Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

27.07.2015 Lędziny


Łukasz84

Rekomendowane odpowiedzi

No i mamy obraz debila. Każdy kiedyś rozrabiał, wielu rozrabia  nadal mimo wieku i doświadczenia ale szczytem głupoty w tym wypadku jest uwiecznianie tego dla potomnych albo co jest jeszcze gorsze chwalenie się swoimi wyczynami w internecie. Prawdziwy motocyklista ćwiczy dla siebie i wykonuje pewne manewry na drodze bo sprawia mu to przyjemność i satysfakcję a nie po to by się chwalić. Miał chłopak pecha łapiąc shimmy i bzdurą jest że posiadając PJ by go nie złapał, miał pecha bo nie tylko dostanie sztrofę od policjantów to jeszcze będzie musiał płacić za auto które pokiereszował- ale cała reszta która spotka go ze strony stróży prawa to to na co w pełni zasługuje.

:blink: siwyR6- masz tylko taki nick czy też ktoś dał ci się karnąć R6 ale brakło ci jaj by ją postawić na koło? Dla twojej wiadomości shimmy łapie się opadając z gumy (a nie stawiając na nią) i wystarczy niewielka nierówność asfaltu by kierownica zaczęła łopotać. Jeśli chcesz kogoś osądzać i nazywać idiotą to osądź najpierw samego siebie. Po cholerę piszesz w nicku R6, przecież to jest maszyna zbudowana na tor i która jest mułem na wolnych obrotach a staje się motocyklem po wejściu na wysokie obroty, czyli każdy kto czymś takim jeździ chcąc wykorzystać wszystkie walory szybkoobrotowego silnika na drodze publicznej jest debilem (wg ciebie). Jeśli kiedykolwiek siedziałeś na R6 to powinieneś wiedzieć że ta maszyna idzie sama na koło, wystarczy jej tylko nie powstrzymywać, a przy opadaniu wystarczy drobny błąd lub nierówność asfaltu by zrobić sobie kuku, i wcale nie trzeba podnosić koła ,,do nieba''. Nie osądzaj innych bo nie wiesz co ciebie może spotkać na drodze a licho nie śpi. W przeciwnym razie czytający mogą kiedyś ci przypomnieć własne słowa a następnie wziąć bat i tobie napierdolić...:ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego sześćsetka sportowa potrzebuje obrotów. Jeśli będziesz ją utrzymywał w wysokim zakresie to będzie ciągnęła. Niestety w średnim zakresie jest gorzej, a dół to porażka. Litry mimo że również szybkoobrotowe wykazują znacznie większą elastyczność w średnim i dolnym zakresie obrotów. Zazwyczaj jest tak że im niższy cylinder (mniejszy skok tłoka) tym bardziej przesunięty moment obrotowy do góry, czyli tym wyższych obrotów potrzebuje silnik by osiągnąć max. moc (ścigi). Z kolei im wyższy cylinder i większy skok tłoka tym większy moment obrotowy dostępny od niemal samego dołu (czoperowate). Niestety wolnoobrotowe silniki mają stosunkowo mały zakres obrotów, ale zdarza się że wprawny jeździec na czopku objedzie ściga przy starcie a bezradny kierownik tego drugiego może go dojść dopiero po kilkuset metrach jak czopkowi ,,braknie obrotów''.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wykład o momencie obrotowym o który nie prosiłem.
Rozumiem, że przed wyrażeniem "Myślałem, że na większej pojemności ciśnie." wyrażające zachwyt nad osiągami tejże maszyny powinienem najpierw spędzić pół roku nad katalogami różnych modeli motocykli i silników by odkryć, że jakis tam model o oznaczeniu 600KGB-NFR-UFO-Ziemia "ciśnie bardziej". Oczywiście przed snem codziennie odmawiam fragment "Motocyklisty Doskonałego", także kij z motorem(kij w mrowisko) motocyklista najważniejszy.

Przepraszam zatem za mój cielęcy wybryk, zapomniałem się ze na forum wyjadaczy, komentarze nowicjuszy nazbyt często prują spodnie. Do dzisiaj mój stan wiedzy na temat rzędówek ograniczał do "lubią wysokie obroty" a V idą od dołu i chyba jest to na tym etapie wystarczające by ćwiczyć międzygaz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gniewaj się na Mariana, on chciał dobrze. Nie pisał personalnie do Ciebie tylko po prostu opisał ogólne zasady silników spalinowych. Nikt Cię nie zbrukał, nie zwyzywał od najgorszych, nie próbował udowadniać że czegoś nie wiesz. A że napisał słowo nie o tym co chciałeś - trudno, takie życie. Nic tu nie jest na temat bo post dotyczy wypadku i jest w dziale Ku Przestrodze ;)

Ja też się wpierdzieliłem z moją "mądrością" Marianowi w słowo ale nie robimy sobie z tego tytułu wyrzutów. Marian jest spoko gość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam wyrzutów, po prostu poczułem się jak szympans w kasku na zlocie motocyklowym, tak wiec musiałem zrobić ukk:P.
Zirytowałem się chyba bardziej na ton "Kolego", aka "Dziecko". nie mniej odczucie "Tonu" w piśmie cóż, bywa różne.
Choć i w formie "dziecko" jest racja, bo doświadczenia nie mam za wiele.

