Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Oloos

Użytkownicy
  • Postów

    400
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Oloos

  1. Oloos

    Ku przestrodze-filmiki

    kolejna dawka wściekłych ruskich. w sumie można obejrzeć całe, ale tu od 2:33 kilka scenek z udziałem motocykli https://youtu.be/k5tS_y7gjPI?t=2m33s
  2. Przejeżdżałem tam wczoraj po południu. Istotnie, dla wielu to skrzyżowanie może być wyzwaniem. Przy okazji - widać, że nie trzeba litra. I na 50-tce można sobie zrobić krzywdę
  3. Oloos

    Ku przestrodze-filmiki

    Mało brakowało... Wypowiedź tej kobiety na temat sytuacji - "Zdaję sobie sprawę jak było blisko, ale co miałam zrobić?...”
  4. Dołączam od dziś do szacownego grona zadowolonych klientów nfs-a. Obuł mi dziś sprzęta w nowy laczek z przodu, wszystko w przyjacielskiej atmosferze z w pełni profesjonalnym sznytem. Cenowo rewelacja, czas od zamówienia opony (którą trzeba było sprowadzić) do założenia liczony w kilku godzinach, więc tym większa satysfakcja z usługi Polecam jak najbardziej!
  5. jak w jednym z komentarzy : prędzej czy później...
  6. Oloos

    Ku przestrodze-filmiki

    na motocyklu nigdy nie masz pierwszeństwa przejazdu - stara prawda, która często się sprawdza, a często rozwiązuje tego typu problematyczne zagadnienia
  7. przyszły zdobywca nagrody darwina http://www.liveleak.com/view?i=b0e_1430058525
  8. Oloos

    Ku przestrodze-filmiki

    https://www.youtube.com/watch?v=UJR4hkora2A
  9. To jest posrane, bo w sumie to na sprzedawcy powinien ciążyć obowiązek przystosowania motocykla do polskich realiów. Fabryczny wydech przekracza normę? To wymieniaj pan na taki, który nie przekracza. Krótko. No ale to jest polska. Przepisy swoje, a życie swoje. Wszystko jednak wskazuje na to, że jest możliwe użytkowanie takiego motocykla, bo gdyby tak nie było, to po prostu nie mógłby zostać zarejestrowany...? Głęboko wierzę, że organ dopuszczający pojazd do ruchu wydaje swoją opinię na czymś się opierając...
  10. Możesz mieć 110 dB na tabliczce, a to nie zmienia faktu, że w Polsce dopuszczone do ruchu po drogach publicznych są tylko motocykle nie przekraczające 96dB. To 98 gsxr-a łapie się pod +5dB z warunków technicznych podanych przez Nelsona, ale wydaje mi się, że jak władza się uprze to różnie może być... Jeśli stróże porządku stwierdzą, że hałas przekracza normę, to ci zabiorą dowód i poślą na ponowne badanie, a wtedy to albo się odwoływać, albo załatwisz jakoś z panem Waldkiem ze stacji kontroli, albo wypada założyć jakiś cichszy wydech Przypominam sobie sytuację, (wprawdzie nie dotyczyło to wydechu, a akcesoryjnego zamontowania tablicy w moim Z750) kiedy gliniarz na siłę chciał mi zabrać dowód, bo uznał, że ta jest za bardzo pochylona. Oczywiście nie miał żadnych urządzeń pomiarowych, tak sobie uznał "na oko". Jest i już. Norma określa to w procentach, bodajże 5%. Jednak na moje pytanie ile według niego wynosi to pochylenie, którego się czepił powiedział - jakieś 15%. Całą głupią dyskusję zakończyłem tradycyjnym - nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, ale żeby było zadość władzy wygiąłem to mocowanie, tak że tablica była w pionie i obiecałem, że tak już zostanie Gdybym tego jednak nie zrobił i kozaczył, to pewnie zabrałby mi dowód, bo ewidentnie jego postawa nie przedstawiała możliwości przymknięcia oka na sprawę. Może nie lubił moturzystów, może był regulaminowy, nie wnikam. Wiem tylko, że ludzie są różni i z jednym się dogadasz, a drugi choćby nie miał racji, a tylko z powodu żeby ci zrobić na złość, wykorzysta wszelkie ku temu możliwości i zrobi to. Bo tak.
  11. Oloos

