Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

zygmusc

Użytkownicy
  • Postów

    724
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zygmusc

  1. zygmusc

    motory

    Wg mnie, jeżeli nikogo nie obrażają Twoje naszywki, emblematy, napisy, flagi, tatuaże i cokolwiek, ani też nie używasz bezprawnie znaków zastrzeżonych, to nie widzę problemu... A jak byś podszywał się pod jakąś formalną grupę i ich zastrzeżone znaki, to ja też nie widzę problemu. Ale pewnie oni będą widzieć
  2. No mnie Wawel też trochę zniesmaczył- bo taka jest wola rodziny Ja też chcę być pochowany na Wawelu
  3. Swoisty komplement na temat mojej niepowtarzalności??
  4. Tylko wtedy już byś w ogóle nie pojeździł w takim razie... Ale byłbyś najprawdziwszy z prawdziwych.
  5. Nie ma sprawy Gram też co tydzień w Ustroniu- tak że zapraszam P.S. To jednak jeździsz na Zamek?
  6. Giemul, widzę że niestety mało zrozumiałeś z mojej wypowiedzi, dlatego kończę polemikę, bo to jest jak walenie grochem o ścianę.Przypomnę tylko- to jest forum motocyklowe, a nie forum o księżach pedofilach (to jedyne skojarzenie jakie masz z wszystkimi księżami?)... Obrażasz mnie swoimi wypowiedziami- a nie uważam, żebym dał Ci powód do tego, żebyś to robił.
  7. Mnie zastanawia jedna rzecz... Szczerze mówiąc czuję też zniesmaczenie. Jeszcze tydzień temu prowadziliśmy ze znajomymi rozmowę na temat PISu, Prezydenta, itd. Byłem w towarzystwie jedyny, który zadeklarował chęć głosowania na PIS i na Kaczyńskiego jako prezydenta. Do tego odpierałem mocny atak przeciwników braci Kaczyńskich. Jak dzisiaj widzę, jak ludzie nagle pokochali naszego Prezydenta, to też mam odczucie pewnego zakłamania.A może to nie zakłamanie, tylko może ludzie zauważyli, że to, co się robiło wobec Kaczyńskiego to było przegięcie? Tak, czy siak- widzimy, że media potrafią z dnia na dzień z człowieka, którego do tej pory pokazywali tylko jako gościa, któremu trzeba podstawiać krzesełka, żeby go było widać zza mównicy (bo był o CAŁE 5 cm niższy, niż kaczor Donald czy prezio Oluś [tak na niego mówił Oleksy?]) zrobić nagle bohatera narodowego.Druga sprawa- wszyscy mówią, że PIS gówno zrobił. Narzekają na koalicję z LPR i Samoobroną. Na mój gust całe to polityczne szambo spowodowało... PO. Jakie mam argumenty?PISowcy wygrali wybory. Zaproponowali koalicję PO. Niestety Ci drudzy uniesieni dumą powiedzieli, że do koalicji mogą wejść, ale tylko na warunkach, jakie postawi PO. Ale sorry- chopaki przegrali wybory i nie dziwię się, że PIS nie zgodził się, żeby koalicja była na warunkach PO. W tym momencie chłopaki z PO wiedzieli, że jak nie wejdą do koalicji, to wysypią rządy PIS, bo CI nie będą mieli jak uchwalać ustaw. Postanowili, że pójdą na przeczekanie- wtedy PIS MUSI się wysypać (nie było innej możliwości- to samo stałoby się z PO, gdyby była odwrotna sytuacja), a zadaniem PO jest tylko trzymać ten sam ranking. I tak się stało. Żeby cokolwiek przegłosować w sejmie, trzeba mieć większość. Kaczyńscy jej nie mieli, więc skoro PO nie weszło w koalicję musieli szukać w partiach, które były największe w sejmie po PIS i PO. Czyli LPR i Samoobrona. To było zagranie taktyczne, bo nawet mało wnikliwy obserwator (taki, jak ja) zauważa, że Giertych i Lepper nie byli zbytnio zachwyceni ze współpracy z PIS. Mówili raczej, że Kaczyński zrobił z nich marionetki. I tak faktycznie było- użył tylko ich partii do przegłosowania niektórych ustaw. Przez co zostało rozliczone trochę smrodu w Polsce.Jednak wiadome było, że te koalicje nie mają szans. W drugich wyborach wygrało PO. I tu