Grzesznica

Ok, wolnego w pracy chyba sobie nie załatwię, ale postaram się wbić do was chociaż na trochę. : ) Najchętniej zostałabym na całe zawody, ale chyba nie dam rady.

Jasne, i wcale nie piszesz do mnie ileś-tam SMSów dziennie. ;p

A fotoreporteży też płacą wpisowe czy to tylko dla zawodników?

W piątek robię ostatnią serię ujęć, Wichun zapodał mi pomysł, żeby jechać na Szpienice, gdzie łatwo będzie dorwać stunterów, myślę, że się zgodzą mi pomóc. Jeśli ktoś by mógł tam ze mną podjechać to proszę o kontakt na tel. (prawdopodobinie nie będzie mnie do tego czas na forum), jak ktoś nie ma do mnie numeru to proszę się zgłaszać do mojego prywatnego adwokata kreczmana, on wam da mój nr. ; )

Relacja z planu filmowego cz.2.: Dziękuje Michalowi87sc oraz Freshowi za pomoc, mam kilka nowych fajnych ujęć. Perełką będzie zatrzymanie się na przednim kole w wykonaniu Fresha. Tylko ciężko było to zrobić w zwolnionym tempie, więc będę musiała pokombinować z materiałem tak, żeby fajnie to zmontować, żeby nie było to tylko mignięcie jednego ujęcia na kole, ale z drugiej str, żeby animacja była w miarę płynna. No i szkoda, że guma została spalona, jak juz spakowałam statyw i aparat - trzeba będzie to z kimś innym powtórzyć. Na tę chwilę mam niemalże 1500 zdjęć, z tym, że część jest ujęciami z puszką. Ale jak na razie większość to sceny z jednośladami.

Hopie, bardzo chętnie, ale nie wiem w jakich godzinach będę pracować w tenże weekend. Na swoje 5min. na małym ekranie już się nie załapiecie, bo w tym terminie mam w planach już składać film do kupy z tych materiałów, jakie do początku listopada uda mi się nacykać, aczkolwiek jeśli tylko praca nie będzie mi kolidować i uda mi się dotrzeć to możecie liczyć na fotoreportaż z mojej str. : )

Ze stunterów katowickich "najbardziej osobiście" znam Kornobisa. Tylko nie mam w Cieszynie samochodu, ani tym bardziej moto (w sumie w DG też nie mam), więc ruszenie się gdziekolwiek z tej wsi (czyli Cieszyna) będzie trudne, chyba, że ktoś mnie podrzuci. Inna sprawa, że cały sprzęt do cykania mam w DG i mając bagaże jadąc na uczelnię ciężko mi będzie jeszcze upchać wielki i ciężki aparat + statyw. PS: Dzięki Wojtek za przyjęcie roli mojego prywatnego adwokata. ;p

Każda pomoc na każdym motocyklu się przyda. : ) Fajnie by było umieścić w klipie jakiś stunt i motocross, ale deadline mi prawdopodobnie na to nie pozwoli.

Owoc dojrzeje do końca listopada, bo taki mam na to termin na uczelni.

Jakbyście chcieli przesłuchać ten utwór to jest to kawałek Free grupy Twin Atlantic. Utwór będzie cięty, bo docelowo ma trwać ok. minuty, ale coś czuję, że będzie dłuższy. Zdaję relację z planu filmowego: mam już scenę z autem w garażu oraz jedną z motocyklem. Tzn. jak na razie surowy nieobrobiony materiał zdjęciowy (montować będę jak skompletuję całość). Dzisiaj vel. jutro (jako, że mamy już po północy) może uda mi się nakręcić widok na drogę z wnętrza samochodu. : )

Pajdor dobrze mówi - skuter, a motocykl to nie ma porównania.

