Eragonka

A jak robisz, B, C i.t.d? Hurtowo? I za jedną cenę? Logiczne, że ktoś na tym zarobi i na bank to nie będzie kierowca...

Już widzę, jak chętnie kierowca jest potem wpuszczany w korek na początku pasa...

Prace Ministerstwa Infrastruktury nad nowelizacją ustawy o prawie jazdy kat. A zostały zakończone przed wakacjami. Pomysły rządu mają trafić do Sejmu jeszcze we wrześniu, a jeśli zostaną zaakceptowane, zaczną obowiązywać w przyszłym roku. Ministerstwo tak zaplanowało system uzyskiwania i nowy podział kategorii prawa jazdy na motocykle oraz quady: Kategoria AM - prawo jazdy uprawniające do prowadzenia motorowerów oraz pojazdów czterokołowych o masie bez obciążenia do 350 kg (większość quadów), prędkości maksymalnej do 45 km/godz. oraz silniku o pojemności skokowej do 50 cm3. Wymogiem jest ukończone 14 lat. Cięższe quady będą wymagały posiadania prawa jazdy kategorii B1, ponieważ zaliczono je do "pojazdów samochodowych przeznaczonych do przewozu osób lub ładunków, z wyłączeniem samochodu osobowego, ciężarowego i motocykla, którego masa własna nie przekracza 550 kg". Niestety oznacza to, że na potężnych quadach nie będzie wymagany kask. Kategoria A1 - dozwolona od 16. roku życia. Upoważnia do prowadzenia motocykli o pojemności skokowej mniejszej, bądź równej 125 cm3, mocy do 15 KM i o stosunku mocy do masy nie przekraczającej 0,13 KM/kg oraz do prowadzenia motocykli trzykołowych o maksymalnej mocy 20,4 KM. Honda CBR 125R ma 12,9 KM i waży 115kg, co daje 0,11 KM/kg. Kategoria A2 - nowowprowadzona, dozwolona od 18. roku życia, pod warunkiem posiadania poprzedniej kategorii (A1) przez minimum 2 lata. Takie prawo jazdy umożliwia prowadzenie motocykli o mocy nieprzekraczającej 47,65 KM i stosunku mocy do masy nie większym niż 0,272 KM/kg. Suzuki GS 500 ma 46 KM i 160 kg bez płynów, co daje 0,29 KM/kg. Natomiast z płynami waży 188 kg, a wtedy stosunek wynosi 0,24 KM/kg. Powstaje pytanie, co dokładnie znaczy „masa bez obciążenia"? Kategoria A - aby uzyskać „królewskie" prawo jazdy, młody kierowca, tak samo, jak w poprzednim przypadku, będzie musiał najpierw zdobyć kategorię na mniejsze motocykle (A2) i posiadać ją najkrócej przez 2 lata. Oznacza to, że najpierw trzeba przejeździć łącznie 4 lata na słabszych maszynach klasy A1 i A2. Poza tym, minimalny wiek, niezbędny do prowadzenia motocykli bez ograniczeń, będzie wynosił 24 lata. Ciekawostką są nowe przepisy dotyczące kategorii C, które już weszły w życie. Wymagany wiek, został podniesiony z 18 do 21 lat, a liczba godzin praktycznych w trakcie kursu z 30 do... 280! Szybkie obliczenia mówią, że kursant jeżdżąc po 2 godziny ze średnią prędkością 30 km/h, przejedzie 8400 km i dopiero po 140 dniach codziennej praktyki (ponad 4,5 miesiąca) będzie mógł przystąpić do egzaminu. Uwaga! Wszystkich, którzy mają wątpliwości po przeczytaniu tego artykułu, zapraszam do lektury jego nowszej wersji. Ministerstwo Infrastruktury odpowiedziało na kilka naszych pytań, a może i wasze niepewności również zostaną rozwiane. Źródło - http://www.scigacz.pl/Prawo,jazdy,na,motocykl,nowa,ustawa,10623.html

A ja od wtorku jazdy, chyba, że będzie lało, to nie będzie

ja z stresu na B, nie umiałam auta w ogole odpalić a jutro na pewno zapomne co to w ogole jest test

Wolę nie zamawiac, bo by poł miasta jezdzilo z takimi naklejkami...

Jak jutro nie obleje teorii, to ja w przyszlym tygodniu juz bede smigac. O ile uda mi się nie rozwalic moto na placu :D

http://www.pers.org.pl/ -tej pani, to chyba ta druga wersja:D

Siemka

Gratki za zdany egzamin i siemanko

jazd jeszcze nie zaczełam A co do egzaminu, myślałam też o Bytomiu.

Jasne, moi mnie "wspierają" tekstami typu: " dzieci ci oddamy do domu dziecka, jak się zabijesz", " po co ci to? dziećmi się zajmij, a nie pierd... " albo : jak mogłaś wydać kasę na coś innego jak dzieci." , " jak będziesz miała wypadek, to ci nie pomożemy w niczym" i.t.d. Dostałam ultimatum - albo kontakty z rodziną, albo moto. No cóż... nie wiem czy będzie mi ich brakowało Chcieli nawet auto mi kupić, żebym zrezygnowała. Orzekłam, że nie widzę problemu, zmieści się w garażu i auto i moto 3/4 rozmów zaczyna się od wypominania, potem od prób wpłynięcia na mnie, abym zmieniła zdanie, a kończy się awanturą, łącznie z próbą wcinania się w moje życie prywatne, a na to mam alergię, więc jest dość burzliwie. Stoi za mną tylko młoda, którą to też kręci. A ja to szczerze mówiąc mam gdzieś Zawsze chodziłam swoimi drogami, robiłam to co chciałam i nie zamierzam tego zmieniać. Jak nie zdam, to będę robić do skutku i tyle.

Siemka

siemka

Nie powinno się śmiać i wykorzystywać ludzi niepełnosprawnych umysłowo.

Jak pojadę sama, to pierwsze sprawdzę moto, jak pojadę z młodą to pierwsze sprawdzę młodą, a potem dorwę palanta, który nam to spowodował... i wtedy lepiej dla niego, żeby zdążył się ewakuować....

chyba katosy mają jakies nowe centrum, albo ja centrum nie znam....

Siemka Chlopaki, nie wy jedni w takiej sytuacji a na moto musze czekac do stycznia ;/ buuuuuuuu

LwG

to tak jest

hhhaa - fotka prywatna? :D:D

nie lubię prawa, ktore z winowajcy robi ofiarę.

He he dokładnie - z napięciem czekałam, kiedy w coś przywali.

A pomyślałeś o opcji wyrobienia dokumentów? Zakładam, że jesteś normalnym, rozsądnie myślącym młodym człowiekiem, więc latać tym moto nie latasz. Prawda?