Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Czego Boi Się Motocyklista


Jorg emeryt

Rekomendowane odpowiedzi

Pomimo, że nie mam jeszcze prawka i własnego moto i jeżdżę na razie jako plecaczek, to najtrudniejsze jest dla mnie przed wyjściem z domu, żeby ze znajomymi polatać spojrzenie mojej mamie w oczy. I ona to wie i ja to wiem, że może to być ostatni raz. Widzę, że się cieszy z tego, że sprawia mi to przyjemność i am taką a nie inną pasję, ale także dostrzegam ten strach w jej oczach i tłumione łzy. Podpisuję się również pod wypowiedziami przedmówców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie boję się zakrętów - odczuwam do nich respekt. Na nieznanych dostosowuję prędkość, przy której w razie W będę w stanie wyhamować. Na znanych zakrętach zapierniczam, a jak będzie piasek?... cóż... rano jak wychodzę z domu może mi cegła spać na głowę.Nie boję się tego że moja rodzina będzie cierpieć jeżeli zginę na moto. Oni wiedzą, że to kocham i że w razie czego zginę robiąc to co kocham. Na pewno będą trochę cierpieli, ale po wielu rozmowach z rodzicami wiem, że gdzieś tam się z tym pogodzili i są na to przygotowani (jeśli w ogóle można być na to gotowym).Nie boję się kierowców puszek wyjeżdżających z podporządkowanej, z lewoskrętu itp. ZAWSZE mam do nich ograniczone zaufanie i w takich miejscach zwalniam i ręka na hamulcu.Właściwie jazda na moto wiąże się z walką z takimi sytuacjami więc nie można się ich bać - trzeba mieć ich świadomość i wiedzę jak na nie reagować.Czego się boję?Boję się wypadku w którym nie zginę. Boję się konsekwencji takiego wypadku zarówno zdrowotnych jak i finansowych. A nie daj boże zostać warzywem....I jeszcze jednej rzeczy się boję - pewno zaraz oplujecie monitor ze śmiechu, ale - w trakcie wypadku różne rzeczy się dzieją z ciałem człowieka - ja się boję żeby w trakcie wypadku się nie zesrać Ciekawy temat....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* ze nie zareaguje w porę/ze mnie zaskoczy jakiś puszkarz mimo ostrożności,braku zaufania,i wybiegania kilka sekund w przyszłość* ze na winkielku spotkam piach* boję sie że znów bede mieć wypadek i tym razem nie zdążą do szpitala* cholernie boje się że w/w przypadku stracę nogę* boje się skrzyżowań i aut wyjeżdżających spod podporządkowanych*wczoraj przestraszyłam się, ze bede musiała być świadkiem "pieknego" dzwona motocyklisty (może forumowicz), lub zbierać mojego chopa, który naszczęście w pore zareagował i uciekł na zewnętrzną zakrętu.Bo jakiś Ynteligentny "kolega" na czerwonej VFR postanowił wyprzedzić na zakrecie na podwójnej ciagłej pod prąd ciag samochodów i przy okazji nas w okolicach Niegowonic.Zapomniał tylko, ze zna przeciwka auta też jeżdżą.Ps. Możliwe ze mega kozak to czyta, więc:Stary jak masz małego to szkoda że nie umiesz sie inaczej dowartościować i zapewnić kobiecie atrakcji w inny sposób, niż narazać ją, siebie i innych na przykrości. Ale.. (zresztą to nic nie da)W ten oto sposób:* boję się debilów na dwóch kółkach, boje się że zabije mnie "motocyklista"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- boję się ambitnych puszkarzy-dresiarzy, którzy na światłach chcą udowodnić, że ich BMW E36 316i ma lepsze odejście od mojej bandytyPzdr
tego sie boje, co ciekawe to tyczy sie tylko tego modelu BMW Boje sie :- kolein ( duzych ) - zimnych opon - pozrywanego asfaltu- takie paski wzdluz ( http://odsiebie.com/pokaz/2920574---29e6.html- nieoznakowanych robot drogowych !!!!- shimmy- oczywiscie plus to co wszyscy przede mna napisali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. TIRY... - na S1 przed zjazdem na bodajże 84 (przy Realu na Katowickiej DG) jechałem sobie +/- 160 lewym pasem, ale pewien kierowca Tira stwierdził że on musi wyprzedzić autobus przed nim... Powiedziałbym, że tylko idiota zrobiłby to co ja, ale autobus mnie widział i zjechał na pobocze minimalnie... To była najgorsza sekunda życia, bo poza tym nie miałem okazji przejechać między dwoma dużyyyymi puszkami 2. Na 86 Katowice Siewierz przed Wojkowicami jest przejście dla pieszych malowane baaaardzo grubo... zawsze trafiam między pasy...3. Boje się że kiedyś mnie zbytnio fantazja poniesie... 4. Reszta j/w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi kiedys w szybkim winklu gdzie nie widac konca zakretu (teren gorzysty) rece zrobily sie jak z gipsu a ja sam poczulem sie jak kloda nie konrolujac moto. Nie wiedzialem co mam zrobic... caly zesztywnialy a z naprzeciwka puszki. Prawie sie posralem ze strachu. Bladego pojecia nie mam skad takie uczucie. Moze za szybko wszedlem... Tak szy siak modle sie zeby mi sie to po raz kolejny nie powtorzylo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiejcie się albo i nie...ale ja boję się że kichnę gdy pojadę powyżej 120km/h...nie że zapluję szybkę od środka...ale że przez to stracę panowanie nad maszyną...KICHANIE jest złe!!!
Mi się kiedyś kichnęło przy ok 150km/h na lekkim łuku nie polecam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co pisaliscie, wszystko.Ale zapomnieliscie chyba o najwazniejszym..Las, winkiel, piekna pogoda, idealne warunki.. jedziesz ladnie SWOIM pasem.. a tu z naprzeciwka jedzie ktos twoim pasem.. Dostalem lusterkiem po kurtce, serce autentycznie w gardle, puls z 220, wszystko z waty.No chyba najgorsze, na winklu slizg-zawsze jednak bede mogl probowac cos zrobic, a tu? bezsilnosc, wszystko w rekach innych. To jest najgorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.