DANVIELD Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 Wprawdzie to akt wandalizmu..ciekawe za co, kto popiera a kto nie?http://www.youtube.com/watch?v=WdH_Uxs5jwE...feature=related Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElectroOne Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 Pewnie każdy z nas miał sytuację z wymuszeniem pierwszeństwa przez kierowcę samochodu (można domniemywać, że tutaj tak było, bo pewnie za darmo by mu samochodu nie butował) kiedy serce podeszło do gardła, oblaliście się zimnym potem i jedyną myślą po zajściu było co byście zrobili za to temu puszkarzowi. Ja miałem tak kilka razy ale kończyło się na zap... w lusterko i kilku wymownych gestach i słowach. Nie butowałem nikomu samochodu . Każdy emocjonalnie inaczej podchodzi do sprawy. Widocznie motocyklista nie wytrzymał i dał upust fantazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 temat juz byl a motocykliscie trzeba kupic relanium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mejcher Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 Dobrze mu tak!!!!!!! pewnie palant wymusił albo omało nie dupnał w koleszke i zamiast przepraszam albo sie zatrzymac zaczął zdupiac Pochwalam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
defQ Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 wg. mnie to juz delikatna przesada, rozumie zawrocic i zatrzymac sie przy delikwencie [ktory wymusil na nas pierwszenstwo] i faktycznie pare mniej kultularnych slow rzucic, ale nie przechodzic w taka skrajnosc Mejcher... a Ty jak komus wymuszasz pierwszenstwo jadac autem to zatrzymujesz sie i go przepraszasz ? zakladam ze tez poruszasz sie autem i jezdzisz tak jak kazdy, czyli co jakis czas wymuszenie jednak przypadkiem wychodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daZriusz Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 Co innego przypadkiem komuś zajechać drogę a co innego specjalnie kilka razy pod rząd.Nie wiadomo jak było w tym przypadku więc nie biorę udziału w ankiecie ;)Dużo miałem przypadków wymuszenia na mnie i pewnie nieraz i mnie się zdażyło ale jednemu kolesiowi na SO to chętnie sam bym skopał puche a potem i jemu nakopał do dupy bo kilkakrotnie w ciągu kilku minut próbował mnie zepchnąć z drogi. Niestety jak to zwykle w takich sytuacjach bywa nie miałem czasu na to żeby za nim pojechać i zaczekać aż gdzieś się w końcu zatrzyma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diobol Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 Ten kto głosował na TAK - że taki akt wandalizmu jest słuszny - jest zdeksza popier**lony:Po:1. Nie macie zielonego pojęcia co było powodem tego zajścia a mimo wszystko popieracie motocyklistę. Dla mnie to chora ślepa i wyimaginowania solidarność.2. Film przedstawia motocyklistów w złym świetle a podobno wszystkim motocyklistom zależy żeby postrzegano nas dobrze?3. Jeśli już cokolwiek katamaraniarz zrobił źle to dostałby najwyżej mandat a motocyklista miałby sprawę cywilną, a już na pewno nie w jego głowie to oceniać tylko ew. policji, sądu. Rozumiem że w pewnych sytuacjach można się wkur*ićk ale myślę że klupnięcie w szybę i głęboka deprymenda w zupełności wystarczy. Jak takie coś widzę to przyznaję racje moherom że tacy motocykliści to szaleńcy chcący się zabić (bo nie od dzisiaj wiadomo że agresja idzie w parze z szybkim stylem jazdy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 Ja osobiście gdy ktoś specjalnie numer na drodze mi wywija wyprzedzam i staram się ręką albo z buta pozbawić go lusterka. Raz tylko odpuściłem gdy facet wyjechał mi z podporządkowanej. Zatrzymałem się na drodze czekając aż mnie minie by przyatakować ale zatrzymał się i coś tam zaczął bełkotać więc odpuściłem mu bo nie olał bezczelnie sytuacji. Jeżeli ktoś uważa, że to przegięcie to jego sprawa ale gdy z raz przeszlifuje ryłem po asfalcie przez jakiegoś idiotę pewien jestem, iż zdanie zmieni. A od tego sezonu będę woził coś ciężkiego i walił szybę boczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ptaku666 Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 Ta ankieta jest bez sensu - to czy popierwam motocyklistę zależy od tego czym mu zawinił kierowca puszki - może celowo spychał go z drogi, może wymusił, może mu przeleciał żonę a może wogóle mu nie zawinił a motocyklista jest jakimś poj**bańcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2010 Ja tam wolę skończyć na wymownym geście (bez używania słów) i późniejszym ignorowaniu kolesia. Wredni puszkarze liczą na to, że się damy sprowokować, a zignorowanie sytuacji bardziej ich boli niż się nam wydaje . Głos na nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.