Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

krzychu64

Użytkownicy
  • Postów

    405
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez krzychu64

  1. krzychu64

    Chejka

    Cosik mi się widzi, że za dwa lata będzie zamiast motorynki jakiś mini ścigacz ( przypuszczam, że dziadek się już o to postara ).
  2. krzychu64

    Chejka

    Mam nadzieję że dopiero moje wnuki ( w listopadzie ma mi się urodzić pierwsza wnuczka) gdy będą miały 18 lat posadzą drzewa na jesionkę dla mnie .
  3. krzychu64

    Chejka

    Oj było wesoło. Kontakt z motoryzacją zacząłem od WFM-ki. Ledwo do podnóżków dostawałem ( miałem może z 8 lat), a bracik sadzał mnie przed sobą na rzeczonej WFM-ce, puszczał kierownicę - i to Ja byłem wtedy Ważny. To Ja dzierżyłem kierownicę, Ja zmieniałem biegi. ( fakt trzy były mi za mało i szukałem czwartego . Później już samodzielnie na pitarku, a jak już miałem naście lat przyszedł czas na Osę. Piękne to były czasy. Nie zapomnę jak pojechałem z bańką po oleju ( wówczas jeszcze metalową 5l) by zatankować za ok. 6 zeta - 3 litry czystej 78 oktanowej etyliny tzw. "niebieskiej" ( olej do benzyny dla dwutaktu był w garażu), zacząłem tankowanie a tu wszystko mi pod nogi leci.. Ze 2 litry uciekło. Gość z CPN-u popatrzył na mnie z politowaniem i nawet kasy nie chciał. Mając 16 lat w trakcie powrotu "z tankowania maszyny" przy pokonywaniu łuku drogi 90km/h tyle pokazywał prędkościomierz Mojej Osy koła chwyciły piasku na łuku no i stało się zaliczyłem i glebe jednak wcześniej wytraciłem znacznie prędkość i obyło się na złamanym obojczyku. Ale wówczas byłm jeszcze "zieloniutki" ( teraz chyba też jestem i będę się musiał uczyć od nowa) i hamulec tylny był dla mnie hamulcem zasadniczym.
  4. krzychu64

    Chejka

    Jestem Krzysiek. Po latach wracam do motocykla. We wrześniu ub. roku, dopiero we wrześniu ub. roku zrobiłem prawko na motocykl. W latach Mojej młodości - (80-te) turlałem się różnorakimi toczydełkami ( oczywiście bez prawka). Przeważnie były to Jawy, CZ-ty, ETZ-ki kolegi, no i oczywiście Osa mojego Ojca. Teraz już chyba nikt nie pamięta o takim motocyklu- skuterze jak Osa. Robiąc prawko myślałem o jakim choperku czy cruiserze. Obecnie coraz bardziej skłaniałbym się w kierunku turystyka typu NTV 650, 700 Deauwill czy też ST 1100-1300 PE. Mam nadzieję, że do przyszłego roku odłożę wystarczającą ilość kaski i przy Waszej pomocy wejdę w posiadanie mojego pierwszego poważnego sprzętu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.