Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Mongo

Użytkownicy
  • Postów

    252
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Mongo

  1. tadadadaaa tadadada ta dadadaaa - Najlepsze Geniculata są na placu Pigal. - Zuzanna lubi je tylko jesienią.
  2. Katowice, skrzyżowanie ulic Bohaterów Monte Cassino i Leopolda. Po 22:00 przejeżdżam na czerwonym, bo na puszki nie ma co czekać Link do Zumi
  3. Próbowałem tego na integracji ale mi jakieś łajzy czapkę ochlapały i nic z tego nie wyszło poza tym, że zamoczyłem w zimnej wodzie jaszczura i się bidok skurczył
  4. Sprawa nie dotyczy śląska ale uznałem że powinna zostać opublikowana. 30 kwietnia w Niekłończycy niedaleko Trzebieży, Józef Kuśmierek jechał półciężarówką. Był pijany - 1,2 promila alkoholu. Według ustaleń policji zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym motocyklistą. Był nim Krzysztof Jasik "Yossarian", znana postać ze szczecińskiego środowiska pasjonatów motocykli. "Yossarian" zginął, jego żona została ciężko ranna. Krzysztof osierocił dwoje dzieci. Sąd Rejonowy uznał, że Józef Kuśmierek, który mając 1,2 promila zderzył się czołowo z motocyklem Krzysztofa Jasika (Yossariana), nie musi przebywać w areszcie śledczym ponieważ z dotychczasowego zachowania nie wynika jakoby miał utrudniać śledztwo. Prokuratura odwołała się od tej decyzji i Sąd Okręgowy zmienił decyzje Sądu Rejonowego, nakazując na co najmniej 3 miesiące umieścić podejrzanego w areszcie śledczym. Niestety, Józef Kuśmierek znikł! Jest sezon, jeździmy więc może ktoś się na gnoja natknie. Dane z listu gończego: Źródło - Poszukiwani KWP w Szczecinie Oczywiście nie namawiam do żadnego linczu. Chodzi wyłącznie o jak najszybsze postawienie sprawcy przed sądem, żeby rodzina mogła dochodzić swoich praw (rehabilitacja itd)
  5. Jakby w RR były pokoje gościnne albo nawet zwykła noclegownia, to mogłaby się urodzić nowa świecka tradycja, a w zasadzie to chyba nie jedna Dzięki za miły wieczorek. Ps. Strażników ani miśków zaczajonych nie widziałem, więc chyba z ciekawości tylko zajechali
  6. Mongo

    Świeżak

    Brunetki odradzają blondynki, blondynki - brunetki , ja odradzam motocykle pędzone ryżem, a mój znajomy neurolog odradza wszelkie motocykle i nagłe rzucanie palenia. Tak to jest A literek na głowę w każdej postaci, to trochę za dużo na pierwszy raz młodego człowieka. Lepiej po pewnym czasie poczuć mocy lekki niedosyt, niż od przesytu przestać czuć cokolwiek.
  7. Ach tak być choć krótką chwilę glonojadem u Twych stóp na nanananaaa nanananaaaaaaa
  8. Mongo

    Świeżak

    Służę Pani całym swoim organizmem. Odpłatność w naturze po każdych zajęciach w terenie. Tematy "rozniecanie ognia bawełną z pępka" i "ciche zdobywanie żywności" oraz "metodyka uśmiercania udami i ręką" - gratis Ps. Na R6 się nie znam, bo robię głównie w żelazie
  9. Mongo

    Radlin wita;-)

    Zmień na twardszego albo edukuj Jak on jeszcze nie wie, że to dwukołowe co jedzie i pierdzi to motocykl, to dużo pracy przed Tobą. Powiedz mu, że motor zamienia energię na pracę mechaniczną i baby go dosiadają jedynie w przypadku gdy jest zamontowany w wibratorze i to będzie jego lesson łan
  10. Mongo

