Rave

w piwnicy mam jedną starą oponę, można ją wciepnąć do ogniska i wtedy będziemy mieli prawdziwe palenie gumy

a mnie tym razem zabrakło na fotkach, moje poczucie bycia zajebistym zostało zniszczone... ;(

no dzisiaj było już na bogato, do miłego

Bastek na parkiecie?? towarzystwo powoli się rozkręca, do zobaczenia w następny piątek

czyli jest szansa że jutro ktoś się pojawi w Tawernie

Dragonita nie wiem jak to robisz ale Twój aparat chyba mnie lubi, zawsze gdzieś się wproszę na zdjęcia

ja kiedyś byłem na chudowie o 23, a żeby było śmieszniej to przypadkowo trafiłem na noc muzeów i pozwiedzałem sobie zamek w środku nocy

na mnie nie liczcie, na trzeźwo wyłącza mi się stabilizator obrazu

a mi tam najbardziej cieszyła się morda na widok pomarańczowej 350 z wózkiem no i tradycyjnie załapałem się, 289!

żicie??

a mi brakło wachy jak wracałem całe szczęście przed Halembą więc jakoś na luzie zaleciałem do Policji a dalej był już ekodriving do BP... ale ludu dzisiaj było, nie powiem

no ja myślę bo mam zamiar się zameldować jutro

bo widzisz jak mawia staropolskie przysłowie: "kobiety i konia się nie pożycza", chłopaki pewnie myśleli że będzię się jechało tak samo jak na ETZ czy innym Wiejskim Sprzętem Kaskaderskim (aka Wieśniaku Śmierć Kupiłeś) a tu się okazał że GPZ jednak zapierdziela, dlatego ja mam podejście typu a niech się gniewają, niech się obrażają, niech robią co chcą... co najwyżej moge kogoś przewieźć na tyle, a kluczyki mogę dać tylko paru zaufanym osobom

wszystko wskazuje na to że pogoda w ten weekend nam dopisze @Abgal: możemy gdzieś się ustawić na zorganizowany wyjazd, w kupie zawsze raźniej

no cześć

weź po uwagę to że w większości sklepów motocyklowych w piątki po godzinie 16 jest taki młyn że nikt nie jest w stanie jednocześnie obsługiwać klientów i odbierać telefonów, kiedyś sam na to psioczyłem dopóki nie zacząłem wpadać do sklepów na godzinie przed ich zamknięciem i nie zobaczyłem tego na własne oczy... trochę wyrozumiałości a co do samego motocykla to kiedyś robiłem u nich zakupy, ceny ok, obsługa też w miarę konkretna więc jak najbardziej friendly

ja koło 18 powinienem jutro być

cześć

no ja policji na Chudowie jeszcze nie spotkałem, ale może dlatego że świeży jeszcze jestem dzisiaj miałem być ale niestety deszcz uziemił mnie w Katowicach wraz z moją cebulką, oby za tydzień było lepiej

darujcie nie darujcie... temat jest przykry, ale trzeba mieć świadomość tego że nie jesteśmy sami na drodze ;]

powitać!

witam rodaka

może i nie należy mówić źle ale z tego co wiem gość zapierdalał porządnie a na domiar złego w Seicento na tylnym siedzenie podróżował sobie dzieciak w foteliku więc szczęściem w nieszczęściu już to że życie straciła tylko jedna osoba... a sama ul. Górnośląska raczej nie sprzyja wysokim prędkością, dziury, muldy koleiny i inne tałatajstwa, więc raczej mało mądre jest wyciskanie soków z maszyny na tym odcinku... wypadek miał miejsce akurat w mojej dzielnicy kilkaset metrów od miejsca mojego zamieszkania i dostałem nawet kilka telefonów z pytaniem czy żyję więc troche mnie to ruszyło... ;] przykre jest tylko to że zginął młody człowiek, jednak im dłużej jeżdżę tym bardziej mam wrażenie że każdy motocyklista ma w sobie coś z dawcy, tak z ręką na sercu kto z nas nie wykonał jakiegoś głupiego i ryzykownego manewru na drodze?? szerokości koledzy

no to moje siodło czeka na jakąś koleżankę no to chyba już wiem czemu poprzedni temat zniknął :E

siemka!