Norsen Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Hej.Mam taki bardzo męczący problem.Po upadku kiedy robiłem cały motocykl dałem też do regulacji gaźniki. No i wszystko było ok przez jakieś 150km po czym zalało mi cały silnik.Oddałem motocykl z powrotem na warsztat i okazało się że zaworki są do wymiany, no to ok wymieniłem zaworki.Myślałem że wszystko będzie ok, przejechałem dokładnie 117km i nagle na światłach wycieka paliwo z gaźników, znowu to samo...Czekam teraz aż mi go znowu wezmą, ale moim zdaniem nie wiedzą co tam się wgl dzieje..No i dzisiaj mówie spróbuje go odpalić, odpalił na gaz, raz pierdnął ale żadnego wycieku. znowu chodzi dobrze.No i ja nie wiem co tam się dzieje, coś się zawiesza? miał ktoś podobny problem lub wie co to jest? motocykl nie nadaje się do jazdy, bo ja nie wiem kiedy znowu stanie i wycieknie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dembis Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Hej nie wiem jak u Ciebie z mechanika, ale jak masz problem uderz do Daniela i "Czarnej Owcy". http://www.motocykle.slask.pl/user/198621-letek/ja sam i kilku innych forumowiczów u Niego serwisuje i jestesmy zadowoleni! Tanio i solidnie Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norsen Opublikowano 6 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Ja narazie musze tym moim go oddać, ponieważ mam do nich najbliżej, a i powinni mi to zrobić w ramach reklamacji. Nie mam przyczepki ani samochodu z hakiem żeby go dotransportować gdzieś indziej, a sam się nie odważe jechać, bo może sie okazać że stane w połowie drogi i ani w jedną wtedy ani w drugą stronę go nie ruszę. Tylko że moim zdaniem oni nie wiedzą co się w nim dzieje, a może tutaj ktoś wie to bym im podpowiedział. A no i motocykl to gpz500 nie napisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CelticDragon Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 w mojej bandytce było to samo jak ją kupiłem. też lała z przewodów przepływowych z gaźnika. na warsztacie była 2 razy na regulacji i synchro, za drugim razem w końcu z nią zrobili, okazało się, że zawór poszedł,dlatego gaźnik się zawieszał w miejscu i podawał w cholerę wahy, co i jak dokładnie się nie dowiedziałem. dalej coś się z nią pierdzieli jeżeli o obroty chodzi. jak Tobie dalej leje z przepływowych to nawet nie siadaj na moto, jak sie silnik zagrzeje to będziesz ghostrider i tyle. Twoja maszyna jest słabsza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norsen Opublikowano 6 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 moim zdaniem mam troszkę za wysokie obroty na biegu jałowym, ale żadnych spadków mocy nie mam, tak mi się wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CelticDragon Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 obroty powinno dać się regulować, przynajmniej w bandytce przy gaźnikach jest pokrętło do regulacji obrotów jałowych. zobacz w manualu czy nie masz takiego czegoś. bez sprzętu i zdejmowania gaźników to w sumie nic nie wywróży się. może kto inny się lepiej zna ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.