Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.03.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Trochę formularz rejestracji przebudowany, blokowanie IP, itp. i chyba luz na chwilę
    4 punkty
  2. Nie jeżdżę jakoś przesadnie mało, ale też nie przesadnie dużo. Poza motocyklem mam jeszcze samochód na co dzień i busa. Myślę, że przez ostatnie lata w sumie robię ok. 10 - 12 tysięcy rocznie. Po zmianie przepisów w samochodzie używanym na co dzień zainstalowałem tempomat z ogranicznikiem prędkości. I tylko pilnuję przestawiania limitu, jak mijam jakiś znak Ale oczywiście, wszystko może się zdarzyć Kiedyś jeździłem dużo, dużo więcej więc wiem, jak działa policja drogowa. Jak bezsensownie poustawiane są w PL znaki, zakazy itp. Kilka mandatów w życiu zapłaciłem... Teraz szkoda mi na to kasy. Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, jak bardzo zmienił się ruch, jak wiele więcej jest szaleńców na drogach, jak ludzie nie zwracają uwagi nie tylko na przepisy, ale i na zdrowy rozsądek. Czy kulturę w stosunku do innych kierowców. Poza tym alkohol, dragi, telefony... No właśnie, telefon widać nawet na wstawionym filmiku Jeździłem też trochę po Francji i Niemczech, Czechach. Tam widać jak bardzo Polacy są przyzwyczajeni do olewania przepisów... Smutne to. Pamiętam, jak w 87 roku jechaliśmy z rodzicami przez Czechy i Tata dał się złapać na radar. Przekroczenie prędkości o 2 km/h... Tolerancja podobno wynosiła 1 km/h. Za 2 już trzeba było zapłacić mandat. A u nas... Przez lata tyle tolerancji na to, tyle na tamto, za tyle to się policji nie chce wypisywać dokumentów... I wszyscy się przyzwyczaili, że jak jest 50, to można jechać 80 albo nawet 90. A jak 120, to się jedzie 160 albo i 180... A teraz płacz o 10 czy 12 km/h. Kolejny raz powtórzę, że wiem, jak bez sensu są w PL ustawione znaki. Pamiętam historię mojego mandatu na drodze z Częstochowy do Kielc, świeżo wyremontowana droga, wszystko skończone, łącznie z namalowanymi pasami. I uprzątnięte wszystko poza znakami 'roboty drogowe' i ograniczeniem prędkości. Absurd. Albo skarbonka. W każdym razie ja też się wtedy dałem złapać. Gdybym zwolnił to per saldo zaoszczędziłbym pewnie z kwadrans. Tym bardziej, że policjanci sami mi powiedzieli, że stoją tu codziennie, bo wszyscy łamią ten zakaz. Ale przepis jest przepis. Od tamtej pory przybyło bardzo dużo samochodów, motocykli, w tym także tych szybkich, z mocnymi silnikami. Przybyło też cwaniaczków, którzy uważają siebie za nieśmiertelnych. I nie myślą, że poza nimi samymi z dróg korzystają też inni. Mniej sprawni, mniej ogarnięci... Zresztą wystarczy popatrzeć na doniesienia medialne. Co chwila słyszy się o tragicznych wypadkach. Nie bierze się to z niczego. Niestety. Kilka miesięcy temu, akurat podczas opadów śniegu, na wspominanej przez Ciebie 94 na wlocie do Siemianowic prawie staranował mnie ciągnik siodłowy z naczepą, bo zbliżając się do zakazu zwolniłem, gdyż jak jechałem w drugą stronę kilkanaście minut wcześniej to stała tam policja. A bandycie się nie spodobało, że zwalniam. Jak już wjechaliśmy do Starego Bańgowa, na ograniczeniu do 40 km/h wyprzedził mnie na ciągłej, pasach, po czym zajechał drogę na zakręcie, wymuszając pierwszeństwo na samochodach jadących z drugiej strony i blokując przejazd, bo usiłował mi udowodnić, że to ja łamię przepisy... Chyba najwyższy czas założyć rejestrator również z tyłu samochodu... Na jego szczęście policja już pojechała. A szkoda, bo mieliby używanie. Z tej miejscówki pod dźwigami idealnie było widać jego 'wyczyny'. I tak, tym bardziej nam motocyklistom powinno zależeć na tym, żeby eliminować z drogi takich (i nie tylko takich) szaleńców. Jak stukną się dwa samochody, to jest trochę blachy do klepania czy plastiku do klejenia. Ale chyba każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje, gdy samochód zderzy się z motocyklistą. I nikomu tego nie życzę, tak samo, jak nikomu nie życzę płacenia mandatów, szczególnie wysokich. Za to wszystkim życzę kultury jazdy, przestrzegania przepisów, rozsądku. I żebyśmy zawsze wracali do domu z wszystkich naszych przejażdżek, niezależnie od tego, czy samochodowych, czy motocyklowych
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.