wielki zonk... Bo planem PO było... wygrać wybory. Zauważcie, że przez pierwszy rok gówno się działo. Chłopaki byli tak oszołomieni, że wygrali, że jeszcze rok czasu zastanawiali się: co teraz?Mi autentycznie szkoda Prezydenta i tych ludzi. Jako ludzi. Nie jako polityków. Natomiast utrata Prezydenta (już nie chodzi o nazwisko) jest dużym ciosem dla kraju i tu też nie ma dyskusji- to jest rana dla naszego patriotyzmu.Jednak zastanawia mnie inna rzecz. Rozumiem, że nie każdy musi kochać Polskę. Nie każdy musi kochać Kościół, księży, itd. Ale wyrażanie takich skrajnych opinii jest nie na miejscu. Jak się żyje w kraju, w którym większość społeczeństwa w jakiś sposób poważa Kościół, w którym większość społeczeństwa jednak identyfikuje się ze swoim narodem, to obrażanie Kościoła czy kraju jest obrażaniem właściwie większości z nas. Ja naprawdę czuję się urażony, jak czytam opinie typu: Kościół to złodzieje. Polacy to hipokryci... Jakakolwiek byłaby Polska, to jednak jest to kraj otwarty. Nawet nie trzeba paszportu, żeby stąd wyjechać. Jak komuś się tak bardzo nie podoba- droga wolna! Przecież nikt nikogo tu na siłę nie trzyma. Nie wiem, do czego prowadzi taka polityka ciągłego narzekania, wytykania, naśmiewania się, poniżania, itd. Co więcej- krytykujący nie mają do zaoferowania nic w zamian. A ta krytyka do niczego nie prowadzi, oprócz tego, że psuje humory ludziom, którzy na coś takiego trafią. Łatwo jest powiedzieć, że coś jest do dupy. Ale trudniej wysilić się i spowodować, żeby to coś, co jest do dupy- zmienić... Sorry- dla mnie to jest po prostu wyrażanie swoich frustracji. Na miejscu takich osób poszukałbym problemu w sobie, a nie w otoczeniu. Dopóki taka osoba będzie szukać przyczyn swoich niepowodzeń w otoczeniu, do tego czasu nigdy nie będzie prawdziwie szczęśliwa. Problem nie jest w tym, jakie mamy otoczenie, tylko w tym, jak je subiektywnie oceniamy. Dzieci w Afryce zapierdzielają kilkanaście kilometrów do studni, żeby mieć czego się napić w zapchlonej, zbitej z bambusa chatce. Jedzenie to rarytas. Nam w Polsce tak naprawdę nie brakuje niczego oprócz... optymizmu. Jak mamy problem i rozwiązanie, to większość ludzi w rozwiązaniu widzi problem, zamiast w problemie widzieć rozwiązanie.Ja jestem zadowolony, że żyję w Polsce. Podoba mi się klimat między ludźmi, podoba mi się Ustroń, lubię Kościół, cieszę się, że mogę podróżować, gdzie chcę, cieszę się, że Polaków stać na wakacje praktycznie w każdym kraju. Mamy w cholerę jedzenia, fajne ciuchy, itp. itd.Tylko ostatnio męczy mnie to, że co drugi temat- nawet na forum motocyklowym, jest przepełniony jakimiś wypocinami na temat księży złodziei, dupiatości kraju, itd. A powtórzę, jakie to jest proste. Jak mi się nie podoba, to nie nawracam większości swoimi wynurzeniami, tylko wyjeżdżam w takie miejsce, które spełni moje oczekiwania. A jak decyduję się, że jednak zostaję, to jak nie mam do zaproponowania nic lepszego, to po prostu zamykam buzinkę i swoje opinie zostawiam dla siebie, bądź osoby, która mnie o nią zapyta. Nie truję dupy innym, zadowolonym obywatelom tego kraju...
  8. Pod avatarem- nie "motor" tylko "motocykl"
  9. Też tak pomyślałem o tym, że pewnie VIPy chciały wylądować koniecznie, stąd 4 podejścia do lotu. O ile można ufać, że wieża faktycznie ich odsyłała na inne lotnisko. Tak, czy siak- przykro mi z powodu tych ludzi. Tym bardziej, że może to nie będzie popularna opinia, ale lubiłem tego chłopa, którym był nasz Prezydent.Cokolwiek by się mówiło, teraz mamy bardzo trudną sytuację polityczną w naszym kraju...
  10. zygmusc

