Shannon

Mnie zapytał czy znam trasę. Powiedziałam, że mniej więcej, ale mam nadzieję, że będzie mówił gdzie mam jechać i wtedy... ochrzanił mnie. Powiedział, że trzeba znać trasę i jak mogę nie znać. No wiadomo, że plus minus znalałam, ale trochę popieprzyłam. Po powrocie powiedział, że trasę zrobiłam o 10 minut szybciej niż to jest przewidziane czyli zdrowo ją skróciłam... Bez sensu.

Świetny pomysł!W ostatnim tygodniu września wyjeżdżam do Rumunii, dokładnie do Cluj Napoca na studia. Ale to nie to co dwukółkami... i jak zwykle muszę walnąć tekstem w stylu "zazdroszczę".Powodzenia!

Też wierzę, że to żart. Zupełnie nie można się odnaleźć! Mam nadzieję, że wrócimy na stare forum w możliwie najszybszym czasie.Czegoś takiego się nie spodziewałam... totalna załamka.

No to ja jako zaawansowana marzycielka również witam!

http://www.youtube.com/watch?v=zkd1jpF8Y4g

Sporo śmieci, ale można wyłowić jakieś informacje:http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=19661Ten link już był podany:http://strefazero.org/Pisałam do jakichś ludzi, którzy wyjeżdżali na własną rękę. Zobaczymy czy odpowiedzą.PozdrawiamOl.P.S. A tu też co nieco:http://strefazero.org/?id=104&ArticleId=21

Czyżbym to ja była z tym przytemperowaniem? No to już coś mamy. A jak tam reszta?Coś mi się zdawało, że część osób jest niezmotoryzowana. Czy się wykruszyli może? Mam kumpla z busem i można go zaangażować.

Czołem Bracia!Co Wam umarło znowu? Szczerze mówiąc nie rozumiem w czym tkwi problem. Podałam kilka propozycji noclegu ze strzeżonymi parkingami w niezłych cenach. Potem ktoś strzelił, że ma ochotę na nocleg za ponad stówę - w tym wypadku odpadam bom nie w nastroju do wypieprzania kasy kiedy pod oknem mi śmigają a ja mam bulić za nocleg niebotyczne kwoty.Napiszcie czego oczekujecie i co potrzebujemy i mogę pomóc. Problem w tym, że zbaraniałam tyle było propozycji. Ustalmy coś i do dzieła. Albo mnie poniosło? PozdrawiamOl.

Też chodziłam do loka, zapisałam się w Łaziskach a jazdy miałam w loku w Żorach. Żeby coś złego mi się stało to nie powiem. Też miałam z kilkoma instruktorami (w sumie dwoma). I co z tego? Każdemu coś innego się przypomniało i w rezultacie miałam wiadomości plus minus kompleksowe.W każdym razie na jazdy nie mogłam się doczekać i wykorzystywałam swój czas maksymalnie.Mogę spokojnie ich polecić.Bym zapomniała! Jest bezstresowo... o ile na jazdach może w ogóle być bezstresowo bo wiadomo... Faceci są opanowani i konkretni, tłumaczą do znudzenia (albo to ja do znudzenia pytałam? ) A i moplik fajny (ybr250).Co najważniejsze: na egzaminie nic mnie nie zaskoczyło. Jak coś to dysponuję namiarami na mojego boskiego intruktora W końcu... pozdrawiam

Popłakałam się ze śmiechu...Świetni są!

A liebherr w Rudzie Śląskiej? Wiem, że przyjęcia były...http://www.liebherr.pl/pl-lh/pl/default_pl-lh.asp

Witaj Orzeszaninie

Warzywnej jazdy jak kolor cebulowy! Gratulacje!