    Ku przestrodze-filmiki

    kilka scenek z udziałem motocykli m.in. https://youtu.be/La6E3ZKHq4A?t=3m14s
  12. Dla wielu z nas zbiór oczywistych oczywistości, ale pomyślałem, że wrzucę dla tych, którzy dotąd albo nie wiedzieli, albo mieli wątpliwości. Tak czy inaczej, zawsze można z tego coś wyciągnąć. Artykuł zapożyczony z bankier.pl źródło: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Poradnik-motocyklisty-8-spornych-sytuacji-na-drodze-7254576.html Poradnik motocyklisty – 8 spornych sytuacji na drodze Czy można wyprzedzać samochody stojące w korku, jeździć lewym pasem albo używać głośnego wydechu? Wraz z powrotem motocyklistów na drogi wróciły też wątpliwości co do ich praw i obowiązków. Na co zwracać uwagę, żeby ustrzec się przed przykrymi konsekwencjami ze strony organów ścigania i innych uczestników dróg? Wraz z nadejściem wiosny na ulicach ponownie pojawili się motocykliści. Jako że kodeks drogowy został napisany z myślą o samochodach, istnieje szereg wątpliwości co do wielu manewrów drogowych, które są wykonywane przez użytkowników jednośladów, np. wyprzedzania w korku albo jechania dwóch motocykli obok siebie jednym pasem. Oto kilka przykładów spornych sytuacji na drodze wraz z wyjaśnieniem. 1. Wyprzedzanie aut stojących w korku Jest to sytuacja budząca największe kontrowersje. Przeciwnicy takich zabiegów wskazują na brak zachowania ostrożności motocyklistów, którzy przeciskają się przez wąskie przesmyki pomiędzy autami. Motocykliści natomiast argumentują, że żadne przepisy tego nie zabraniają. Rzeczywiście ustawodawca nie opisuje wprost takiej sytuacji, jednak zastosować tu można wiele artykułów Ustawy Prawo o ruchu drogowym. W jakich sytuacjach motocyklista może być narażony na mandat? (YAY Foto) Manewr taki, będący w tym przypadku manewrem omijania, jest dozwolony pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim motocyklista zobowiązany jest do zachowania bezpiecznego odstępu od mijanego pojazdu i poruszania się z bezpieczną prędkością. Wymogi te, zawarte w art. 23 są dość względne i uznaniowe, jednak następne nie pozostawiają już większych wątpliwości. Zgodnie z art. 22, jeśli w trakcie mijania samochodów motocyklista zmienia pas nawet o kilka centymetrów, powinien to zasygnalizować. Należy również pamiętać, że chwilę przed światłami linia przerywana zamienia się w ciągłą i wówczas nie wolno już zmieniać pasa. Co więcej, na linię ciągłą nie wolno też najechać, więc przed rozpoczęciem wymijania motocyklista powinien się upewnić, że na pasie jest wystarczająco dużo miejsca. W innym wypadku może zostać ukarany mandatem w wysokości 100 zł oraz 1 punktem karnym. Zdarza się, że kierowcom samochodów nie odpowiada takie postępowanie użytkowników jednośladów. Jeśli jednak któremuś przyszłoby do głowy na przykład otworzyć drzwi w celu zablokowania przejazdu, musi pamiętać, że art. 45 ust. 3 zabrania otwierania drzwi pojazdu bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu. 2. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej Mogłoby się wydawać, że ten punkt nie powinien budzić żadnych wątpliwości, bowiem każdy wie, że na podwójnej ciągłej nie wolno wyprzedzać w żadnym wypadku. Jak się okazuje, nie do końca tak jest. Linia podwójna ciągła nie oznacza zakazu wyprzedzania. Prawo drogowe jedynie zabrania przekraczania i wjeżdżania na nią. Oznacza to, że w przypadku kiedy pas ruchu jest szeroki, a pojazd, który zamierzamy wyprzedzić trzyma się prawej krawędzi drogi, pozostawiając nam bezpieczną przestrzeń, możemy go wyprzedzić. Nie wolno nam jednak zmienić pasa ani najechać na linię, bo wówczas możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 200 zł i otrzymać 5 punktów karnych. 3. Jazda lewym pasem Generalnie kodeks drogowy nakazuje, aby w trakcie jazdy trzymać się prawej krawędzi jezdni. Jazda lewym pasem na drodze dwupasmowej jest dozwolona podczas manewru wyprzedzania, ale poruszanie się nim w sytuacji gdy prawy jest wolny, to już wykroczenie. Oczywiście każdy użytkownik drogi zna realia i zdaje sobie sprawę, że w warunkach tłoku lewy pas jest nieodzowny. Warto też pamiętać o zwyczajowo przyjętej zasadzie, że lewy pas służy do szybszej jazdy. Przepisy jednak mówią wprost – w pierwszej kolejności należy poruszać się prawym pasem. Złamanie tych przepisów może zakończyć się mandatem w wysokości od 20 zł do nawet 500 zł (w skrajnych sytuacjach) i naliczeniem 2 punktów karnych. 