    MLM

    Film w drugiej części jest cienki. Ale chodzi mi o sam początek- gość daje 50zł, a pomimo, że każdy by chciał- nikt nie bierze Ludzie zamiast korzystać z okazji, szukają wszędzie haczyków...Aaa... Teraz posłuchałem tego do końca. To nie jest filmik o MLM. Tylko szkolenie z NLP (neuro-lingwistycznego programowania)- takie językowe sposoby wywierania wpływu. Do MLM porównałem tą akcję z 50zł, bo tak się czuję czasami gadając z ludźmi
  11. zygmusc

    MLM

    Pokażę Wam, o czym piszę:http://youtube.com/watch?v=KoC0_N9YV-s
  12. Rocketnormalna jazda 7-7.4l/100kmkatowanie 8.5l/100km,0.025cm opony/100km
  13. zygmusc

    MLM

    Nie wycofuję się z mojego zdania, że MLM daje możliwości każdemu. Jednak rok pracy w FM zweryfikował trochę moją wiedzę. I teraz wiem, że nie każdy chce dużo zarabiać. Tzn. każdy mówi, że chce, ale to są słowa bez pokrycia. A w MLM, jak w każdej pracy- bez konsekwencji i systematyki nie ma wyników. I teraz wiem, że ludzie dochodzą do zarobków od 100-1000zł na miesiąc (dorabiają sobie w ten sposób do tego, co mają) i na tym kończą swoją pracę. Po prostu zostawiają temat w tym miejscu, coś tam tylko dziubią, żeby to nie umarło. Dlatego teraz mówię, że zaledwie kilka procent ludzi zrobi tu prawdziwy biznes, ponieważ tylko kilka procent podejdzie do tego tak poważnie. A nie dlatego, że tak ogranicza system...Druga sprawa- ja pracuję teraz dużo (walczę o awans). Czyli koło 4 godzin dziennie. Nie jestem stworzony do machania łopatą i rzeczywiście wolę siedzieć w knajpkach, pić kawę, jeść ciacho i pokazywać ludziom FM. A przy okazji- ktoś tu wyśmiewał wiedzę, jaką przekazuje się w MLM. Ja widzę sam po sobie, że może nie zawsze ta wiedza jest pokazana w odpowiedni sposób, bo tak jak pisałem- przy takiej rzeszy ludzi spotkamy różne owieczki, ale jednak rozwijamy się w kierunku, który jest pominięty przez szkoły czy uczelnie... Zwiększamy ludziom świadomość na temat tego, co robić z kasą, którą już się zarobi...
  14. Dla mnie najtaniej wyszedł motorpakiet w PTU. Pomimo, że w pakiecie jest drogie oc, to jednak całość wyszła o 4000zł taniej niż w PZU.
  15. zygmusc

