Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

TURBO1000

Użytkownicy
  • Postów

    232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez TURBO1000

  1. W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postawił oczy w słup i po słupie. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego brzydala w sieczkarni za stodoła przy miedzy TURBO100. Wystraszył się pięknej brzyduli,nasłanej do posłania Emila z drewutni, który masłem klei dachówki na klepisku.

    Wtem Kudłaty prosto za winkla wytargał soczyście i z rozmachem koło z lezącego  nieopodal kosmicznego dupolota na słomę. Chwilę później pochwycił  mięsistą chudą ociekającą suchym dowcipem koze z nosa wydepilowaną dokładnie na piętach tudzież czole i wkroczył  pełzając na czworakach do szolki z anielską cierpliwością szalonego Puchatka będącego prosiaczkiem uprawiającym maryśke z czterech wpisów do rejestru tygodnika wolności

  2. W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postawił oczy w słup i po słupie. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego brzydala w sieczkarni za stodoła przy miedzy TURBO100. Wystraszył się pięknej brzyduli,nasłanej do posłania Emila z drewutni, który masłem klei dachówki na klepisku.

    Wtem Kudłaty prosto za winkla wytargał soczyście i z rozmachem koło z lezacego  nieopodal kosmicznego

  3. W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postanowił oczy w słup i po słupie. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego brzydala w sieczkarni za stodoła przy miedzy.

  4. W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postanowił oczy w słup. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego

  5. Jakby nie patrzeć BMW szczególnie stare, wpisało się na stałe w wizerunek młodego człowieka z podmiejskiej wioski, obowiązkowo w stroju wyjściowym okraszonym trzema białymi lampasami, czasami czterema. Głowa owego młodzieńca schludnie zwykła być pozbawiona owłosienia, często poruszali się w grupkach kompanów. Często też zwykli  być bardzo pomocni dla Obcych, pytając się czy mają jakieś problemy - wynikało to z ich troski o zagubionych podróżnych. Z tych powodów właściciele owych bolidów przez wielu ludzi odbierani byli pejoratywnie, a nie słusznie bo BMW to wspaniałe pojazdy tylko trochę wstyd...

    • Like 2
  6. W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postanowił 

  7. W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.