4. Jazda jednym pasem obok siebie Zdarza się, że dwaj motocykliści poruszają się jednym pasem obok siebie. Wśród uczestników dróg panuje przeważnie obiegowa opinia o tym, że jest to niedozwolone przez prawo drogowe. Tymczasem nigdzie w ustawie nie ma zapisu o tym, że dwa pojazdy nie mogą poruszać się jednym pasem obok siebie. Należy pamiętać, że prawo to tworzono głównie z myślą o pojazdach czterokołowych, więc ustawodawca zwyczajnie nie przewidział takiej sytuacji. Jedyny zapis o dość podobnym znaczeniu (art. 16) mówi, że jeden pojazd nie może zajmować dwóch pasów. Żaden jednak nie zabrania zajmowania jednego pasa przez dwa pojazdy. 5. Posiadanie głośnego wydechu Z tego powodu, że normy dotyczące głośności silnika są bardziej restrykcyjne dla samochodów niż dla motocykli, kierowcy pojazdów czterokołowych często skarżą się na hałas emitowany przez jednoślady. Sami motocykliści często podają, że zwiększony hałas wydawany przez ich maszyny poprawia ich bezpieczeństwo, bo pomimo że nie zawsze są oni dobrze widoczni w lusterkach aut, to przynajmniej są dobrze słyszalni. Przepisy mówią, że motocykle do pojemności silnika 125 cm3 mogą emitować hałas maksymalnie do 94 dB, a motocykle o pojemności większej niż 125 cm3 – 96 dB. W przypadku kiedy czułe ucho funkcjonariusza policji odnotuje wyższe od dopuszczalnego natężenie hałasu, może on sprawdzić jego wysokość za pomocą sonometru. Ten nie znajduje się na wyposażeniu wszystkich radiowozów, więc w niektórych przypadkach może nie być możliwości udowodnienia, że motocykl pracuje za głośno. W innym wypadku, jeśli pomiar zostanie przeprowadzony i okaże się, że natężenie przekracza dopuszczalną normę, policjant może zatrzymać dowód rejestracyjny, a motocykl zostać odholowany. Dodatkowo może ukarać mandatem w wysokości do 300 zł za „używanie pojazdu na obszarze zabudowanym w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem”. 6. Jazda na jednym kole Przepisy drogowe nie są na tyle precyzyjne, żeby zawierać opis jazdy na jednym kole, jednak nie oznacza to, że takie praktyki są dozwolone. Policjant po zatrzymaniu brawurowego motocyklisty najprawdopodobniej zarzuci mu używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu i ukarze go mandatem w wysokości 200 złotych oraz 6 punktami karnymi. W skrajnych przypadkach może dodatkowo zarzucić motocykliście zakrywanie tablic rejestracyjnych (sic!), gdyż jazda na tylnym kole w większości modeli ścigaczy powoduje, że tablice stają się niewidoczne. Może to stanowić podstawę do wystawienia kolejnego mandatu, tym razem w wysokości do 100 złotych. 7. Przewożenie pasażerów W większości przypadków motocyklista może przewozić naraz jedną osobę. Każdorazowo pasażer musi mieć założony kask i być trzeźwy, tzn. posiadać poniżej 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Obowiązek posiadania kasku nie obowiązuje, jeśli motocykl wyposażony jest w pasy bezpieczeństwa. W Polsce jednak takie jednoślady występują w śladowych ilościach. Przepisy o kasku i trzeźwości pasażera nie mają zastosowania, również kiedy jest on przewożony w wózku bocznym. Niezastosowanie się do obowiązku posiadania kasku przez pasażera skutkuje mandatem w wysokości 100 zł i otrzymaniem 2 punktów karnych. Za przewożenie pasażera na podwójnym gazie z kolei grozi nam mandat w wysokości 150 złotych. 8. Jazda prosto z pasa do skrętu Często się zdarza, że motocyklista, omijając stojące w korku auta, zatrzymuje się na pasie do skrętu, a następnie rusza z niego prosto. Oczywistym jest, że nie spowoduje w ten sposób niebezpieczeństwa, bo niemalże w stu procentach przypadków ruszy szybciej niż samochody. Przepisy jednak zabraniają takiego manewru i nakładają na sprawcę mandat w wysokości 250 zł oraz 5 punktów karnych. Przewinienia motocyklistów wraz z najcięższymi konsekwencjami Najechanie ciągłej linii w trakcie omijania aut stojących w korku Mandat 100 zł i 1 punkt karny Przekroczenie podwójnej ciągłej w trakcie wyprzedzania Mandat 200 zł i 5 punktów karnych Nieuzasadniona jazda lewym pasem Mandat 500 zł i 2 punkty karne Posiadanie zbyt głośnego wydechu Konfiskata dowodu rejestracyjnego i mandat 300 zł Jazda na jednym kole Mandat 200 zł i 6 punktów karnych Przewożenie pasażera bez kasku Mandat 100 zł i 2 punkty karne Przewożenie nietrzeźwego pasażera Mandat 150 zł Jazda na wprost z pasa do skrętu Mandat 250 zł i 5 punktów karnych Źródło: www.infor.pl Warto pamiętać, że żadne stawki mandatów nie zastąpią zdrowego rozsądku i trzeźwej oceny własnych możliwości na drodze. Dla wszystkich uczestników dróg będzie najkorzystniej, jeśli każdy kierowca we własnym zakresie będzie dbał zarówno o własne bezpieczeństwo, jak i innych osób. Wtedy drogi z pewnością staną się bezpieczniejszym miejscem. Filip Ficner
  13. Oloos