    MLM

    Wszystko tak naprawdę jest kwestią względną. Nie zaprzeczę, że umiejętności, jakie nabyłem przez ostatnie lata powodują, że jestem o wiele bardziej skuteczny w tym, co robię. Jednak nie nazwałbym tego manipulacją- bo ta ma zabarwienie negatywne, a raczej perswazją. Tak, czy inaczej ważne jest z jakich pobudek wywieramy wpływ na ludzi. Wiadomo, że nie robię tego za darmo, tylko dla swoich korzyści, jednak MLM jest tak skonstruowany, że swoje korzyści osiągam w momencie, gdy ktoś odniesie korzyści. Nie zarobię kasy, jeżeli moi ludzie nie zarobią.Jednak odnośnie tego werbowania- to jest akurat najłatwiejsza sprawa. Na spotkaniach mamy skuteczność na poziomie 70-80%. Najtrudniejszym zadaniem jest człowieka utrzymać. Wygląda to tak, że od pierwszego spotkania, jak ktoś się "zapali", poziom jego tej początkowej motywacji maleje. Dlatego trzeba szybko doprowadzić do tego, żeby ta osoba zaczęła w krótkim czasie zarabiać tyle, żeby pieniądze powodowały wzrost motywacji, a nie już sama idea. Co do tekstu o koleżance- jest to na pewno jakiś rodzaj perswazji. Natomiast jest to autentyczny wynik, który mogę każdemu pokazać w dokumentach. Kłamstwo ma krótkie nogi, dlatego używam tylko prawdy.Ale ostatnio doszedłem do tego, dlaczego MLM budzi takie kontrowersje. Dzieje się wg mnie tak dlatego, że jeżeli ktoś odniesie sukces, jest on spektakularny. System daje możliwość generowania takich dochodów, jakich praktycznie nie da się uzyskać w innych branżach, pomijam jakieś pojedyncze fortuny. Tylko- taki sukces odnosi pewnie około 5-10% ludzi, którzy robią MLM. Pozostałe 90% to osoby, które albo zarabiają przeciętnie, albo są zwykłymi użytkownikami produktów. Tak samo się dzieje w każdej branży. Mamy setki tysięcy świetnych informatyków w Polsce, ale tylko kilku z nich wymyśliło Naszą Klasę, Fotkę, czy Allegro. Cała reszta żyje na przeciętnym poziomie. Jednak w MLM często znajdują się pajace, które mamią ludzi, że wpiszą się, gówno będą robić, a zostaną milionerami. To się nigdy nie wydarza i potem jest wielki zawód. Nie mamy jednak dużego wpływu na tego typu "menadżerów", ponieważ w samym FM Group jest już ponad 400 000 zarejestrowanych dystrybutorów, a firm w Polsce jest kilkadziesiąt, na świecie koło 5 tys. Jak w każdej wielkiej społeczności mamy czarne owce...MLM daje potężne możliwości, ale szczyty osiągną tylko Ci, którzy ciężko na to zapracują. To nie totolotek, że wpiszę się do firmy i nagle stanę się milionerem. Ale jeżeli chodzi o uczciwość systemu- jestem każdemu w stanie udowodnić, że jest na wiele wyższym poziomie, niż w każdej firmie biznesu klasycznego...
  16. zygmusc

    NOWE FORUM FSM

    Ale się spinacie Na forum po prostu robi się luźniej. I z tego się cieszmy
  17. zygmusc

    MLM

    Na początku lutego podjąłem współpracę z jedną dziewczyną (wcisnąłem jej FM). Na końcu marca miała już grupę 70 osobową, która zrobiła obrót 7500zł netto, koleżanka jest już na 12% poziomie wynagrodzenia. Grupa rośnie, a teraz walczymy o poziom 15%. W ciągu 2 miesięcy pracując 3 dni w tygodniu po 2 godziny przekroczyła kasą z FM wypłatę, którą dostawała za pracę w cukierni jako sprzedawczyni, pracując soboty i niedziele po 12 godzin. Wygląda na zadowoloną, a to dopiero początek
  18. zygmusc

    tvn turbo

    A ja czasami doganiam skuterki (motorowerki) z małą tabliczką rejestracyjną, które jadą sobie 90 czy 100 km/h.Pamiętacie, jakie były kiedyś reklamy, jak wprowadzili zakaz reklamowania alkoholu?"PIWO bezalkoholowe"po takich regulacjach będzie"MOTOCYKL stukonny":D
  19. zygmusc

    MLM

    Anushka- co powiesz na to, że podczas moich 15 miesięcy współpracy z FM Group sprzedałem około 3-5 perfum w sumie? I nie dokonałem żadnej innej sprzedaży?A co do tego, czy ludzie takich produktów potrzebują, czy nie... Masz w domu Domestos? Albo CIF? Albo płyn do szyb? Albo płyn do mycia naczyń?U nas kupisz takie produkty, tylko lepszej jakości (nano technologie, a nie chlor), taniej, a dodatkowo możesz jeszcze dostać kasę.Tak że gdzie tu to wciskanie, skoro nic nie sprzedajemy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.