!!

[Rożek]

Cześć

[Becia]

Witaj

[thomy]

witam!

[sebastian87]

Witaj,

Może napiszesz coś o sobie...

Skąd jesteś, czy latasz ...

[Rożek]

Coś o sobie ?

Z Zagłębia. Jeśli chodzi o motocykle to w pewnym sensie świeżak, robię przymiarki do kupna czegoś podobno "mało rozsądnego" na ten poziom zaawansowania i szukam alternatywnej formy adrenaliny dla speedballa

cheers

[tiger81]

Witaj

[michael84]

Witam

[nobo]

siemanko LwG

[Świst]

Siemandero

[Monika Strzelczak]

Coś o sobie ?

Z Zagłębia. Jeśli chodzi o motocykle to w pewnym sensie świeżak, robię przymiarki do kupna czegoś podobno "mało rozsądnego" na ten poziom zaawansowania i szukam alternatywnej formy adrenaliny dla speedballa

cheers

Cześć A co to konkretnie "malo rozsądne" masz na myśli??

[Rożek]

Chodziło mi o sportową sześćsetkę, która jak zauważyłem jest dość (często) niepewnie postrzegana jako pierwszy motocykl

Chyba, że mi się przywidziało

[Monika Strzelczak]

Chodziło mi o sportową sześćsetkę, która jak zauważyłem jest dość (często) niepewnie postrzegana jako pierwszy motocykl

Chyba, że mi się przywidziało

Więc i ja będę "mało rozsądna" w swoim zakupie

[Norsen]

LwG

Malina tak zrobił i już go nie ma [*] a miał umiejętności dwa razy większe niż wy we dwóch.

Nauczcie się jeździć na swojej maszynie, bardziej się zapoznajcie z tematem a później oglądajcie się za plastikami które was głownie wyglądem kuszą i "lansem".

Żeby na forum nie musiało tyle świeczek się pojawiać.

Więcej oleju w głowie niż koni pod nogami

[Monika Strzelczak]

LwG

Malina tak zrobił i już go nie ma [*] a miał umiejętności dwa razy większe niż wy we dwóch.

Nauczcie się jeździć na swojej maszynie, bardziej się zapoznajcie z tematem a później oglądajcie się za plastikami które was głownie wyglądem kuszą i "lansem".

Żeby na forum nie musiało tylko świeczek się pojawiać.

Więcej oleju w głowie niż koni pod nogami

A skąd Ty możesz wiedzieć czym się kieruje w swoim wyborze i jak jeżdżę?? Lans... sorry ale nie mam 18 lat by lecieć na takie coś. Prawda jest taka, że żeby zginąć(bo to miałeś w domyśle) nie muszę wsiadać na motocykl. BTW brawura mi nie grozi.

[Norsen]

"mam prawko od całego miesiąca, nie mam sprzętu, pożyczam sprzęt od kolegi".

To kup od razu 1000rr albo zx10r bo przecież na przejściu dla pieszych też można zginąć....

A tłumaczenie, że ktoś tak zaczął i mu się nic nie stało nie jest żadnym tłumaczeniem, bo nie jeden tak zaczął i szybko skończył.

A normalna jazda na co dzień i w dalsze trasy nijak się ma do pożyczania.

Może ostrożność i dążenie do wymarzonej maszyny i wielkich umiejętności powoli jest lepszym rozwiązaniem.

[Monika Strzelczak]

"mam prawko od całego miesiąca, nie mam sprzętu, pożyczam sprzęt od kolegi".

To kup od razu 1000rr albo zx10r bo przecież na przejściu dla pieszych też można zginąć....

A tłumaczenie, że ktoś tak zaczął i mu się nic nie stało nie jest żadnym tłumaczeniem, bo nie jeden tak zaczął i szybko skończył.

A normalna jazda na co dzień i w dalsze trasy nijak się ma do pożyczania.

Może ostrożność i dążenie do wymarzonej maszyny i wielkich umiejętności powoli jest lepszym rozwiązaniem.

Oj widzę że mnie nawet cytujesz, musiało Ci się bardzo spodobać

W ogóle to nie przypominam sobie bym mówiła że: " A tłumaczenie, że ktoś tak zaczął i mu się nic nie stało nie jest żadnym tłumaczeniem"

Chcesz jeszcze polemizować to może na priv, chyba że lubisz tak publicznie

[digitalpunk]

Ja kupiłem na swoje pierwsze moto XJ6 z 2009 r - też 600tka ale tylko 78 koni. Motorek bardzo ładny i co najważniejsze można się na nim pożądnie nauczyć jeździć. Przejezdziłem przez jeden sezon z 8000 km i teraz moge śmiało powiedzieć że już go trochę żyłuje i w dlatego w przyszłym sezonie kupuje R6.

