Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

pomoc prwana - potrącenie pieszego przez motocykliste!


markoss

Rekomendowane odpowiedzi

Zdarzenie miało miejsce w terenie zabudowanym z dopuszczalna predkością 50km/h, którą utrzymywałem. Jadąc na motocyklu potrąciłem panią przeprowadzająca rower przez droge, (nie przechodzila przez pasy, pasy znajdowaly sie jakies 20 m od miejsca próby przejścia)Hamując przewróciłem motocykl, który poszedł wraz ze mna ślizgiem, przypadkiem chcąc sie na nim utrzymać odkręciłem manetke gazu, co spowodowalo ze motor przyspieszył i i zachaczylismy o rower starszej pani, która trafiła do szpitala, prawdopodobnie będzie tam dłużej niż 7dni. Pani weszła na środek prawego pasa, nie spoglądając w lewą strone. Długośc mojego ślizgu to było ok 75m(czyli szacunkowo technicy policyjni mogą mi podać duża prędkość). Wg artykułu o ruchu dorgowym dotyczącym pieszych "zabrania się:1. wchodzenia na jezdnię: 1. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, 2. spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi(wyszła z lasu, ograniczającego widoczność);2. przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi; 3. zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko(zatrzymała sie na środku prawego pasa, spoglądajc czy z prawej ma wolną drogę); Z mojej analizy wynika, ze złamała powyższe punkty kodeksu drogowego. Czy w tym wypadku wynika jasno, że jestem niewinny i winę ponosi tylko ta kobieta? Czy jak ewentualnie oszacują mi, ze znacząco przekroczyłem dozwoloną prędkość to ja jestem winny/współwinny zdarzeniu?Czy wiecie może jak szacunkowo przekłada się długość ślizgu na prędkość z jaką poruszał się cyklista? Z góry dziękuje za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jechałeś 50 km/h na godzinę i w czasie ślizgu pociągnąłeś manetkę gazu tak, że moto przeszlifowało 75m???? TO na ile to pociągnąłes z 50 - na 200?Jeżeli uznają, że to babki wina to super dla Ciebie, ale nie licz na łaskawość policji, bo przy szlifie 75m to musiałeś jechać min 150 km/h i jesteś pewnie współwinny w min 50%.Jeżeli dodatkowo kobieta leży w szpitalu dłużej niż 7 dni to sprawa karna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy 50 na godzinę nie zauważyłeś baby z rowerem ?? Nie potrafiłeś jej objechać przy takiej prędkości ? . Hamując ( z takiej prędkości ) przewróciłeś motocykl , dodając jeszcze gazu ?? Sory kolego ale coś się plączesz w zeznaniach . Jak długo siadasz na motor że nie wiesz o zasadzie ograniczonego zaufania . Każdy obiekt w zasięgu twojego wzroku to potencjalny wróg i powinieneś przewidywać takie sytuacje . Ja wiem że nie zawsze się da , ale przy 50 , nie zauważyć baby z rowerem ??? A prawko miałeś przynajmniej ,że się tak może głupio zapytam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że gdyby dopuszczalną prędkością było 40 km/h to napisał byś, że jechałeś 40 km/h. Wyłożyłem się zygzakiem na lodzie bo jeździłem w zimę i po lodzie pokrytym śniegiem moto przejechało bokiem ze 30m a wykładkę miałem przy 70 km/h więc 75m to jakaś abstrakcyjna odległość. Jeszcze piszesz, że po przewróceniu się nie chciałeś puścić się motocykla w takiej sytuacji wątpię żeby tylne koło dotykało w ogóle podłoża więc jak miało by pociągnąć... Jeżeli to jest Twoja wersja przed sąd to Ci powiem, że trochę słaba. Raz przy 40 km/h gdy wyprzedzałem samochód pryk zrobił lewoskręt bez migacza byłem prawie na wysokości wyprzedzanego samochodu dosłownie wjechał by we mnie a zdążyłem zareagować i uciec w prawo fakt, że mało się nie wyłożyłem na prawy bok ale udało się i zdążyłem. Przy takiej prędkość trzeba by chyba spać na tym motocyklu żeby się wyłożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden biegły nie łyknie takiego wyjaśnienia. Ja też nie wierzę w tak długi ślizg przy tej prędkości... I jeszcze ta manetka z gazu... Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jakim cudem motocykl ślizgając się na boku przyśpiesza i to w linii prostej. Nawet gdyby koło załapało asfaltu, to powinien zacząć się kręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wazne ile jechal. Nikt mu tego nie udowodni. Bynajmniej nie tak zeby nie mozna tego podwazyc. Wazne jest ze Pani przechodzila w miejscu niedozwolonym. IMO sprawa do wygrania o ile oczywiscie Pani faktycznie przechodzila a nie jechala droga i ogolnie jest tak jak napisales. W przeciwnym razie szukaj dobrego prawnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częściowo się zgodzę z Wami, a częściowo nie ;-)Ja zaliczyłem szlifa przy ok 70km/h i moto spokojnie przeszlifowało 80-90 metrów a ja za nim 50m na dupie i boku. Co prawda 70 metrów przy 50km/h trochę naciągane z drugiej strony jeśli tuż przed upadkiem w momencie paniki i próby za wszelką cenę utrzymania się na moto, tak jak pisałeś, pociągnąłeś za manetkę i przyśpieszyłeś to moto mogło tyle przeszlifować. Możemy tu sobie gdybać, ale prawda jest taka że w momencie gleby czasem robimy różne dziwne rzeczy żeby się uratować - więc nie osądzajcie z góry kolegi.Nawet jak byś jechał więcej niż dopuszczalna prędkość nie zmieni to faktu, że ta kobieta nie miała prawa znaleźć się w tym miejscu na jezdni - zwłaszcza, że - jak sam piszesz - pasy były 20m dalej. Zazwyczaj krawężniki wlepiają mandaty jak się przejdzie 3m obok pasów a teraz im to nie przeszkadzało?Bier dobrego prawnika i sprawa do wygrania - wiem że wolałbyś tego uniknąć ale trzeba walczyć o swoje.A potem kobicie cywilną o odszkodowanie - żadnej litości jeśli miała w pobliżu pasy - jak byś ją ustrzelił na pasach to dla Ciebie bym wtedy nie miał litości ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje że podałeś tutaj trochę zbyt dużą odległość. I tu już nie chodzi o to że jechałeś za szybko czy też za wolno :) Może źle zmierzyłeś odległość? Więc sprawdź to raz jeszcze. Kolejna sprawa że jest gdzieś taki zapis że jeżeli pasów nie ma bodajże do 100m od miejsca gdzie chcesz przejść przez ulice to możesz to uczynić bez potrzeby ich wykorzystywania. W przeciwnym wypadku jesteś zobowiązany do przechodzenia po przysłowiowej zebrze :)Reasumując. Jeszcze raz sobie przeanalizuj sytuację i to co robiłeś na moto. Może przewróciłeś się znacznie później? A dwa że kobieta nie miała prawa przechodzić w tym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no może się czepie , ale wytłumaczcie mi jak można nie objechać motocyklem jadącym 50 km/h, po normalnej szerokości ulicy , w biały dzień , mając otwarte oczy , czegoś tak wielkiego jak baba z rowerem która bardzo powoli wytacza się nam pod koła ??? Jak tego nie łykam zwyczajnie i tyle . A to że wlazła nie na pasach to inna bajka i można się tego czepić , oczywiście tylko czy nie dało się tego uniknąć wszystkiego ??Takie sytuacje to NORMA na motocyklu i zwyczajnie trzeba sobie z nimi radzić z palcem w dupie . Szkoła jazdy się kłania .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tu wielu rzeczy nie mogę pojąć :DCo ta baba była jakaś głucha?Jak można położyć moto hamując z 50tki? Rozumiem zajebista R6stka, hamulce jak żyleta, motor bestyjka ale może lepiej jeździć czymś z ABSem?No i te nieszczęsne 75m...Tak czy inaczej powodzenia szczerze życzę, informuj nas co i jak ze sprawą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba_Rozpruwacz @ 10.05.2010 16:42Kolejna sprawa że jest gdzieś taki zapis że jeżeli pasów nie ma bodajże do 100m od miejsca gdzie chcesz przejść przez ulice to możesz to uczynić bez potrzeby ich wykorzystywania. W przeciwnym wypadku jesteś zobowiązany do przechodzenia po przysłowiowej zebrze :)
Z tego co mi wiadomo, to dotyczy to tylko skrzyżowań. Mianowicie jeżeli samochód skręca w jakąś ulicę a ty chcesz nią przejść i na odcinku od skrzyżowania do 100m nie ma przejścia dla pieszych to możesz przekroczyć jezdnię bez żadnych konsekwencji.Taki mały rysunek poglądowy na którym chyba łatwiej się połapać ;)http://img15.imageshack.us/img15/9890/beztytuuenx.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