    Witam:)

    Cześć Marcin, przyjemnego śmigania
  14. No własnie trochę ciężko wyczuć, bo to młoda firma, ze świeżą ofertą i nie ma gdzie znaleźć opinii takich wiesz - mam już kilka lat i nie narzekam. Moje dylematy dotyczą własnie tego, co będzie za kilka lat. Kupując skórę zakładam, że powinna "pożyć" trochę dłużej niż obejmuje gwarancja...
  15. Oloos

    Ku przestrodze-filmiki

    https://www.youtube.com/watch?v=C5uNCxsedzg#t=15
  16. Kurna, to Ci powiem Luki, że mnie przystopowałeś co do firmy, bo zastanawiałem się nad kurtką od nich... Ale jak to wszystko tak szyte i klejone, to ja chyba podziękuję...
  17. Oloos

    Cześć wszystkim :)

    Cześć Natalia, powodzenia w realizowaniu marzeń, uda się
  18. Miałem wielkie plany ale się poddałem jak zobaczyłem na termometrze 2,5 stopnia rano... Szkoda, może za rok będzie cieplej. Gratuluję zacięcia wszystkim, którzy ten zlot zaliczyli
  19. Grzesiek, wychodzi na to, że ten drugi uczestnik zdarzenia znał lepiej sędziego/sędzinę. Niestety w tym kraju nadal standardem jest, że kto ma "szersze plecy", ten więcej może.
  20. 40 na 98, czyli stałe statystyki jeśli chodzi o powodowanie wypadków. Te dane średnio tak oscylują od lat 60% z winy puszek, 40% z winy kierowców jednośladów Grzesiek jasne, że z winą różnie bywa, a jeszcze "różniej" z interpretacją sytuacji drogowych. Ale sporo racji jest w tym co pisze zajarany. Czasem ten "niewinny" poszkodowany sam prowokuje sytuacje kolizyjne
  21. Na trzy minuty przed końcem kwalifikacji pada motocykl. Co w tym przypadku? Sprint przez pitlane, wymiana motocykla i jazda po bandzie Efekt - pool position. Niesamowite! Marc Marquez
  22. Oloos