Blue Bird, dzięki za pomoc, mam nadzieję, że kogoś jeszcze uda mi się pocykać. ; )

No ładnie... Madness, musisz sobie kupic tego szczękowca i to nie tylko do kłótni Ci się przyda. ; )

Mam prośbę do wszystkich tych, którzy nie odstawili jeszcze swoich rumaków do garażu. Otóż na jeden przedmiot na studiach mam za zadanie zrobić poklatkowy teledysk do wybranego utworu. Wybrałam sobie utwór o pasji i wolności, a jako że jestem fanką motoryzacji, a - tak jak my wszyscy - przede wszystkim motocykli chciałabym stworzyć obraz przedstawiający pasję do motoryzacji i wolność, jaka się wiąże z jazdą. W sceny chciałabym wpleść samochody - to już ogarnę sobie sama - oraz motocykle i tu pojawia się problem, bo nie mam jeszcze niestety swojego rumaka i - tu moja prośba - chciałabym znaleźć osobę/osoby, która udostępni mi sfotografowanie swojej maszyny - sceny typu przejeżdżający motocyklista, zbliżenie na zmienianie biegów, wciskanie sprzęgła itp. Mam na ten projekt stosunkowo niewiele czasu, dlatego bardzo liczę na waszą pomoc. Postaram się jakoś odwdzięczyć np. prześlę gotowy teledysk na pamiątkę, gdy będzie już zmontowany.

A ile ma kucyków? Haha, cosik za niskie zawieszenie ma.

Też chętnie poczytam co panu boggers radzicie, bo sama przymierzam się do jakiegoś endurka, tylko jakiejś lekkiej Hondy.

No ja się nie mogłam rozgrzewać w "inny sposób", hehe. Ktoś musiał odwozić pijaka do domu, haha. ;p

Wybiera się ktoś do Gdańska/Sopotu na Night Of The Jumps? Są z dwa miejsca w puszce, więc jakby co to się zgłaszać - zawsze taniej wyjdzie podzielić się za wachę na więcej osób.

Byłam, spotkałam parę znajomych osób, kapela chyba fajnie grała (piszę chyba, bo był taki ziąb, że przyssałam się do kominka i tak pod nim było fajnie, że nie mogłam się zebrać w sobie, żeby wypełznąć do sali z zespołem). Jakbym nie była zupełnie trzeźwa (kierowca) to pewnie bym sobie potańczyła na tym motorze, co potem wjechał do sali z zespołem. ; )

Nie było mnie na Chudowie, choć miałam plany tam być. Dzisiaj się w ogóle dowiedziałam o całej akcji. Gąska, ja również życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Thabela poznałam osobiście jakiś czas temu i zauważyłam, że kobiety tratkuje przedmiotowo, a przy naszym ostatnim (tak, następnego nie będzie) spotkaniu również, że nie ma do nich szacunku... Ale mimo wszystko jak to usłyszałam to szczęka mi opadła. Masakra jakaś. Gąskę też miałam okazję poznać, więc tym bardziej uderzyło mnie to, że stało się to osobie znajomej...

Pooglądajcie sobie filmiki z torów motocrossowych - tam zawodowcy od czasu do czasu zaliczają glebę.

Gratulacje! Zazdroszczę strasznie, że masz już to za sobą. PS: Co do niezwrotnego Rometa - jak dla mnie to on jest zwrotniejszy od CBF-ki, bo mniejszy, a ósemkę trzeba robić na dwójce bez gazu.

Masakra jakaś...Ja bym się zatrzymała, póki co tylko puszką.

Hmmm... Myślałam raczej o 250, ten Dominator ma 650, ale zobaczymy. W sumie jak do tej pory największy jaki ujeżdżałam to był 900, ale nie o samą jazdę mi chodzi, ale jak mi się przewróci o co w terenie nietrudno, że nie dam rady go podnieść. Muszę się tylko nauczyć tego fajnego sposobu podnoszenia motocykli, to wtedy pomyślę nad czyms większym. ; )

W ich kasku ty słyszysz co oni do Ciebie mówią, ale oni Cię nie słyszą, więc musisz kiwnąć głową, że zrozumiałaś polecenie np. "proszę skręcić w prawo" i musisz lekko kiwnąć głową. Ja właśnie zaczęłam się wahać, czy nie spróbować jeszcze w tym roku zdać, o ile byłaby taka możliwość... Weźcie mi coś poradźcie...