giemul @ 10.05.2010 22:30no może się czepie , ale wytłumaczcie mi jak można nie objechać motocyklem jadącym 50 km/h, po normalnej szerokości ulicy , w biały dzień , mając otwarte oczy , czegoś tak wielkiego jak baba z rowerem która bardzo powoli wytacza się nam pod koła ???
Bo to była bardzo mała baba. Nie wiele większa niż baba z nosa.W taki sposób można babę przejechać tylko w jeden sposób - z premedytacją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

unearth @ 11.05.2010 02:04Z tego co mi wiadomo, to dotyczy to tylko skrzyżowań. Mianowicie jeżeli samochód skręca w jakąś ulicę a ty chcesz nią przejść i na odcinku od skrzyżowania do 100m nie ma przejścia dla pieszych to możesz przekroczyć jezdnię bez żadnych konsekwencji.Taki mały rysunek poglądowy na którym chyba łatwiej się połapać ;)img15.imageshack.us/img15/9890/beztytuuenx.jpg
No właśnie i mnie zagiąłeś bo zawsze się uczyłem że 100m od przejścia. Trochę poszukałem i to co znalazłem:Art. 13.1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązanyzachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dlapieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.Wniosek o wspomnianych 100m jest jasny (jednak dobrze mnie uczono ;), natomiast zwrócę tutaj uwagę na to że pieszy może przechodzić zaraz przy skrzyżowaniu nawet jeżeli nie ma tam oznaczonego przejścia (pkt.2) oraz generalnie ma takie prawo z pewnymi obostrzeniami (pkt.3) i z zastrzeżeniem (pkt.5). Warto zwrócić również uwagę na to że w pkt.5 mowa jest o jezdniach a nie o pasach ruchu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...w terenie zabudowanym,wyszła nagle z lasu..." To też jest dobre:)Może nawet lepsze od 50kmh i 75m W każdym razie jak zaczną cie przyciskać i straszyć zabraniem prawka (jak je masz?),to od razu adwokata bierz.Szarpnie cie to trochę,ale przynajmniej masz duże szanse na wygraną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tlusty @ 10.05.2010 22:46Jak można położyć moto hamując z 50tki? Rozumiem zajebista R6stka, hamulce jak żyleta, motor bestyjka ale może lepiej jeździć czymś z ABSem?No i te nieszczęsne 75m...
Moze jezdnia byla zanieczyszczona? Moze kolega nacisnal gwaltownie oba hamulce, zblokowalo tylne kolo i poszedl w slizg? Fajnie Wam sie wszystkim opowiada jak to mozna bylo zareagowac, jak temu zapobiec - ciekawe jakbyscie Wy postapili w takiej sytuacji i czy tak naprawde udaloby sie Wam zareagowac w wyzej wypisany przez Was sposob - oby.Oczywiscie nie twierdze, ze nie dalo sie temu zapobiec przy predkosci 50 KM/h
jlupino @ 11.05.2010 18:31"...w terenie zabudowanym,wyszła nagle z lasu..."
Teren zabudowany niekoniecznie musi byc W MIESCIE.W tamtym miejscu akurat po prawej stronie znajduje sie las, wyszla prosto z tego lasu na droge.
sgregor242 @ 10.05.2010 19:15Jeśli można wiedzieć to który dokładnie było to miejscu? Ten ostatni zakręt przed światłami w kierunku centrum?
Jadac od strony Mikolowa w kierunku Halemby, wyjezdza sie z lasu i jest po lewej i po prawej stronie przystanek, baba wyszla jakies 15-20m za pasami, bodajze przed przystankiem wprost na droge. Popieram zdanie Kosmy i Snajpera_Tango4, najistotniejszym faktem w calym tym zajsciu jest to, iz baba wyszla z rowerem, nie spogladajac sie w lewo, wprost na jezdnie w miejscu do tego nie przeznaczonym jak i niedozwolonym, czym dopuscila sie zlamiania przepisow ruchu drogowego.Pozatym spojrzcie na to z drugiej strony - co gdyby to Wam wyszedl pieszy w niedozwolonym miejscu i byscie go nie daj Boze potracili?Dlaczego wine ma ponosic kierujacy pojazdem, skoro pieszy nie stosuje sie do przepisow i ma w dupie to czy przejdzie po pasach czy przez srodek skrzyzowania. Pomozcie lepiej koledze swoim doswiadczeniem, anizeli macie go linczowac za cos, czego do konca nie jest winien.Powodzenia zycze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpowiedział czy ma prawko , to raz . Pomocą może być wizytówka z szkołą nauki jazdy , to dwa . Na pomoc można liczyć będąc przynajmniej prawdomównym , to trzy . A pomocą może być również rada aby bardziej skupiać się na tym co się z motocyklem robi PRZED takimi sytuacjami , a nie dopiero lamentować po . Nie twierdzę absolutnie , że winny jest biker , żeby zaś jakiś obrońca wspaniałej rodziny motocyklowej mi nie zarzucał . Ale mógł tego synek uniknąć . Nie uniknął . I lepiej dla niego samego , żeby się dobrze zastanowił nad swoim motocyklowaniem zanim drugi raz wlezie na sprzęta . Bo jeżeli całą winę zwali tylko na durną ( poniekąt ) babę , to długo nie pożyje jako biker . Tyle mojej POMOCY . ps. a JEŻELI kolo nie miał prawka i walił w gary po mieście dla popisu , to moim akurat kumplem nie jest .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie wierzycie w tych adwokatów. Wiem, że to tak ładnie wygląda w filmach z kraju gumy do żucia szkoda tylko, że nie w rzeczywistości. Ja tam jeszcze nie widziałem, żeby adwokat komuś tak naprawdę pomógł, a na pęczki znam ludzi którzy z ich "pomocy" korzystali łącznie ze mną i to często nie z jakichś pierwszych lepszych tylko tych określanych mianem dobrych. Już prędzej niż adwokat pomoże mu śpiewka, że kaczka wyskoczyła z lasu z babą w dziobie i upuściła ją prosto pod koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda taka ze dużo osób lubi ten zakręt i ja też tam czasami poginam.Tylko że leci się w ciemno i nie widać co jest za winklem a tam może być kolejka do świateł itp.To ja tak przypuszczałemże że to miejsce.No możesz się upierać że w ostatniej chwili wyskoczyła a jechałeś 50.No ale sam wiesz ile tam było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