    Ku przestrodze-filmiki

    Motocyklista ginie od uderzenia koła, które urwało się z jadącego samochodu
  23. Przeczytałem niedawno pouczający artykuł na temat udzielania pomocy rannemu motocykliście. Warto zapoznać się ze sposobami i zasadami zachowania podczas wypadku, może to nas i poszkodowanych uchronić przed konsekwencjami wynikającymi z niewiedzy, lub działania pod wpływem emocji. Pozwolę sobie umieścić tutaj jego treść, być może komuś, kto nigdy się nad tym nie zastanawiał pomoże w dramatycznej sytuacji na podjęcie właściwych kroków. Jedźmy bezpiecznie. Są umiejętności, które dobrze mieć, ale lepiej, aby się nigdy nie przydały. Jedną z nich jest wiedza, jak udzielić pomocy rannemu w wypadku motocykliście. Publikacja: 2 marca 2015, 09:45 Autor: Maciej Grabowski Dźwięk uderzenia i pękających plastikow, czasem poprzedzony piskiem opon, odgłos szorowania po asfalcie... Zazwyczaj dzieje się to tak szybko, że człowiek dopiero po chwili zdaje sobie sprawę, że był świadkiem lub – co gorsza – uczestnikiem wypadku. W następnej chwili czas zaczyna biec naprawdę szybko, bo jeżeli ktoraś z ofiar potrzebuje pomocy, musi ją otrzymać jak najszybciej. Po pierwsze, zabezpiecz miejsce wypadku, nie zapominając o własnym bezpieczeństwie. Jeśli twoja maszyna ma światła awaryjne – włącz je i postaw motocykl w widocznym miejscu, tak by nie stwarzał dodatkowego zagrożenia i żeby ostrzegał nadjeżdżających, że coś się dzieje. Warto też ustawić trojkąt ostrzegawczy. Wyłącz zapłon w motocyklu, którym jechał poszkodowany, i upewnij się, że maszynie nie grozi zapalenie się. Zacznij od pomocnika Teraz możesz zająć się udzielaniem pierwszej pomocy. Jeżeli jest to możliwe, zapewnij sobie pomoc: poproś kogoś, kto tak jak ty zatrzymał się w miejscu wypadku, albo kogoś, kto przechodzi obok. Zwroć się do konkretnej osoby („Bardzo pana/panią proszę o pomoc!”). To znacznie skuteczniejsze niż nawoływanie („Niech mi ktoś pomoże!”) czy czekanie, aż ktoś się ruszy. Oceń wstępnie stan poszkodowanego. Klęknij przy nim i zagaduj. Zapytaj, czy cię słyszy, czy wie, co się stało. W tym czasie niech osoba, ktora zgodziła się pomoc, ustabilizuje jego głowę i szyję. Jest to o tyle istotne, że wśrod konsekwencji wypadkow motocyklowych często występują rozmaite urazy kręgosłupa. Bezpieczniej jest więc z gory założyć, że taki uraz miał miejsce. Jeżeli gość okaże się przytomny i odpowiada na pytania, postaraj się jak najwięcej dowiedzieć o jego stanie, w których miejscach go boli i jak się czuje. ICE – tak zaznacz w swojej komórce osobę, którą trzeba zawiadomić, gdyby zdarzył ci się wypadek.Wszystkie te informacje należy podać podczas wzywania karetki. Pamiętaj, że wzywając pogotowie musisz podać liczbę poszkodowanych, bo od tego zależy liczba wysłanych przez dyspozytora karetek. Ważne, byś dokładnie wskazał miejsce zdarzenia. Nie mniej istotną informacją jest to, że w wypadku uczestniczył motocyklista – ratownicy będą zawczasu przygotowani na możliwość urazu kręgosłupa i obrażeń wewnętrznych. Pamiętaj, abyś – dzwoniąc na numer alarmowy 112 lub 999 – nie rozłączał się jako pierwszy. Gdy pomoc jest w drodze, możesz zająć się rannym. Bacznie obserwuj jego stan i cały czas rozmawiaj z nim – wsparcie psychiczne jest bardzo ważne. W pierwszej kolejności zajmij się powstrzymaniem krwotoku lub mocnego krwawienia. Jeżeli biker doznał urazu kręgosłupa, jedna osoba powinna cały czas stabilizować jego głowę i szyję – utrzymując je w jednej pozycji aż do przybycia karetki. W razie podejrzenia urazu kręgosłupa w żadnym wypadku nie należy rannego sadzać, obracać ani przenosić. Powinien leżeć