Nie, Marcin, to są inne hotele. Ci się cenią, wiadomo, centrum pewnie gdzieś tam coś...Może faktycznie przedzwonię tam jutro i zapytam czy będą strzegli Waszych kochanek, bo jak nie to nie ma o czym gadać i trzeba szukać gdzieś indziej.Tutaj jest to co mówiłam wcześniej. Są SZCZałeczki pomarańczowe do przewijania fotek, nie mają angielskiej wersji. I tu jest taniej.to znaczy: 1-os pokój 223 hr. (8 dych)2-os 112 hr3-os 894-os 77http://www.krimea.ru/korp_catalog/260494/tu to nawet filma wrzucili http://www.hihostels.com.ua/ru/hostels_ukr...l_vydubychiRUS/Pozdrawiam

Parkingi strzeżone:1). http://www.hihostels.com.ua/ru/hostels_ukr/hostel_kiev_rus/2-os. pokoje, za łepka 150 hrywien czyli około 6 dych.4-os. 135 hrywien2). http://www.vseoteli.kiev.ua/hotels/i/83.htmlceny te same.3). http://www.renome_kovel.ukrbiznes.com/?i=1...=&key4=2689za pierona nie mogę znaleźć ile se życzą, ale to na trasie Kijów-Brześć więc średnio chyba.Ceny za dobę potem są już wyższe. Moim zdaniem trzeba szukać czegoś na obrzeżach.

Co do parkingu strzeżonego too tam na tym Vydubychi, o ile pamiętam, była brama, którą zamykano na noc, na kłódę, a poza tym był pan ochroniarz, który miał obiekt na oku i wychdził co chwila na zewnątrz. Dajcie znać czy jesteś tym zainteresowani, czy dzwonić tam czy nie. Tak jak pisałam to są tereny przemysłowe, całkiem ciekawy klimat jak dla mnie. Są to akademiki i hostel tym samym. Obok jest knajpa. Na polaków reagują euforycznie. Tak jak pisał Rufus, trzeba ustalić wstępny termin, chociaż czasu od pierona i ciężko może się tak ustawić, ale chociaż wstępnie.Jesuu jaka gaduła.

Dwadzieścia razy pisze mi się to samo. Nie ma tu podręcznika do obsługi tego tego foruma?

"Przewodnik nawija po "rosyjsku/ukraińsku" ale jak się domyślam będziemy mieli tłumaczkę?? "Dopiszę sobie do praktyk zawodowych No to czekamy na rozwój sytuuuaacjii...

PANOWIE (jak to się przyjęło kilka postów wyżej),na terenach przemysłowych w Kijowie dokładnie na Vydubychi (Видубичi) są akademiki. To jeśli chodzi o najtańszy nocleg. Jak na Ukrainę standart przyzwoity, tzn. karaluchów nie ma.Są oczywiście kwatery jakieś po 40 dolców za dobę i to najtaniej w centrum samym.

Znalazłam takie coś: http://tour2kiev.com/ru/Chernobyl.htmlTutaj piszą, że ceny wahają się w granicach 750-500 hrywien. To jakoś 250-180 zł. I to jest wyjazd z Kijowa, wycieczka zorganizowana. Trzeba się zapisać.Nie da się tego jakoś bardziej na pałe zrobić? NIE za pośrednictwem biura? na forach piszą, że można przeleźć przez dziurę w płocie, ale to chyba średnie wyjście. Po prostu na miejscu kupić jakiś bilet wstępu, załatwić pana Stalkera i po sprawie?Tutaj taniej:http://www.interesniy.kiev.ua/new/Chernobil/chernobilZ drugiej strony to kwetia jednego dnia. O 7.00 wyjazd z Kijowa autobusem a o 20 już powrót. O 11 jest się w Czarnobylu. Od 13.00 do 16 spacer po tej tam Prypeci. Oprowadzają byli mieszkańcy tego miasta. Potem kolacyjka i do Kijowa powrót.Ino oni tam po rosyjsku godajom kule...

No to może ja pomogę z tym rosyjskim. Jak coś to na priv, proszę.Tnz. namiar na to biuro - zapomniałam dodać.

Ale się trafiło! Właśnie skończyłam oglądać film pt. "Motór".Jak dla obywatela PRL-u polecam zobaczyć. http://motor.filmweb.pl/No i oczywiście witam również... chociaż może prawa do witania zyskam z chwilą nabycia motóra, a może już mam Pozdrawiam

hehe dokładnie Poza tym takie uogólnianie sens ma niewielki. Ilu jest facetów, którzy nie powinni prawka dostać. Tyleż samo co i kobiet.

Powiedzcie, że to jest sfingowane...

Świetny pomysł! W zeszłym roku byłam w Kijowie w muzeum Czarnobyla, ale dostać się do zony... nieporównywalnie. Też bym chciała...Pozdrawiam