Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Norsen

Użytkownicy
  • Postów

    310
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Norsen

  1. dokładnie Honda NSR jest dwusówem, CBR 125 jest czterosuwowa.

    Jeżeli chodzi o wyglad to te wszystkie dwusówy są świetne, czy nsr-ka czy aprilka rs, gruba opona, duze plastiki i duzo lepsze osiagi.

    Ale jest taki problem że taki dwusów przejedzie 15tys i silnik idzie do kapitalki, a ludzie na allegro pisza, że każdy jest na dotarciu, świeżak wyszedł prosto z warsztatu itd, a w rzeczywistości tego nie da się sprawdzić i co drugi jest do roboty, więc łatwo idzie wpaść.

    Potem koszty eksploatacji są w porównaniu z 125 czterosuwową dużo wieksze, taki dwusów spali Ci z 7 litrów na 100km, przy czy ta cbr 3l, w dodatku nie pamietam proporcji i mogę się pomylić ale na 50litrów benzyny idzie 1 litr oleju w dwusówie, ponieważ taki silnik potrzebuje mieszanki, tyle że sam sobie dozuje bo ma podajnik.

    Kolejną wadą jest ten dzwiek, dwusów ma dość specyficzny i malo przyjemne, czterosów wiadomo jaki :P

    WIęc ogólnie polecam cbr 125, ma ją mój kolega i Ci powiem wygląda ładnie, może nie tak fajnie jak NSR, bo sama opona jak z roweru nie wygląda za fajnie, ale nie jest awaryjna, pali mało, jest lekka, po mieście idealna.

    Chociaż jeżeli bardzo ważne dla Ciebie jest te kilka KM więcej i troche wyższe v-max, nie przeszkadza Ci duże spalanie i ew. remont silnika Ci nie straszny to NSR jest elegancka (chociaż mi się osobiście bardziej podoba aprilia RS). No i zawsze można faktycznie trafić na sztuke po remoncie i też będzie jakiś czas bezawaryjna.

    Jakbyś miał więcej pytań to sprecyzuj jakie dokładnie i pisz :}

  2. Mi to się czasem wydaje że 9/10 skuterów to dzieciaki z gimnazjum które dostały zabawke na bieżmowanie i wiedzą o niej tyle że ma 2 kółka, mi jakoś nigdy żaden nie kiwnął, ja za to nie raz, ale bez odzewu :P

    Ale myśle, że jak kiwniesz pierwszy to każdy odkiwa i jeszcze pomyśli "na skuterza, a z zasadami, ładnie".

    Jak ktoś myśli, że ma 600 albo litra i może uważać się za kogoś lepszego niż osoba na skuterze to ma nie równo pod sufitem ;p

    Pewno nie jednemu rodzice każą zaczynać od skuterka bo jest bardzo młody i się martwią o niego, chłopak się obyje, potem kupi coś mocniejszego i przynajmniej jak dojdzie do 600 to będzie pewne, że krzywdy sobie nie zrobi :P

    WIęc machaj to sobie przynajmniej opinie dobrą wyrobisz :D

  3. też na romecie zdawałem xd bo ta cbf była chyba po wypadku i to nawet w podobnym terminie jak Ty, też jakoś w październiku ^^

    ale to jasne, że nie ma się czym przejmować, szkoda nerwów przede wszystkim, bo to znowu czekanie, potem przed egzaminem to już człowiek cały lata, a egzamin to wgl, ja się potwornie denerwowałem, zresztą na B tak samo się denerwowałem, poprostu stresująca sprawa, lepiej ją mieć za sobą :D

  4. Ogólnie to jest chamstwo i ja tego nie rozumiem, oblewanie ludzi bo się w prawo i w lewo na placu nie obejżą, ew na ósemce się na linie najedzie....

    Uczą jak ruszyć i zachamować i jechać 50 po mieście, u mnie na kursie nikt nawet nie wspomniał o takich sprawach jak smarowanie łańcucha co ile i czym, o przeciwskręcie itd... wiadomo że na nauke tego trzeba dużo czasu, ale powinni chociaż mówić o tym wszystkim żeby człowiek wiedział jak zaczynać i na co zwrócić uwagę w dalszej nauce :D

    Chyba, że to ja tylko miałem taką dziwną szkołe jazdy :P

    Tak czy siak Roksana nic się nie martw, kiedy masz następny termin :D?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.