Mike_82

Posiadam taką teczke jak na zdjęciu: Mój link Kompletna, czyli zawiera: CD z pytaniami, ćwiczenia egzaminacyjne, podręcznik motocyklisty, znaki drogowe. Mi już nie jest potrzebna a komus, kto sie uczy i podchodzi do egzaminu a nie chce przepłacac za nową, może sie przydac. Cena: Co łaska. Odbiór osobisty: 603-971-628. Jestem w trakcie przeprowadzki więc od jutra tylko telefonicznie bede dostepny,do odwołania.

Dobry, szybki i tani?? To się wyklucza:)

Ilę masz lat??

Dajcie chłopakowi spokój:) Pewnie młody kończy podstawówkę i zal mu dupe ściska jak widzi kolegów na skuterach Kingwaya! Jego młodzieńczy bunt w powiązaniu z niedojrzałością emoocjonalna ,pchnęły go do założenia tematu tutaj w poszukiwaniu zrozumienia itd:) Myśle, że ów młody człowiek nie zrozumie pobudek matki, więc daremna jakakolwiek próba pouczania go.

Tylko POL-KURS. Goście świetnie wykładają,zwracaja uwage na detale, ktore inne szkoły olewają, ucza jak się pewnie poruszać po drogach a w przypadku niewystarczających umiejętności nie puszczają na egzamin(moim zdaniem plus). Jeden z nim w drogówce pracuje więc zna wszystkie tajniki:)

Powitać!

Wczoraj sie okazało,że olej i filtr, ktory miał byc wymieniony na Wójtowej, został oceniony przez innych serwisantów na ponad 3000 km zrobiłem najwyżej 200.

Korepetycje z języka angielskiego (+dojazd do klienta), tłumaczenie tekstów specjalistycznych.

Własnie nad tym pracuje...bardzo dyplomatyczna drogą.

Juz rozwiązało się. Okazało sie że wszystkie wężyki są poprzekładane inaczej niz być powinny. Dzieki.

W Wójtowej Wsi (Gliwice), koło restauracji "Pod wiązem", jest taka tabliczka: 'Naprawa motocykli,pił,kosiarek itd'. Kiedyś miałem RG80 i oddałem do tego pana z racji odległości. Motor gasł na postoju. Po naprawie motor....gasł na postoju ale o 4,5 sekund później. Pomyslałem że może to stara i cepowata maszyna juz tak ma. W marcu oddalem mu 2 moto. Zdziwiło mnie że nigdy u niego nie stało żadne inne motocykle (oprócz jego własnych) i że ilekroć spytałem jakiegoś znajomego motocyklisty, nikt nie kojarzył tego "mechanika". Facet robił baaaarrdzooo długo bo" zimno mu było", ciagle pytał" co mam panu zrobić" jakby sam nie wiedział jako motocyklista co trzeba zrobić przed sezonem? Efekt jego pracy był taki, że musiałem jechac do Brzezinki na poprawki. Zrobił dobrze swiatła, wymianę oleju i filtra. Reszta do bani. Hamulce zrobił tak że porysowałem tarcze a łańcuch latał jak psu jajca. Kranik dalej był nienaprawiony. Co więcej-twierdził że pozycja ON to odłączenie paliwa a jeździ się na PRI bo...mu tak działa. Może powinien dalej się zająć kosiarkami i sprzętem domowym. Wnioski pozostawiam wam.

A ja dzisiaj odebrałem moto z Brzezinki i jestem bardzo zadowolony. Wszystko działa jak nalezy ( w końcu), poinformowali o innych niedociągnięciach znalezionych podczas serwisu (nie narzucali naprawy u nich i koniecznie), obniżyli cene za zwłokę i co najlepsze;rozmawialismy o poprawie manetek i kabli i zaproponowali że podejdą pod moja pracę,wezmą naprawią i odstawią z powrotem. Dla mnie plus.

Ja zaczynałem od RG 80;jeździłem nim miesiąc, potem od znajomego CB 250 tkę pożyczyłem na kilka dni i wsiadłem teraz na GS 500 a we wrzesniu zadecyduję co dalej.

Wczoraj i dzisiaj tez miało lać mocno i co? nic:)A w poniedziałek miała byc istna burza a jakoś bez deszczu sie obyło:)

Jesli mi w końcu moto z serwisu wyjedzie (obiecano przed weekendem) to chetnie sie dołączę jesli mozna.

Na Kokoszki fajnie jest.Sam tam mam motor. Sporo garaży więc i motocyklistów:)Można z kims pogadac, poradzić się, narzedzia pożyczyć a i do garażu nikt ci sie nie włamie bo pełno dziadków, dłubiacych w swoich autach jest. Nikt nie drze ryja że gazujesz czy coś.

Jak podarowac to weź, wystaw na allegro i kup za to jakąs 500 tkę. Proste.

Powitać kolegę!

No własnie to zasugerowali w serwisie-że tak też może byc...

10 litrópw na 17 litrowym baku miałem więc chyba nie kwalifikuje się to do RES?

Odebrałem od "mechanika" moją niedawno zakupiona GS 500 i aż podskoczyłem jak zobaczyłem. Trzymał moto w garazu na 'PRI'. Pytam czemu to robi i czy nie zaleje znowu ( w sumie jeden z powodów dla którego mu go oddałem) a facet zdziwiony; Jak to zaleje?? . No to mu pokazuje na kranik a on....nie zna zupełnie pojęć PRI,ON itd.. se mysle ,że to jakieś nieporozumienie-facet ,który sie ogłasza że naprawia skutery,motory (sam ma dwa) i nie zna opisów na kraniku!>? To mu mowie że w instrukcji pisało...ble,ble ,ble a on an to: On wyłącza dopływ paliwa a PRI włacza. Zupełnie zdębiałem.Odpalił mi na PRI i motor chodził,odjechałem nim i nie wierząc gościowi,włączyłem pozycje ON i po 500m motor sie zatrzymał-koniec,nie odpalał. Znowu włączyłem PRI i jeździ. Pojeździłem 20 minut,postawiłem go i ten sam test zrobiłem- na ON zgasł. Na drugi dzien w trasie to samo wypróbowałem i to samo-na ON odcięcie paliwa. Na wszelki wypadek zostawiałem go na noc z ON. Oddałem go dziś do bardziej profesjonalnego serwisu,celem zdiagnozowania co jest z tym kranikiem i przygotowania pod trasę zagraniczną (ów "mechanik" nie zrobił tego dobrze). Czy macie pomysły co to może być?? Przewody pozmieniane czy coś??

Bardzo dobrze napisane. Ja mam podobną sytuację. W maju odbieramy pierwsze mieszkanie (na szczęście bez kredytu), a w lipcu wesele. Trzeba zbierać na meble,na RTV-AGD, na rodzinne auto, i 100 innych wydatów. Dlatego też kupiłem sobie jednego z najtańszych GSów jakie znalazłem. I tak stoi w garazu sąsiadki w tajemnicy przed połowa rodziny. Byłoby gadanie i sapanie..... Na szczęście moja 2 połówka doskonale rozumie i nie puszcza pary z ust:)

Witaj Łukasz:) Ale tematów nawaliłeś)

Witam serdecznie. Maciek w Gliwic.Pracownik oświaty i lektor. Początkujący motocyklista-ten sezon bedzie moim pierwszym. Moja maszyna to GS 500. Wcześniej mialem Rg 80:)