Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

grzesiek_73

Użytkownicy
  • Postów

    1 481
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    117

Odpowiedzi opublikowane przez grzesiek_73

  1. Używa ktoś viaTOLLa w motocyklu?

    Cena przejazdu autostradami GDDKiA samochodów osobowych i dostawczych do 3.5t to 10 groszy za kilometr.

    Za motocykl zdaje się, że jest taka sama.

    Płacenie na bramkach, jest strasznie upierdliwe.

    Ściąganie rękawic, szukanie biletu, portfela, ubieranie.

    A można podjechać pod (na ogół, pustą) bramkę viaTOLL

    Urządzenia można kupić po 45 zeta z kwotą do wykorzystania 20 zeta. na stronie sklepu viaTOLLa.

    Nie jest ono przypisane do pojazdu, więc normalnie można przekładać z auta do auta i w razie potrzeby do motocykla.

    Choć na ogół staram się omijać autostrady szerokim łukiem, ale czasem bywa że się człowiek spieszy trochę bardziej.

  2. 7 godzin temu, Metall napisał:

    Ty już się poddałeś i nie wierzysz w to ,że mogą ...baaaa.... są ludzie którzy mimo wszystko bardziej cenią sobie uczciwość od pieniądza.

    Nie.

    Wcale się nie poddałem, tylko zmieniłem podejście.

    Teraz na zaufanie, trzeba sobie po prostu czynem, a nie słowem zapracować. 

  3. Przyjrzyj się ludziom.

    Politycy, zdecydowana większość idzie babrać się w błocie, nie dlatego aby zrobić coś dobrego dla "państwa" tylko ma coś do ugrania.

    Ustawy - da się załatwić

    Przetargi - jeśli ktoś kiedyś próbował, to wie jak się odbywają i kto wygrywa.

    Policja - kto się z nimi nie dogadał?

    Sędziowie - kto był, to wie - w jednym przegrasz w innym wygrasz - albo loteria, albo kogoś znasz.

    Lekarze - są kolejki po kilka lat, idziesz do gabinetu prywatnego, płacisz sumkę i masz termin na drugi dzień (z NFZ)

    Dziecko idzie do spowiedzi, i nie będę dalej wchodził w szczegóły. 

    Małżeństwo bierze ślub, myślę, że znasz kogoś, kto przysięgał (nawet to podpisał) "wierność aż do śmierci" - jak to wygląda dalej? Pewnie wiesz!

    Handlarze - na swą opinie pracowali latami, teraz latami,będą musieli wszystko odkręcać.

    Wszyscy o tym wiedzą i większość to akceptuje.

    Oczywiście w każdym, z w/w przypadków chodzi o pewien, większy lub mniejszy odsetek.

    WŁAŚNIE DLATEGO, TAK DUŻO MŁODYCH, WARTOŚCIOWYCH LUDZI WYJEŻDŻA Z POLSKI!!!!

    Nie jestem nieszczęśliwy, tylko boli mnie taki stan rzeczy.

    MAM ALERGIĘ NA NIEUCZCIWOŚĆ I ZAKŁAMANIE!

     

     

     

    • Like 2
  4. 21 godzin temu, faza1995 napisał:

    Nie rozumiem dlaczego kupowanie od osoby prywatnej ma być lepsze, pewniejsze niż od przedsiębiorcy. Miałem kilkanaście motocykli, większość z nich kupiłem u tzw. handlarza na którego niektórzy patrzą jak na oszusta i złodzieja

    Gdybym miał, kupić jakieś "nowe używane" moto, to najchętniej, kupiłbym od jakiegoś znajomego, (gdyby sprzedawał), ewentualnie, w drugiej kolejności, od kogoś z forum (tego lub jednego z innych), następnie szukałbym ogłoszeń  "od motocyklisty" 

    Kupując od tzw. handlarza jest jeden plus - GWARANCJA - obowiązują wtedy prawa konsumenta, w razie problemów, można szukać porady u Rzecznika Praw Konsumenta w każdym urzędzie miasta powinien takowy być.

     

  5. 8 godzin temu, MikiZ75 napisał:

    Osobiście wolę kupić "brudny motocykl" (mam na myśli również wszystkie otarcia i odpryski), który widać, że jeździł

    To przynajmniej nie masz najmniejszego problemu z zakupem.

    Podjeżdżasz, widzisz brudny, porysowany - znaczy OK i kupujesz.:rolleyes:

    To po co szukasz 200 kilometrów od domu???

  6. Wszyscy którzy sprowadzą pojazdy, wiedzą ile kosztują zadbane egzemplarze na rynkach europejskich.

    To że, na przykład Niemcy są bogatsi, to nie znaczy że są "nie rozsądni"

    Za dobry, pewny, zadbany pojazd Niemiec w Niemczech dostanie dobre pieniądze (dla Polaka za drogo).

    Tanio sprzeda jedynie, pojazd tzw. problematyczny, często w ogłoszeniu zaznacza, że "tylko na export"

    Wtedy, kupują go handlarze.

    Pojazd ten potrzebuje, naprawy, odmłodzenia i pojawia się jako okazja.

    Są jeszcze ubezpieczalnie, te pojazdy też są po większych lub mniejszych przygodach.

    Zasada handlu jest prosta

    Kupić tanio, sprzedać drożej.

    Prywatna osoba, na ogół, pojazdy tylko odsprzedaje.

    Większość traci, bo po kupnie musi jeszcze sobie go dopieścić.

    Fajną sprawą jest praktyka, która weszła związana z przebiegiem.

    Myślę że skończą się 15 letnie motocykle z przebiegiem 18.000:)

    Choć wcale nie twierdzę, że takich nie ma.

     

  7. Nie jestem administratorem.

    Nie ja wystawiłem opinię moto malinie,

    wystawił ją sobie sam.

    I teraz ma problem,bo wyskakuje w Googlach.

    Dlatego też, co wiosnę pokazują się posty pochwalne, tudzież filmiki reklamowe.

    Nikt z nas nie jest w stanie napisać o nim nic gorszego.

    Trzeba być desperatem, aby wybrać się na wycieczkę po zakup motocykla, do moto maliny po przeczytaniu wypowiedź właściciela.

    Zawsze kazdemu doradzam przeczytanie całego wątku i wyciągnięcia wniosków.

    Pozdrawiam.

     

  8. Gdybyś zdecydował się na nowy moduł, to radziłbym zawieźć moto do serwisu autoryzowanego - może będą w stanie zlokalizować usterkę na tzw 100%

    Zawsze jest opcja, że może przyjść uszkodzony, lub ulec uszkodzeniu - gdyby chłopcy z obecnego serwisu coś przeoczyli, co mogło uszkodzić Twój obecny moduł.

    A od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie TR III :wub: 

     

     

  9. 4 godziny temu, miras23 napisał:

    już zamówiłem nowy

    W prawdzie ja mam aku pod siedzeniem (w dużym fazerze) oczywiście  na zimę wyciągam i dodatkowo podnoszę bak (tak jak na filmiku powyżej) i zakręcam kranik.

    Raz na jakiś czas, warto podnieść bak, i zerknąć, jak wygląda filterek (ten z filmiku był dość osobliwy:D)

    Wiosną zero niespodzianek :)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.