Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

antonnio

Użytkownicy
  • Postów

    295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez antonnio

  1. Manka tu się z Tobą nie zgodzę bo ASO nie zawsze oznacza jakość. ASO jest drogie dlatego, że musi zapłacić za reklamę i za - jakkolwiek - prestiż... Po tym jak serwisowałem samochód w ASO Auto-Zięba nie oddałbym do ASO nawet długopisu.Oczywiście nie można uogólniać, ponieważ w ASO SuziMoto Bielsko bardzo profesjonalnie zajęli się moim Bandziorem.I właśnie to chciałbym uświadczyć w serwisie - osobowego podejścia do klienta, nawet jak ma starą tanią padlinę to ma być tak samo ważny jak każdy inny (albo chociaż niech ma takie wrażenie) Ode mnie już macie plus, że pytacie o zdanie

  2. Kominki TAK, ginekologia NIE tak jak producenci podpasek, szminek, kolorowych wstążeczek i butów do baletu. Ci producenci/ dealerzy wiedzą, że na wyścigach na 1/4 mili nie znajdą odbiorców. Więc szkoda czasu na takie firmy skoro jest masa innych, na które można spożytkować swój czas - jak choćby producenci kominków, prezerwatyw, środków na porost włosów, gier komputerowych czy firm budowalnych.

  3. Tak jak kolega elpablo napisał. Skoro firmy same się nie biją o sponsoring trzeba zasuwać do potencjalnych sponsorów (czyli na pewno nie np. gabinety ginekologiczne). Kiedyś załatwiałem sponsoring na juwenalia i jest to ciężka i niewdzięczna robota. Trza mieć tupet i do tego jeszcze więcej tupetu. Powodzenia

  4. Ale gdzie tu broblem ?! Za mało? nie pracuj! Koniec tematu. Jeżeli ja mając firmę będę potrzebował ciecia do pilnowania srajtaśmy w kiblu zaoferuję 1zl/h ale jak będę potrzebował typa do pilnowania zapasu domestosa to dostanie już 1,20zł/h... itd. itd.

  5. Nie jest powiedziane, że ubezpieczyciel A jest droższy od B - wszystko zależy czym jeździsz. Jak miałem fiestę z 91 roku to w link 4 policzyli mi składkę OC 1200 PLN a teraz przy megane z 2003 płacę 430 PLN. Dodam, że fiesta miała silnik 1,8 D a megane 1,9 DCI więc tu różnica jest nawet na korzyść fiesty.Więc SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE

  6. Masz absolutną rację jeżeli chodzi o Twoją pannę. To całkowicie jej wina, że tak się stało!!! Ja bym jej solidnie michę za to wyklepał i kazał zapłacić za straty materialne i morlane. Poza tym polecam kupno mocniejszych kaleson i jeszcze mocniejszych dżinsów to wtedy będzie bezpieczniej podczas szlifu. Aha a kolega następnym razem niech chociaż porwozem se ten kachol przywiąże - choby tylko do moplika coby się nie zgubił.

  7. Wiesz Łukasz Mario raczej nic nie powie mi o ochronie przed wiatrem przy wzroście 185 cm Ale to jak już będę tak daleko z kasą to na pewno Pogadamy przy piwku

  8. Jak najbardziej zgadzam się z Menelem. Rozumiem, gdybym zginął i paru znajomych z tego forum napisałoby, że byłem zajebistym gościem Ale po jaką ciężką cholerę całe stado ludzi wkleja gwóno warte znaki mnożenia w nawiasach kwadratowych i wielce ubolewa nad typem, którego nie znali? SHOW? Serio nie róbcie cyrku z takich spraw.

  9. [...]w standardzie nigdzie nie jest idealnie, w standardzie jest zawsze co najzwyzej zadowalajaco.
    No wiesz to akurat się nie zgodzę bo na ten przykład śmigałem na Vstromie 650 i do 150-160 ochrona przed wiatrem była wzorowa - a jak Ci wiadomo na tym siedzi się mocno wyprostowanym... Najnowszy bandit 1250 też w tej kwestii jest bardziej niż zadowalający więc standard czasami może być bardzo dobrym rozwiązaniem. Swoją drogą akcesoryjne/wyższe szyby - widziałem tylko jedną w Vtecu, która nie psuła lini motocykla, ze wszystkimi innymi VFRki miały - 10 na morale
  10. No to jeszcze się wpiszę w tym miejscu bo w przyszłym roku to sam najwyższy raczy wiedzieć co będzie Ten temat to raczej będą pogaduszki o tym jak myć bandziora, bo przeca to sprzęty nie do zajechania Przeokrutnie żałuję, że kupująć swojego B ponad cztery lata temu nie wybrałem wersji 1200 bo to byłby mój motocykl na jescze najbliższych dziesięć lat... Po prostu 600 w dwie osoby i 3 kufry, tankbak, namioty i śpiwory powyżej 100 km/h przyspiesza jak VW polo 1.0 Jakkolwiek wracając w tym roku z Torunia z ludzmi na sportowych lytrach (no ok VFR 800 i gixer 750 tysz były ) spokojnie utrzymywaliśmy przelotową w granicach 170- 180 a spalanie (przy max obciążeniu) wyniosło 6,6/100 - tyle tylko, że to było ciągłe wajchlowanie biegami w granicach 8-10 tys obrotów i to mnie zmusza do przesiadki na coś z większą ilością Nm

  11. Kris2k jeżeli te dane nie są naciągane na zasadzie: w ASO żarnik do ksenonu kosztuje 600 zl ale ja taki sam kupuję w sklepie za 150 zł; to jest to krok w tył ze strony hondy. Jakkolwiek nawet te 1500 PLN na 30 tys km nie jest tragedią... Pytanie rodzi mi się jednak jeszcze inne - AERODYNAMIKA - czy jest wyczuwalna różnica pomiędzy vtec a modelem wcześniejszym?? Mam 185 cm ponad ziemię i jest to dla mnie kwestia dość ważna bo raczej użytkuję sprzęta na dłuższe trasy...

  12. A powiedzcie mi proszę czemu tak wszyscy psioczą na rozrząd napędzany łańcuchem?? Czy wymienia się go co 1000km? Czy kosztuje 2000 zł ? Zakładam, że wytrzymałość będzie porównywalna do każdego innego - czyli generalizując jakieś 50 tys km a cena no niech będzie, że 500 zł. Więc gdzie problem?Pytam bo przymierzam się do VFR ale z racji wizualnych wychamiłbym się na Vteca - jedynie co ponoć jest pokopane z tym Vtec to to, że moment zadziałania reszty zaworów jest wyczuwalny i w niektórcyh przypadkach (np winkiel) niebezpieczny...EM AJ RAJT?

  13. Jak masz kupić shinko to lepiej słomę nawiń na felgi - efekt będzie taki sam - brak trzymania i szybkie zużycie. Słoma ma ten dodatkowy plus, że jest jeszcze tańsza niż shinko. Piszę to z doświadczenia bo męczyłem się na nich 6 tys km - po takim czasie wyszły z nich druty!! wszystko było by ok gdyby nie to, że nie oferowały w zamian ŻADNEGO trzymania przy czym ja jeżdżę jak emeryt. Tanie mięso psi żarli...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.