Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Offtop Z Tematu Riii


patyk

Rekomendowane odpowiedzi

Myśmy już odpuścili giemul - nie ma sensu... ;)Jedyna szkoda jest taka, że z forum które z założenia miało łączyć użytkowników moto, w niektórych miejscach zostało to co zostało - ryk w topicu i do niczego nie prowadzące rozmowy...Ktoś sobie uczynił z tego wielki bilbord i jeszcze walczy o to. Pomijając fakt, że nikt nie wie jak się nazywają inne firmy w których to użytkownicy pracują ( firmy nie związane z motocyklami ), poza jedną gałęzią Hakuna Matata.Zamiast dalej ryczeć że postawili we wsi wielką reklamę, może by to już przemilczeć ? Skoro nam nie pasuje, to najszybciej umrze w ciszy, a nie w buntowniczym krzyku...
Już nie raz prosiłem, żebyście się pochwalili, jakimi Wy wartościowymi zawodami się zajmujecie. Ale nikt nie podjął tematu... Czy ryk?? Mnie bardzo cieszy ten temat, bo Giemul jest dobrym przeciwnikiem- potrafi argumentować swoje zdanie, przez co polemizowanie z nim wywołuje pewne emocje. A i uczę się dużo, bo jak trafię na takiego Giemula kiedyś podczas prezentacji, to będę wiedział, że lepiej dać sobie siana, co zaoszczędzi mi kupę czasu
Zapominasz od czego zaczął się ten temat Misu. To wasze zdanie było opozycyjne , nie moje .To że teraz zostało trzech na jednego to mnie może trochę dziwi , ale przeżyję .Widać u was wyraźnie kto jest liderem a kto zabiega o jego względy , ale to już inna bajka . Ja argumentuję cały czas swoje zdanie , nie wymyślam bajdur , żeby być na siłę w opozycji do was . Ale takie stawianie sprawy świadczy tylko o tym , że zwyczajnie nie dopuszczacie innych argumentów , tylko chcecie przekrzyczeć innym swoje .
Jeżeli chodzi o "nas", to powiem Ci, że tylko Shakal ze mną współpracuje. Reszta osób, które się tutaj wypowiadają nie są ze mną powiązane.
Powiem ci ,że ani ja ani moja żona nie mamy powodów aby mieć jakieś kompleksy i ich zwyczajnie nie mamy . Ona używa uszlachetniaczy , bo jest kobietą a to jest tak jakby wpisane w geny już chyba , ja nie używam i raczej nie będę.
Akurat tutaj nie miałem na myśli Waszego przykładu. W życiu Was na oczy nie widziałem i nie osądzam. Ale widzę multum ludzi codziennie. Znam masę par, mamy też tu trochę turystów w Ustroniu i widzę, jak to wygląda. Na szczęście tendencje się zmieniają i ludzie zaczynają dbać o siebie bez względu na wiek.
Każdy robi to co lubi . To co mnie lekko wkurza to to , że próbujecie ukazywać zdanie inne niż wasze , jako mniej wartościowe , betonowe , bardziej zacofane czy po prostu nie tak twórcze i odkrywcze jak wasze.
Przepraszam bardzo- ale ja nie wypowiadałem się o klasycznym sposobie zarabiania pieniędzy, czy o klasycznym sposobie życia od przedszkola, poprzez szkołę, studia, pracę do emerytury jako o betonie, tylko całkowitym negowaniu przez ludzi "systemu" działalności opartej na MLM.
Stary , ja swoje zdanie sobie wyrobiłem , bo byłem w tym systemie , bawiłem się tym !
I pewnie dlatego masz takie zdanie. Za poważny biznes, żeby się nim bawić...
Świadczy to jedynie o braku tolerancji i otwarcia na zdanie innych
Przyganiał kocioł garnkowi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 187
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No dobra , to kończymy , bo zaczyna się nieciekawie robić. Mam nadzieję Zyga ,że jak się trafimy to jakiegoś Żywca obalimy . Ale ty stawiasz , bo jak sam napisałeś , dużo się nauczyłeś z tego temata
Buu... Przecież mieliśmy iść na rekord z długością tematu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buu... Przecież mieliśmy iść na rekord z długością tematu...
mi sie nie chce pisac i tlumaczyc łopatologicznie zasady, ktore w 1764 wymysil Adam Smith. Nie chce mi sie rowniez tlumaczyc zasad marketingu - mix czy tez cyklu zycia produktu lub piramidy potrzeb.. generalnie wiem ze wszystko sprowadza sie do dobrego marketingu i bez tego nie mielibysmy to czego mamy... Zwlaszcza nie chce mi sie przekonywac kogos, ze wyniki sprzedazy to nie to samo co rozpoznawalnosc, czy postrzeganie marki...co do wegla to moze i dobry sztygar (zwal jak zwal) rozpozna dobry wegiel (kalorycznosc) ale czy rozpozna jak nazywa sie kopalnia...albo czy normalny kowalski majac bulki w rece rozpozna z jakiej piekarni sa???? Perfumy i owszem, bo mają opakowanie.. a jeli opakowanie jest ujednolicone, to moze nas przekonac tylko i wylacznie jakos, ktora z marka nie ma nic wspolnego (bo po co promowac i dbac o jakos czegos co i tak bedzie wygladalo jak miliony innych opakowan)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw. TAKuznanie markowego produktu to nie marketing a wynik sprzedazy???zastanowcie sie nad sensem zdania.