Niestety takie podejście to rzadkość bo większość (tak 80%) ludzi kupuje na pierwsze moto sportowe 600-ty. Tyle że potem często zostają w tyle, a na zakrętach to romet ich wyprzedzi. Po co kupować na pierwszy sprzęt od razu maszynę ktorej nie masz szans ogarnąć? To tylko wydłuża proces twojej nauki jazdy.

Reasumując to że kupisz ściga 600tke nie oznacza że się od razu zabijesz. Ale rozsądniej kupić jakiegoś góra 100 konnego sprzęta na początek.

[Kivan]

Witam .

Moim pierwszym też było 600, ale po 3 sezonach trochę mnie ciągnie poza asfalt .

[dembis]

Hej! Kupuj 600 jak masz poukładane w głowie Ja kupiłem na pierwsze moto GSa 500 i z poczatku myslałem sobie ze jest ok! Po kilku tygodniach zaczeło się już zyłowanie GSa I po okolo 5 miesiacach ( około 5 tys km ) sprzedałem GSa na szybko ( z dość dużą strata ) i kupiłem F4i Oczywiscie przez te 5 miesiecy coś sie nauczyłem ale jednak myslę że jak ktoś ma poukładane to smiało może 600 cc kupić!

LwG

Malina tak zrobił i już go nie ma [*] a miał umiejętności dwa razy większe niż wy we dwóch.

Nauczcie się jeździć na swojej maszynie, bardziej się zapoznajcie z tematem a później oglądajcie się za plastikami które was głownie wyglądem kuszą i "lansem".

Żeby na forum nie musiało tyle świeczek się pojawiać.

Więcej oleju w głowie niż koni pod nogami

Aha a skąd wiesz jak jeżdził wspomniany Malina? Może jeżdził od młodego, akurat ja słyszałem że Malina całkiem nieżle ogarniał swoja CBRe! A czy powiedzmy 50 letni gość, mający pecha po stracił panowanie nad moto czy też ktoś wymusił mu pierwszeństwo także jest " za młody na 600cc bo tylko sie lansuje"?

[Norsen]

Jeździł, skutery, potem 125tki a na końcu f4. Gumował, schodził do kolana więc moim zdaniem jak na 18 latka jeździł bardzo dobrze. Ale z tego co zawsze pisał wynika że bardzo lubiał odkręcać.

Jak wypadek jest spowodowany przez kogoś to i na rowerze możesz zginąć .. więc głupi przykład.

Dorośli ludzie mają poukładane w głowie i bardziej wiedzą co mogą i co nie.

A ja mówie o młodych i o nich mi chodzi. Mało młodych ludzi jest odpowiedzialnych i zrównoważonych i to widać na każdym kroku.

Ta część która pomimo wieku ma dość oleju w głowie pewnie by sobie poradziła. A reszta sobie tylko pomaga się poobijać.

Dembis sam zacząłeś od 500tki, była za słaba i ją sprzedałeś. Ze stratą ale wiedziałeś z czym sobie możesz poradzić.

Po co się tak spieszyć i kupować w ślepo coś czego się nie wie? Nikt przed pierwszym zakupem nie wie czy będzie żyłować czy nie...

Pełno młodych chce przykozaczyć, pokazać sie przed znajomymi, dziewczyną , na mieście być kimś... przecież nie mogą mieć słabego gówna.... takie podejście siedzi w wielu ludziach i na pewno nie pomoże. Po prostu mam taki wiek i samych młodych znajomych i widzę jak to wygląda.

Młody wiekiem a dorosły na umyśle to rzadkość

[Ree]

witam,

A w temacie Malina - gumowanie, schodzenie na kolano nie oznacza że ktoś dobrze jeździ...

[michael84]

Po prostu mam taki wiek i samych młodych znajomych i widzę jak to wygląda.

Młody wiekiem a dorosły na umyśle to rzadkość

To może siedź cicho i się nie wypowiadaj. Po przerwie (6 lat) w jeździe zakupiłem 900 i nie żałuję.