Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Upierdliwy Sądziad


Ola

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety spółdzielnia mieszkaniowa od 3 tyg myśli i myśli i wymyśleć nic nie potrafi,więc pytam tutaj,może ktoś z forumowiczów miał podobny przypadek...Mieszkam w 3-piętrowym,nie dużym bloku,własność spółdzielni mieszkaniowej Górnik. Na początku br mieszkanie nade mną zostało zaadoptowane przez nową rodzinke. Niby nic, gdyby nie fakt że wporwadził się jakiś cholerny muzyk, który napierd**** mi codziennie od 8:00 do 21:00 na skrzypcach, z małymi 30min przerwami Jestem na prawde tolerancyjna,sama lubie muzyke,ale słuchanie przez 4h jak koleś stroji skrzypce przerasta mój układ nerwowy,który zaczyna wariować i jeszcze troche, a przejde na strone ciemnej mocy....Dlatego pytanie do Was, drodzy forumowicze. Czy ktoś z Was zajmuje się na codzień prawem spółdzielczym/lokatorskim i wie jak moge tego Vivaldiego uciszyć ? Cisza nocna obowiązuje od 22:00 do 6:00,to wiem, ale przecież nie można chyba generować hałasu uciążliwego dla innych współlokatorów 7 dni w tygodniu po 13h ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety spółdzielnia mieszkaniowa od 3 tyg myśli i myśli i wymyśleć nic nie potrafi,więc pytam tutaj,może ktoś z forumowiczów miał podobny przypadek...Mieszkam w 3-piętrowym,nie dużym bloku,własność spółdzielni mieszkaniowej Górnik. Na początku br mieszkanie nade mną zostało zaadoptowane przez nową rodzinke. Niby nic, gdyby nie fakt że wporwadził się jakiś cholerny muzyk, który napierd**** mi codziennie od 8:00 do 21:00 na skrzypcach, z małymi 30min przerwami Jestem na prawde tolerancyjna,sama lubie muzyke,ale słuchanie przez 4h jak koleś stoji skrzypce przerasta mój układ nerwowy,który zaczyna wariować i jeszcze troche, a przejde na strone ciemnej mocy....Dlatego pytanie do Was, drodzy forumowicze. Czy ktoś z Was zajmuje się na codzień prawem spółdzielczym/lokatorskim i wie jak moge tego Vivaldiego uciszyć ? Cisza nocna obowiązuje od 6:00 do 22:00,to wiem, ale przecież nie można chyba generować hałasu uciążliwego dla innych współlokatorów 7 dni w tygodniu po 13h ?!
Witam. Może spróbować interweniować samemu? Porozmawiać z sąsiadem, zwrócić mu uwage, zrobić mu na złość samemu puszczając bardzo głośno muzykę. Rozwiązan jest mase. Jeżeli chodzi o odpowiedzialności karne, proponowałbym wszcząć postępowanie dopiero w momencie gdy wszystko co wymieniłem na górze by nie zaskutkowało. Po co odrazu robić sobie wroga? Można też zgłosić na policję, że hałas jest dla Ciebie bardzo uciążliwy i może coś z tym zrobią?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była już grzeczna rozmowa z owym grajkiem, prosiliśmy żeby po 20:00 nie grał,bo jesteśmy zmęczni pracą/uczelnią i chcemy odpocząć,szczególnie w weekendy,ale koleś mocno olał temat i dalej robi swoje.Powiedział,że przyjeżdża sobie tutaj specjalnie z Łodzi i nie zamierza się nikomu podporządkowywać Głośno puszczana muzyka,też nic nie daje a szczerze kiedy napierdziela mnie już łeb po jego graniu,nie mam ochoty załączać pełnego regulatora u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była już grzeczna rozmowa z owym grajkiem, prosiliśmy żeby po 20:00 nie grał,bo jesteśmy zmęczni pracą/uczelnią i chcemy odpocząć,szczególnie w weekendy,ale koleś mocno olał temat i dalej robi swoje.Powiedział,że przyjeżdża sobie tutaj specjalnie z Łodzi i nie zamierza się nikomu podporządkowywać Głośno puszczana muzyka,też nic nie daje a szczerze kiedy napierdziela mnie już łeb po jego graniu,nie mam ochoty załączać pełnego regulatora u siebie.