swietne podejscie ;) tylko teraz popatrz na statystyki sprzedazy bentley'a na swiecie i np Fiata, ktory z nich ma wieksza sprzedaz? czyli Fiat ma lepsze wyniki sprzedazy ktore doslownie miazdza Bentley'a, a popatrz ktora marka jest lepsza? sam sobie odpowiedz na pytanie czy miales racje w zacytowanym przeze mnie cytacie z Twojej wypowiedzi.mi tam biznes sie podoba bo jest prostszy niz myslalem ;)a do tego dochodowy jak malo ktory za ta ilosc godzin, ale zalety etatowej pracy tez sa, bo pracujac od 7 do 15 wiem ze po 15 moge isc z kumplami na piwo, a w tym biznesie nigdy nie wiem kiedy znowu zygmunt mnie wyciagnie do krakowa czy warszawy do pracy i nawet sie piwa nie napije bo motorem jedziemy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma tu troche racji. Tylko wydaje mi sie, ze na sile "niechcecie" sie zrozumiec. Nie jestem zwolennikiem postow Giemula ale teraz musze powiedziec, ze spojrzalem na jego posty pod innym katem i przeczytalem ten sam post 5 razy MLM to juz chyba wszyscy forumowicze znaja dosadnie. Sam wlasnie wkraczam do FM wiec moge potwierdzic to co mowi Zygmusc jesli chodzi o stosunek cena=jakosc, szczegolnie w porownaniu do oryginalow. Giemul faktycznie ma szeroko otwarty umysl na "nowosci" tyle, ze wydaje mi sie, ze woli je tylko poznawac, a stosowac swoje stare sprawdzone metody (jesli sie myle to mnie popraw ;) ) Twardo stapacie po ziemi i dlatego niechcecie sobie dac zlamac swoich "wartosci czy zasad". Kazdy zarabia w inny sposob i kazdy lubi "robic" to inaczej. Najwazniejsze jest to, zeby czuc sie w tym dobrze i nie pchac sie w bagno majac klapki na oczach. Ja np. pracuje w 3 firmach, a mam dopiero 18 lat... cisne, zeby na moto zarobic jak juz kupie to zostane w jednej zeby na wache starczylo Troche ten moj post bez skladu i ladu ale jak ktos bedzie chcial to zrozumie co mi po glowie chodzilo. A brak skladu wynika chyba z zmeczenia... Proponuje Wam Panowie zebyscie wypili flaszke i pogadali na zywo, a mysle, ze wiele waszych zdan i opini moze nieznacznie sie zmienic poniewaz same slowa i argumenty nie wystarcza. Jak sie z kims rozmawia to sie wie, czy ta osoba ma cos wiecej na mysli czy nie...Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja np. pracuje w 3 firmach, a mam dopiero 18 lat... cisne, zeby na moto zarobic jak juz kupie to zostane w jednej zeby na wache starczylo
W Twoim wieku robiłem dokładnie to samo. Ja miałem to szczęście, że prawko mogłem mieć od 17 i wtedy kupiłem pierwsze moto. Ale nie o tym chciałem. W pewnym momencie zrozumiesz, że lepiej robić jedną rzecz, a iść na całość, niż 10 różnych po trochu. Pracując w 3 firmach na raz rozpraszasz swoją energię. I pomimo, że pracujesz bardzo dużo, pewnie nie jesteś do końca z tego zadowolony. Prawo koncentracji... No ale od czegoś trzeba zacząć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie, ze na sile "niechcecie" sie zrozumiec Twardo stapacie po ziemi i dlatego niechcecie sobie dac zlamac swoich "wartosci czy zasad".
nie do konca, my mowimy o tym co robimy i uwazamy ze jest to bardzo dobre rozwiazanie, a 'opozycja' ciagle stara sie wmowic nam ze to jest balamucenie klienta, robienie mu wody z mozgu, zeby myslal ze potrzebuje naszych produktow choc tak nie jest,... itd itp.ale malo istotne, tak jak kiedys wczesniej napisalem, spotkajmy sie w chudowie, np jutro, i pogadajmy face to face jezeli macie pytania do tego co robimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie o to mi chodzi. Moze zle to ujalem. Wy mowicie o tym czym sie zajmujecie, opisujecie swoje "zasady czy wartosci jakies" w waszym biznesie, a "opozycja" niechce tego "zrozumiec"(tzn. nie przyjmuje tego do wiadomosci chyba dla zasady ). Wy tez nie chcecie zrozumiec, ze ktos nawet jesli mysli, ze mozecie miec racje w jakis tam wzgledach to i tak bedzie negowal w rozmowie dlaczego mowie, ze niechcecie zrozumiec?- poniewaz rowniez na sile ciagle argumentujecie... to bardzo chora polemika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.