@Piwoman "Moze jezdnia byla zanieczyszczona? Moze kolega nacisnal gwaltownie oba hamulce, zblokowalo tylne kolo i poszedl w slizg?"Jak było napisał "Hamując przewróciłem motocykl, który poszedł wraz ze mna ślizgiem, przypadkiem chcąc sie na nim utrzymać odkręciłem manetke gazu, co spowodowalo ze motor przyspieszył " czyli nie było żadnego zanieczyszczenia.@Piwoman "Jadac od strony Mikolowa w kierunku Halemby, wyjezdza sie z lasu i jest po lewej i po prawej stronie przystanek, baba wyszla jakies 15-20m za pasami, bodajze przed przystankiem wprost na droge." i dalej "najistotniejszym faktem w calym tym zajsciu jest to, iz baba wyszla z rowerem, nie spogladajac sie w lewo, wprost na jezdnie w miejscu do tego nie przeznaczonym jak i niedozwolonym, czym dopuscila sie zlamiania przepisow ruchu drogowego."Mam pytanie do Ciebie. Kiedy ostatni raz temu jechałeś tą drogą? W zeszłym roku? 2 lata temu? A może niedawno tylko też tak zap.lasz, że nawet nie zwróciłeś uwagi, że kilka metrów przed przystankiem w stronę Miko są pasy? Są one tuż za tą jednokierunkową z prawej strony w stronę Miko (tej którą wyjeżdżają busy z osiedla). Pewnie po nich przechodziła kobieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.