Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

cbr 125 jako pierwszy motor


koperta4512

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Za rok kończę 18 a że w 2013 wchodzą nowe przepisy do kategorii A wiec wypadało by zrobić przed tą zmianą wiec wstępnie chciałby się zorientować co do motoru.

Warze coś koło 85kg i mam 185 wzrostu, zastanawiałem się nad cbr 125 ale nie wiem czy przy moich gabarytach jest to bez sensu i lepiej wsiąść 250 na początek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, w 2013. I łapiesz się o ile uda Ci się zrobić prawko w jeden sezon, a nie powinno być z tym większych problemów. Jak będziesz mieć 18-nastkę dopiero powiedzmy w połowie sezonu to zapisz się na kurs wcześniej tak, żeby sam egzamin mieć po urodzinach. A jakby z jakiś powodów C się nie udało w sezonie 2012, ale zaczniesz wtedy kurs to nie wiem jak to będą traktować w WORDach, ale wg mnie powinny się liczyć przepisy obowiązujący w momencie robienia kursu. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co masz na myśli? Egzaminy będziesz i tak mieć osobno, ale możesz poprosić w WORDzie, żeby nie przesyłali Twoich papierów od razu do urzędu miasta tylko żeby poczekali, aż zrobisz drugą kategorię - nie będziesz wtedy 2 razy płacić za wydanie dokumentu prawa jazdy. 30 września to bardzo późno... Oby Ci się udało zdać za pierwszym razem, bo jak nie to może być problem...

A co do Twojego głównego pytania: wg mnie 250 będzie ok, 125 byłoby nawet dla mnie za mało. ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już jak uważasz - B możesz sobie robić kiedy chcesz, czas Cię nie goni, jak z tym A, ale słyszałam, że w WORDach egzaminatorzy boją się wypuścić na drogę osoby, które nie mają B - nie mają przecież drugich pedałów jak w aucie.

Sama się nad tą kawką zastanawiam, ale to w dalekiej przyszłości. Wydaje mi się, że byłaby ok, ale poczekaj co Ci inni odpiszą - ja nie mam (niestety) swojego motocykla, więc nie będę takich rad dawać z pełnym przekonaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 na CBR będziesz wyglądał jak na psie, jest za mała, jak każdy sport zresztą w tej pojemności.

Pozdr

Po 1 CBR 125 to jest ROWER, więc na tym będziesz wyglądać nawet gorzej niż na hulajnodze. Sam mam A1 (16lat) i NSR 125 i uważam, że nie wyglądam na niej jak na psie, bo gdyby nie końcówka wydechu, można ją pomylić z prawdziwym sportem. A do tego jest duuużo szersza i masywniejsza niż CBR. Znajomy ma takową cebre i nie było w ogóle porównania jak postawiliśmy się obok siebie na parkingu..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cbr 125 odpada,

dowiedz sie kiedy dokladnie te przepisy wchodzą, moze sie załapiesz na stare zasady a jak nie to zostaje Ci jakas 125 z wiekszych tj viadro, suzuki rg 125, cagiva freccia, nsr, tzr

kawasaki 250r na pierwsze moto? lepiej zakupic cos wiekszego tj gs 500 lub nawet małego bandyte 400, jesli ktos tak naprawde chce plastyka to niech wybierze gs w owiewce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiu, nie mąć chłopakowi w głowie, rozsądnie myśli z tym 250, a nie że kupi se litra, żeby poszpanować i za chwilę się zabije.

Co do używki - ponoć jak się rozpędzisz i puścisz kierownicę i jedzie prosto tzn., że był bezwypadkowy, ale ja osobiście bym się bała tak zrobić, więc najlepiej będzie jak weźmierz ze sobą kogoś doświadczonego jak już będziesz się szykować do zakupu. Sam możesz sprawdzić podstawowe rzeczy w nim, czy działają - takie podstawy, których Cię nauczą, jak pójdziesz na L-kę. A na upartego można jeszcze zabrać sprzęta do jakiegoś mechanika do sprawdzenia. Aczkolwiek są takie wady ukryte, których nawet mechanik nie wykryje (np. to z puszczaniem kierownicy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co Ci nówka? Ja rozumiem, jakbyś chciał crosiwo jakieś, to byś się bał, że będzie strasznie ściorane. Ale nowy ścig, który na dodatek za parę sezonów pewnie będziesz chciał wymienić na większy... No chyba, że masz tyle kasy, że możesz sobie na to pozwolić, to już jak tam uważasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cagivy nie polecam. Siedzenie deska i strasznie sportowa pozycja, kręgosłup boli po 10 min jazdy. Co prawda ma najlepsze osiągi wśród 2t, ale nie dość, że pali jak smok (więcej od innych 125 w 2t) to jeszcze co sezon trzeba robić remont silnika, a dostać do niego części graniczy z cudem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No 2t potrafi trochę kasy wyciągnąć z kieszeni ;p Powiem Ci, że ja mam bak 13l (na papierze...), a nigdy nie zalałem więcej niż 11l. Średnio tankuje 10l i przejade na tym przy ciągłym kręceniu na czerwonym polu jakieś 200km. Taka mieszana jazda, bądź spokojna na trasie to myśle, że coś pod 300km, ale 2t trzeba 'butować' :P

Kumpel ma YZF 125 R (Yamaha) i fajnie to wygląda z tym, że plastikowy bak i nie 'przykleisz' tank baga na magnesy, bo nie ma jak. Siedzi się wyżej niż na NSR. Jego v-max to 130km/h, ale można wymienić mapę wtrysku i poleci 150.

Kask OK.

Yamaha oczywiście w 4t, bo takie moto Cię interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.