Pierwsze wrażenie.
Moje pierwsze to był mocny zawód po przesiadce z Hondy. Autobus! Kokpit szeroki jak strażacka Scania... W lusterkach nic nie widać, tak się trzęsą...
Silnik wyrcy jak w moim pierwszym malaczu... Se pomyślałem: co mi qrde w mojej "madzi" nie pasowało?
Jedwabista V-czwóreczka konta wibrator do pustaków żużlowych....
Opinia zmieniła się po trasie w Bieszczady. W lutym....
Od tamtej pory nic już nie jest takie samo....
Trzeba uważać, bo zaraźliwy i nieuleczalny to wirus
Żużu '77; Cieszyn; R1200RT '05