-
Postów
37 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Shannon
-
Think ! Pomyśl zanim odkręcisz. *PRZYKLEJONY*
Shannon odpowiedział(a) na mateusz1985 temat w Ku Przestrodze
Goddess...! -
Też niby zrobiłam... powodzenia!
-
Nad Zalewem faktycznie jest fajnie. Są dwa ośrodki. Jeden to tak jak pisał RadoS Kotwica i tam są domki w lesie.Drugi to Pod Żaglami. I tam są takie dłuuugie...hm... pawilony czy jak to nazwać z pokojami. Też fajna sprawa. Jakiś czas temu to odremontowali więc standart całkiem niezły. Tylko szefcio zmierzły, ale co tam on:)I tak dość wcześnie się do sprawy zabierasz Pozdrawiam
-
Brak słów... Brosik jestem z Tobą.
-
Ja też ybr 250... nieźle było
-
Śliczny...Pozdrawiam
-
Na pewno będę się radziś fachowców kiedy przyjdzie czas na zakup, to nie podlega dyskusji. Póki co jeszcze się poużalam nad sobąA muszę przyznać, że taki problem to by mi odpowiadał: na stanie dwa motocykle i chęci na trzeciego, chociaż może tylko tak idyllicznie to brzmi. Takie dylematy są odległe ode mnie o lata świetlne, ale wierzę, że też kiedyś mnie to dotknie. Nic tylko pożyczyć K7! Pozdrawiam
-
I tak będę Was atakować o rady kiedy już naoszczędzam Dzięki za wiarę!Pozdrawiam
-
I chwała, że po sezonie. Liczę, że tej konsekwencji mi wystarczy na tyle żeby w przyszłym być uzbrojoną. Dzięki za wiarę.Pozdrawiam
-
Dobre pytanie wogóle.Myślałam o jakimś naked biku. Zarzekałam się, że na enduro nie siądę, a yamaha tt 600 sprawiła, że zrobiłam sobie śmienik z gęby. Ale to nie dla mnie mimo wszystko. Docelowo intruder jakiś bo nie wiem jaki... A może tak jak poradził mi Swistak, suzuki gs500 na początek najlepszy będzie.Jak widać bardzo sprecyzowane mam plany. Z drugiej strony skąd mogę wiedzieć? W wieku 12 lat zaczynałam na... komarze. Plecakowania nie liczymy, ybr na prawku i ta tetetka. Nie wiem czego chcę bo na niewielu siedziałam. Tak z prostoty duszy powiedziała.
-
Dzięki za słowa pocieszenia. Przypuszczałam, że nie jestem sama.W związku z powyższym wychodzę do pracy (okradać nikogo nie zamierzam )Mam nadzieję, że i na mojej drodze w odpowiednim czasie pojawią się ludzie dobrej woli. W sumie w to nie wątpięPozdrawiam
-
O matko... 23 października! No fakt... jaki człowiek zamotany... kuuurde
-
Witajcie!Wybaczcie, ale pozwolę sobie wyżalić się.Dnia 23 listopada zdałam prawo jazdy. Dziś je odebrałam. Radość nie ma granic, ale... jednak coś nie tak jak się chce. Ochłonęłam i stwierdzam, że najzwyczajniej w świecie cerpię, a cierpiania te rozdzierają mi serce i duszę. No to do sedna... Tak by się przewietrzyło cztery litery, tak tak tak baardzo. Ohh co za życie! Myślę, że nie jestem sama z taką trwogą się borykająca.Ale co? Ciąć się nie będziemy. Więc marzymy i oszczędzamy! Gorąco pozdrawiam z malutką "szczyptą" zazdrości i nadzieją, że i ja będę mogła za niedługo w olbrzymim uśmiechu wyszczerzyć zęby do Nadjeżdżającego z naprzeciwka Przyjemnych jesiennych wiatrów!
-
A ja co...? Do końca życia będę dawać korepetycje chyba żeby naoszczędzać Szkoda Tego Jednego, że ulał, no ale... cóż... łączmy się w bólu i trwodze. Pozdrawiam
-
Wielkie moje gratulacje!Tegoż samego dnia i ja zdałam prawo jazdy kat. A No to jesteśmy w domu:)PozdrawiamMłoda