejal po mnie sporstera...... wrocil na piechote. Sporster rozwalony ponoc jakis czerwony przegubowy ikarus mu pomogl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.