na plecach, a jego głowę ratownik powinien stabilizować rękami lub kolanami. Uwaga! Rannego motocyklisty nie można układać w tzw. pozycji bocznej bezpiecznej. Sprawdza się ona, gdy ktoś zemdlał, został rażony prądem lub upił się do nieprzytomności, bo zapobiega zakrztuszeniu się wymiocinami i udrażnia drogi oddechowe. Natomiast dla człowieka z uszkodzeniami kręgosłupa jest niebezpieczna i może doprowadzić nawet do jego śmierci lub kalectwa. Można ją zastosować tylko w sytuacji krytycznej, tzn. jeżeli ratujący jest sam, a poszkodowanemu grozi uduszenie się krwią lub wymiotami. Widzę – słyszę – czuję Jeżeli ranny jest przytomny i nie ma kłopotów z oddychaniem, ale podejrzewasz uraz kręgosłupa, nie zdejmuj mu kasku. Zrób to, gdy stwierdzisz, że poszkodowany jest nieprzytomny, nie oddycha, wymiotuje itp. Postępuj delikatnie: unikaj gwałtownych szarpnięć i przekręcania głowy. Gdy kask jest już zdjęty, a poszkodowany nadal nie odpowiada na pytania, należy pochylić się i sprawdzić, czy oddycha. Najlepiej metodą: WIDZĘ (jak unosi się klatka piersiowa) – SŁYSZĘ (jego oddech) – CZUJĘ (oddech na policzku). Powinny być co najmniej dwa oddechy na 10 sekund. Jeżeli stwierdziłeś, że oddycha, należy ustabilizować jego głowę oraz wezwać pomoc. A co, gdy po zdjęciu kasku brak oddechu? Wtedy także należy ustabilizować głowę, po czym przystąpić do czynności podtrzymujących życie, fachowo zwanych RKO (resuscytacją krążeniowo-oddechową). Rannemu trzeba udrożnić drogi oddechowe i przywrócić oddech oraz krążenie. RKO polega na położeniu rąk na środku klatki piersiowej i uciskaniu jej 30 razy na dwa oddechy. Tu będzie potrzebna liczniejsza pomoc, bo jedna osoba prowadzi RKO, druga stabilizuje głowę, a trzecia może się zająć opatrzeniem pozostałych ran. Warto wiedzieć, że człowiek ratujący ofiarę wypadku występuje jako funkcjonariusz publiczny. Nie grożą mu sankcje karne, jeżeli udzielając pomocy coś zrobi nie tak. Kto zaś nie udzieli pomocy, mimo że mógł to zrobić bez narażania własnego zdrowia i życia, w myśl art. 162 kodeksu karnego może trafić do więzienia nawet na 3 lata. Co? Kiedy? W jakiej kolejności? Najpierw bezpieczeństwo Zadbaj o swoje bezpieczeństwo i zabezpieczenie miejsca wypadku. Włącz światła awaryjne, włóż kamizelkę odblaskową. Zawołaj kogoś do pomocy Zapewnij sobie pomoc innych osób. Nie czekaj, wykaż inicjatywę, tzn. wskaż palcem i zawołaj konkretną osobę. Teraz przystępujecie do akcji Twój pomocnik natychmiast stabilizuje głowę ofiary, ty ustalasz, czy jest przytomna. Pytasz, czy cię słyszy, co ją boli, czy wie, co się stało. Jeśli gość nie kontaktuje Sprawdź, czy oddycha. Jeżeli wymiotuje, zdejmij mu kask i udrożnij drogi oddechowe. Pomocnik cały czas stabilizuje głowę rannego. Pacjent daje oznaki życia Poszkodowany odpowiada. Pomocnik dzwoni na 999 lub 112. Ty wypytujesz, gdzie ofi arę boli i podajesz te informacje przez telefon. Brak oddechu! Pomocnik dzwoni na 999 lub 112, cały czas stabilizując głowę. Ty rozpoczynasz uciskanie klatki piersiowej: 30 uciśnięć na głębokość 5-6 cm w tempie 100-120/min, potem dwa oddechy. I tak do przyjazdu karetki.Nie ma wyjścia, działamy Zajmij się opatrzeniem obrażeń. W pierwszej kolejności powstrzymaj krwotoki i intensywne krwawienia. Ufff, facet oddycha... Stwierdzasz, że gość oddycha, czyli wykonuje minimum 2 oddechy na 10 s. Osoba stabilizująca głowę dzwoni na 999 lub 112, a ty co minutę monitorujesz stan poszkodowanego. Czekamy na pogotowie Zachowuj kontakt wzrokowy i słowny z poszkodowanym. Wsparcie psychiczne jest dla rannego bardzo ważne. Zdaniem psychologa Ludzie oglądają się na siebie wzajemnie, jeśli