To powiedz że Ty przyjeżdżasz z Konstantynopola tylko po to żeby mieszkać w dzień.A tak na poważnie to próbowałbym w takim razie interweniować przez policję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym na policje nie liczyła bo sama miałam przypadek gdy piętro wyżej mieszkała alkoholiczka (wyplewiłam menelstwo ale co się naużerałam to moje ) i czasem załączała radyjko na full i pijana szła spać a ja w domu nawet przy włączonym tv mogłam sobie spokojnie tego radia słuchać ... policja jedyne co mi powiedziała ze co ja chce od nich w dzień i mam zadzwonić jak będzie zakłócała cisze nocna ale skoro są to mieszkania spółdzielcze i pewnie oprócz was są tam inni sąsiedzi którym mniej lub bardziej grajek przeszkadza to może by jakąś petycje zebrać z podpisami co by ograniczyć trochę chłopa ??? my tak zrobiliśmy z ta alkoholiczka bo kamienica prywatna jest i dzięki temu udało się ja eksmitować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=kuip8KUSt6Udobra basstuba i kazdy sasiad sie ucisza. . . ^^ zaposc ta muzyka i on bedzie Cie prosic o uciszenie wlacz to na full u siebie i idz sobie na spacer na caly dzien. . . ( najlepiej o tym pierw uprzedz sasiadow i powiedz czemu tak robisz zeby oni przypadkiem nie pisali na innych forach ze maja dwoch upierdliwych sasiadow i ze jak nie kupa to sraczka )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy sąsiedzi są mocni w gębie jak się z nimi rozmawia w 4oczy,a jak przyjdzie co do czego,to każdy głuchy i nagle problemu nie ma. Policji wzywać narazie nie chce,mam dziwne przeczucie,że po pierwsze i tak nic nie zrobią a jeśli nawet to później będzie więcej problemów z nimi w postaci biegania po komisariatach.Nie robiłabym kolesiowi w ogóle problemu,gdyby choć troche spróbował pójść na kompromis i nie pitolić przed 8:00 i po 20:00....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczorem prosty sposób.Zicherongi wytargej gejowi , i bydzie spokój.W dzień już gorzej.Jo mojego dzwonnika z piętra wyżej targoł nawet z chaty do piwnicy i nic.... Aż prziszoł szwagier . Tatuaże mo chyba nawet na rzici. Dwa słowa i teraz tak chobych nie mioł sąsiada .Jakby co , to szwagier biere dycha za godzina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasrać mu na wycieraczke wykręcic korki na sieni, załatwić zamek w dzwiach, albo skrzynce pocztowej, zamówic 30 pizz na jego adres... oczywiście podstawa jest to żeby nikt nas nie widział. Zawsze zostaje puścic domowe przedszkole na cały regulator i pójście do pracy... Z bardziej radykalnych przydzwonic z dyńki w kasku żeby nie poznał kto to:D A tak humanitarnie to chyba jest cos takiego jak zakłucanie porzadku publicznego.. ale nie znam szczegółów.. zagadam i jak sie co dowiem to napisze.... Pozdro sąsiadka:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijajac to ze zapewne skorzystasz z świetnych w.w. rad naszych kochanych forumowiczow ... to od siebie moge dodac ze jest cos takiego jak immisja ( chyba sie tak nazywa ) i zasady współżycia spolecznego - jedynie na to sie mozesz powolac w takiej sytuacji. Przypuszczam, ze jesli rzeczywiscie napinkala od rana do wieczora to za b. nie jest to normalne. Bedziesz musiala popytac prawnika czy wogole jest sens sie w to bawic bo w sumie ciszy nocnej nie zakloca. ... wiec jedynie rady powyzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz wspomniano najlepiej wychodzac do pracy zapomniec wylaczyc siakies Cannibal Corpse czy innego Behemotha i taktycznie glosniki skieruj w goremam nadzieje ze dysponujesz odpowiednim sprzetempomysl z przytrzasnieciem lapy mnie rozbroil - ale to juz w ostatecznosci sa tez do nabycie tzw przykre dzwieki na plytach jakies wiertarki, ujadanie psow, mloty pneumatyczne itp to tak dla zmiany repertuaru zeby sie nie przyzwyczail do Cannibal Corpse

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W spółdzielni możesz podeprzeć się Art51. § 1 kodeksu wykorczeń:" Art. 51. § 1. (56) Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.Źródło:http://virtual.psm.pl/vademecum/tachografy/k_wykr.htmlPewnie walka z wiatrakami skoro spółdzielnia nie wie jak się do tego zabrać ale zawsze coś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Twojego problemu - wojna.Wychodząc zostawiasz włączoną więżę na maxa. Z jakimś hardcorowym techno Pęknie szybko.Ja też mam problemy z sąsiadami. Nie wiem co zrobić. Na podwórko jest jedna brama. Przy nr. 6. Ja mam numer 2. A Ci z 4ki odgrodzili sobie swoją część zrobili płotek i postawili taką blokadę. Nie mam jak wjechać autem na swoje podwórko. Wojna trwa już ze 3 lata. Poprzednią blokadę im ktoś od nas rozmontował. Nad tą się też zastanawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.