Wracając do tematu "ku przestrodze", Ostatnie sekundy akcji odebrałem dwojako

a)  albo motocykl przyspieszył po powrocie na dwa koła

b ) samochód się zatrzymał.

no i c) odkryłem w komentarzach "shimmy" no i tu zaczeła się wędrówka po internecie, co to jest, z czym się je, jak się bronić.

No i teraz widzę ten sam filmik inaczej.

1) by postawić na koło, odkręcił.

2) jadąc na kole przyspieszał
3) wracając przednie rozpoczęło taniec, który skończył się wbiciem w samochód.

Lekcja dla mnie. Jak mnie kiedyś podkusi stawiać moto na koło, to przed sobą i za sobą muszę mieć naprawdę długi pas startowy,doskonałe ubranie, a jeszcze lepsze ubezpieczenie.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wersja: gość dał na koło więc oczywiście przyspieszał. Pajacował, pajacował, odrobinę za długo i w momencie gdy opadł na koło w końcu się kapnął że przegiął. Niestety nie ma dźwięku więc nie wiemy czy gość hamował ale na moje oko zaplanował ominięcie stojącego auta. Odwrócił w tym celu na chwilę głowę w lewo żeby sprawdzić czy nie przydzwoni w kumpla. Ale było już za późno na cokolwiek i przydzwonił w auto. Żadnego shimmy tam nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulus- coś Ty taki drażliwy? Nie miałem zamiaru nikogo obrażać, po prostu źle zrozumiałem Twoje słowa (jak się okazuje zachwytu). Dla tego ośmieliłem się napisać ci dlaczego ,,ciśnie'' tzn dla tego że silnik kręcił się na wysokich obrotach. Gdybym wiedział że taki z Ciebie profesor to zwyczajnie trzymałbym mordę, bo nie zawsze warto się odzywać. Masz rację, na forum co jakiś czas pojawiają się zupełnie ,,zieloni'' początkujący motocykliści którzy nie do końca rozumieją różnice między motocyklami oraz różnice w ich eksploatacji i to dla takich był ten ,,wykład''. Przepraszam że źle cię oceniłem. Mimo że trochę już jeżdżę na motocyklach to wszystkich motocyklistów traktuję jednakowo- jako Kolegów, bez względu na to czy spotykam ich na drodze czy są tylko nickami na forum. Tak samo staram się wszystkich traktować z jednakowym szacunkiem- i starych wyjadaczy i tych początkujących którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z motocyklami. Nie mam zwyczaju nikogo traktować jak dziecko i bardzo mi przykro że się tak poczułeś. Jeśli sobie tego życzysz to mogę się do Ciebie zwracać per Panie Regulus o ile znowu mnie coś pokusi by się odezwać w odpowiedzi na Twój post...:ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marian65 Ja przepraszam, niepotrzebnie się nakręciłem. także proponuje zostawić już ten temat:) z chęcią pozostanę kolegą.
 

15 godzin temu, onkel pyjter napisał:

moje oko zaplanował ominięcie stojącego auta. Odwrócił w tym celu na chwilę głowę w lewo żeby sprawdzić czy nie przydzwoni w kumpla. Ale było już za późno na cokolwiek i przydzwonił w auto. Żadnego shimmy tam nie widzę.

Przyznaję, że za taką wersje wydarzeń byłbym wstanie postawić piwo. Po poprzednich postach wywnioskowałem, ze nie hamował ponieważ walczył z kierownicą.  nie mniej czuje się ubogacony o samo zjawisko, Wcześniej sądziłem, że motocykle z reguły same dążą do "równowagi", jazdy na wprost co jest wywołane siłą pędu i raczej będą starały się bez pomocy motocyklisty wyjść z zygzakowania, a nie że problem będzie się pogłębiał. Chociaż, chyba właśnie próbują wyjść...

W ogóle wcześniej oglądałem TT, i nie wiedziałem, że ma to konkretną nazwę :P  były tylko wielkie oczy. tak wiec śmiało usłyszę poprawki do mojego kminienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, już dobrze. Przepraszać nie masz za co. Stary już jestem i trochę mnie ubodło że nie potrafię właściwie zrozumieć intencji rozmówcy ani z nim właściwie rozmawiać aby nie poczuł się urażony. Chyba to ja powinienem przeprosić....

Ciekawa sprawa z tym shimmy, przecież na filmiku go nie widać...Kto wpadł na taki pomysł? Wszystko wskazuje na to że Onkiel ma rację bo przez moment widać obraz jakby tuż przed zderzeniem kierownik odwrócił głowę na bok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia Internetu, gdzie odpada nam 70% komunikacji tj niewerbalnej + co kilka lat i kolejne pokolenia zmienia się wydźwięk słów, np dla kolegów o o 7 lat młodszych "Siema" znaczy tyle co "Spier...", teraz nawet nie wiem jak jest. 
Także po mojej stronie wszystko Ok, odczucia pozytywne, sam mam nauczkę.

Z początku tematu  z 4-5post pojawia się "shimmie" które sobie potem googlowałem. Gdyby faktycznie wystąpiło, pewnie zamiast oglądać się za kolegą spojrzałby na kierownicę, że coś jest nie tak. Nie mniej "gdybam sobie". Ja przy swojej jeździe postaram się po prostu unikać podobnych sytuacji, o ile sytuacja będzie zależała ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.