Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.02.2014 uwzględniając wszystkie działy

  1. Przyznaj, że zazdrość zjada od środka jak robak jabłko a puścimy ten tekst w niepamięć
    1 punkt
  2. Wspomniał mi się incydent z zeszłego roku, który miał miejsce w okolicach mojego garażu - gość wzrostu ponad 1,80 m, facet normalnej postury - kupił sobie na 1sze moto BMW R1200RT. Świetny turystyk, klasa sama dla siebie. Wyjechał z domu, po 400 m. na podjeździe przed skrzyżowaniem zatrzymał się, stracił grunt pod nogami i położył moto. Obita głowica, wydech, chyba uszkodzony obojczyk (wyników diagnozy nie znam, była noc). Pozbierałem go z trawy i zawiozłem do domu, motocykl wstawiłem do garażu i poszedłem do domu. Pierwsza jego przejażdżka Nie zwrócił uwagi, że droga dojazdowa dochodzi do głównej "pod górkę", a w momencie zatrzymania między kołami motocykla zrobiła się lekka niecka. Założę się, że by mu się to nie przytrafiło na mniejszym/lżejszym/poręczniejszym motocyklu, albo gdyby miał doświadczenie zdobywane stopniowo. Umiejętność opanowania motocykla to coś więcej niż wbić bieg i po gazie - to przewidywanie zachowania motocykla i świadome jego kierowanie, znajomość niebezpieczeństw na drodze i ich unikanie. Coś, czego się nie nauczysz czytając książkę czy rozmawiając z ludźmi - tu trzeba PRAKTYKI. Jeżdżąc na motocyklu zwracamy uwagę na 300% więcej rzeczy niż w samochodzie - założę się, że każdy z nas zna w swoich okolicach prawie każdą dziurę i wie gdzie są koleiny, gdzie trzeba uważać, a przy jeździe w tereny nieznane zachowuje ostrożność w nieznanych łukach itp. No chyba, że ja jestem jakiś dziwny :-) A wykorzystanie mocy przyjdzie z czasem -> 40-70 KM na początek to jest naprawdę wystarczająca, a dla niektórych zbyt duża moc.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.