Suzi_B12 Opublikowano 1 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Witam.Chciałbym przestrzec przed "nauką" z panem Marcinem F."Uczy jeździć" w Autoszkole w Katowicach i jakiejś z Chorzowa.Koleś nie przekazuje żadnej wiedzy, bo jego motto to "ja Cie tylko nauczę zdać egzamin" czego i tak nie potrafi!Ma focus na swoje deale w używanych moto i kolegów odwiedzających plac. Pełna żenada, do tego zdezelowane motocykle.Zalecam omijać szerokim łukiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kita Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 ja też znam taką szkołę nauki jady w kat.A znajduje się ona w Radzionkowie prowadzą również kursy na inne kategorie gdzie jady na te kategorie są prowadzone bardzo dobrze ale kategoria A to jest jakaś pomyłka uczą jeździć na jakimś chińskim gównianym czoperku gdzie całkiem inaczej się zmienia biegi niż w normalnym moto nie mówiąc już o tym że pozycja siedząca na tym jest całkiem inna niż na moto do egzaminu co utrudnia to jazdę i naukę osobobom początkującym. ja miałam zajęcia w tym ośrodku i uczył mnie pan Michał K. niepolecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abstynent Opublikowano 3 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2011 Też jeździłem na chińskim czoperku i w dodatku lubił momentami szarpać. Znakomity pojazd do nauki na kat. A - sporo lepszy od każdego innego. Jest większy i mniej poręczny, więc jeśli nauczysz się jeździć na takim to żaden motocykl nie straszny. Dzisiaj ludzie wolą iść tam gdzie mają ten sam motocykl co w ośrodku egzaminacyjnym, a potem jak coś jest nie tak w ośrodku - np. zmienią im moto lub zacznie im trochę szarpać to sypią się na placu jak choinki na wiosne Poza tym większość OSK podchodzi pod ten temat. Zalecenia że na ósemce nie można dodać gazu, nie można użyć sprzęgła czy hamulca i można pokonać ją tylko na jedynce to już w ogóle parodia. A jak moto jest zimny, bez gazu przygasa, to już co? Do widzenia?Jak ktoś się chce nauczyć jeździć to tak naprawde nie ma zbyt wielu ośrodków do wyboru. Jeden z niewielu to V-Max w Sosnowcu. Żeby nie było - NIE robiłem tam kursu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 4 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2011 Też jeździłem na chińskim czoperku i w dodatku lubił momentami szarpać. Znakomity pojazd do nauki na kat. A - sporo lepszy od każdego innego. Jest większy i mniej poręczny, więc jeśli nauczysz się jeździć na takim to żaden motocykl nie straszny. Dzisiaj ludzie wolą iść tam gdzie mają ten sam motocykl co w ośrodku egzaminacyjnym, a potem jak coś jest nie tak w ośrodku - np. zmienią im moto lub zacznie im trochę szarpać to sypią się na placu jak choinki na wiosne Poza tym większość OSK podchodzi pod ten temat. Zalecenia że na ósemce nie można dodać gazu, nie można użyć sprzęgła czy hamulca i można pokonać ją tylko na jedynce to już w ogóle parodia. A jak moto jest zimny, bez gazu przygasa, to już co? Do widzenia?Jak ktoś się chce nauczyć jeździć to tak naprawde nie ma zbyt wielu ośrodków do wyboru. Jeden z niewielu to V-Max w Sosnowcu. Żeby nie było - NIE robiłem tam kursu Święta racja kurde Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.