    Ironia losu

    Pewnie tak, choć moim zdaniem wnioski są powszechnie znane i oczywiste - motocykliści czasami ulegają wypadkom i część z nich traci życie.
  11. Ja tam panie dzieju kocham wszystkich i wszyscy mnie kochają. Dużo się po Kraju szlajałem pomieszkując po kilka lat tu i tam. Jako że mam talenta językowe (między wieloma innymi rzecz jasna ) szybko łapałem gwarę lokalną, co budziło zwykle podziw i szacun tubylców. Nie uważam się za lepszego od Pyry, Śledzia czy innego gorola, bo i u nas i u nich zdarzają się ciule w ludzkiej skórze. Nie mam ciśnienia na swoją Śląskość ale jak wybierałem tablicę indywidualną, to nie chciałem S0 MONGO i tak dla .... spokojności zadowoliłem się S1
  12. Czyli reasumując Silnik gorący - pali Silnik zimny ze ssaniem - pali silnik letni - nie pali. Sprawdź poziom paliwa pod pływakiem jak pojeździsz i przestygnie (czyli wtedy kiedy nie pali) Sprawdź świece. Ale bardziej przemawia do mnie paliwo. Jak zimy to dostaje dodatkową porcję przez ssanie i mu styka. Gorący po jeździe ma poziom jeszcze dobry ale jak przestygnie, może mieć za niski i zapalać nie chce. Tyle mi na szybko przyszło na myśl.
  13. Mongo

    szukam sposobu

    No nie wiem. Jakby tego użyć w formie miotacza ognia to pewnie guma wymięknie
  14. Ja nabywam tu: http://www.tarbor.pl/kurtki_motocyklowe Gruba solidna skóra z bydlaka, dobre i trwałe zamki. Ciężkie jak cholera ale ja takie lubię. Jeżdżę w tradycyjnej topornej ramonesce bez tych wypasionych systemów tkanin chłodząco grzejących. Jedyna uwaga do protektorów - te najprostsze są badziewne. Ja wpakowałem Pro-life
  15. Mongo

    Ironia losu

    A to nie wiem czy jeżdżę. Dla mnie czeczenia to była na Załężu ale na Załęże śmigałem tylko po trampki
  16. Mongo

    :)

    Aleś się rozreklamowała - pół strony Matyldy Cześć i pruj powietrze młodym biustem na chwałę bikerskiego rodu
  17. Mongo

    Hej :)

    No właśnie. Pewnie wolała zachować intymność w trakcie tego pierwszego razu
  18. Mongo

    Ironia losu

    Masz na myśli Czeczenię czy czeczenię?
  19. Mongo

    Ironia losu

    No cóż. Zasadniczo jestem przeciwny nadopiekuńczemu traktowaniu obywateli przez coraz bardziej pod tym względem zachłanne Państwa. W kwestii podejmowania ryzyka powinna być zagwarantowana pełna swoboda o ile owo ryzyko nie powoduje zagrożenia tzw osób trzecich. Przecież (na razie jeszcze)wolno mi włazić na skałki bez lin asekuracyjnych, czekanów, haków i stosownego kasku. Jestem człowiekiem dorosłym, świadomym ryzyka i jego ewentualnych konsekwencji, zatem to, czy jadę w kasku atestowanym, bądź nie, czy wręcz bez kasku - powinno być pozostawione wyłącznie mojemu wyborowi. Ostatnio robi się coraz bardziej duszno i nieprzyjemnie. Wolno mi nosić folder z ostrzem 79mm albo ostry 20cm śrubokręt ale za posiadanie na rybach kozika z ostrzem przekraczającym 80mm staję się przestępcą. 1mm czyni mnie w Polsce bandytą. I tak się zaczynam czuć krojąc w miejscu publicznym (na działce) 30cm nożem karczek na grilla. Kiedyś w podróż biwakową zabierałem maczetę do prac obozowych, bo łatwiej ją przytroczyć do moto - teraz trzeba się będzie przeprosić z poczciwą siekierą. Swoją drogą ciekaw jestem ile w Polsce zabójstw popełniono siekierą a ile maczetą. Dziś wystarczy mieć kolbę i łoże jakiejś strzelby żeby mieć poważny zarzut, tylko dlatego, że osły wpisały wszystkie części broni jako istotne. Jak uczynić zatem zgodnie z prawem dubeltówkę niezdatną do użytku? Nie da się. Kiedyś wystarczyło przewiercenie komór, zaspawanie iglic i ewentualne zaczopowanie luf - teraz to odpada, bo niezdatnymi do użytku trzeba uczynić wszystkie istotne części broni .. czyli wszystkie - drewnianą kolbę i łoże też. Przykłady można mnożyć praktycznie bez końca. Ciśnie mnie to durne prawo jak stringi założone tyłem na przód i coraz bardziej skłaniam się do bycia outsiderem.
  20. To fakt, ale żony nie biorą pod uwagę tego, że nawet perliczka w miodzie serwowana codziennie przez kilkanaście lat, wywołuje u samca przemożną ochotę zeżarcia kanapki z serem należącej do sąsiada
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.