nie wiedzą, co zrobić. A gdy dochodzi do wypadku, na 99% nie wiedzą. Skutkiem jest to, że zamiast działać, stoją i patrzą. Nikt nie zabezpiecza miejsca wypadku, nie dzwoni po karetkę ani nie zaczyna pomagać poszkodowanym. W takim przypadku trzeba dać przykład. Ruszaj śmiało do działania, bądź spokojny i kompetentny. Kiedy ludzie zobaczą, że wiesz, co robisz i znasz się na tym, uznają, że należy cię słuchać. To twoja szansa, bo gdy uznają cię za kompetentnego, pomogą ci w niesieniu pomocy. To, że ludzie stoją zamiast pomagać, nie wynika z tego, że są źli lub samolubni, lecz z tego, że się spieszą i nie mają potrzebnej do ratowania wiedzy. Ich wahania wyeliminujesz, zwracając się o pomoc do konkretnych osób, a sprawiając wrażenie, że wiesz, co robić, zdejmujesz z nich odpowiedzialność. Jak zdejmować kask? Kask powinny zdejmować dwie osoby, bo to szybsze i bezpieczniejsze dla poszkodowanego. Jedna osoba stabilizuję głowę z kaskiem, druga rozpina pasek, wsuwa ręce między skorupę a żuchwę i rozłożonymi palcami trzyma głowę, osoba zza głowy od dołu rozszerza kask ile się da i powoli zdejmuje kask, uważając na nos. Gdy trzeba, przechyla się kask, a nie głowę! Łatwiej zdjąć kask, gdy poszkodowany ma na głowie kominiarkę. Uciskanie klatki piersiowej Schemat RKO to u dorosłego człowieka 30:2, czyli 30 uciśnięć klatki piersiowej na głębokość 5-6 cm w tempie 100-120/min na dwa prawidłowe oddechy ratownicze. Ważne, by dłonie ratownika spoczywały na środku klatki piersiowej, a jego łokcie były wyprostowane. Stabilizacja głowy Jeżeli istnieje podejrzenie urazu kręgosłupa, należy bezwzględnie ustabilizować głowę poszkodowanego. Ratownicy używają do tego specjalnego kołnierza, nam pozostają tylko ręce. Dlatego jedna osoba musi aż do przyjazdu karetki trzymać nieruchomo głowę rannego w osi jego ciała. Pozycja boczna bezpieczna? OSTROŻNIE! Przy urazie kręgosłupa wszelkie przekręcania rannego mogą mieć tragiczne skutki, dlatego takie ułożenie stosuj tylko w ostateczności! Zdaniem ratownika Motocyklista, którego chronią jedynie kask i ciuchy, jest w razie wypadku narażony na wiele, w większości bardzo poważnych urazów. Np. w razie uderzenia kaskiem o podłoże mogą się pojawić obrażenia głowy i kręgosłupa, zwłaszcza w odcinku szyjnym: począwszy od lekkich naciągnięć, aż do urazów czaszkowo-mózgowych, krwawienia wewnątrzczaszkowego, wstrząśnienia mózgu, obrzęku mózgu, co bardzo często kończy się śmiercią. Dodatkowo uszkodzenie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym może powodować niedowłady kończyn górnych, dolnych lub całkowity paraliż ciała. Może też powodować inne problemy neurologiczne. Dlatego tak ważne jest ustabilizowanie głowy w trakcie udzielania pierwszej pomocy. Nie mniej groźne są urazy narządów wewnętrznych, np. śledziony czy wątroby, co prowadzi do masywnego krwotoku wewnętrznego. Bez szybkiej interwencji chirurgicznej urazy takie kończą się śmiercią. Mogą się także zdarzyć złamania i skręcenia kończyn górnych i dolnych, żeber, miednicy, rany cięte, szarpane, poparzenia, stłuczenia i obtarcia. Motocyklista w zderzeniu z samochodem stoi na z góry przegranej pozycji i zawsze będą występowały jakieś obrażenia. Ich rodzaj i stopień ciężkości będą zależeć od prędkości, przy której doszło do zdarzenia, oraz od tego, jaki strój i kask ma motocyklista. Na tych elementach wyposażenia nie warto oszczędzać, bo kiedy opuści cię szczęście, takie oszczędności potrafią zemścić się w sposób straszliwy. Źródło: http://www.motocykl-online.pl/artykuly/Pierwsza-pomoc-motocykliscie,8776,1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.