Ubiór Na Początek Na ściga... ?

[manoa]

Witam,Zaczynam dopiero swoją przygodę z motocyklami i jako pierwszy sprzęt mam zamiar kupić nowy Kawasaki Ninja 250, podoba mi się wygląd ściga ale mam do moto bardzo turystyczne podejscie tzn dużo jeżdżenia i dużo zwiedzania dlatego też podoba mi się jego specyfikacja. Czyli duża moc jak na początek (czyt. wystarczająca) oraz malutkie spalanie okolo 3l. No ale co to ma do ciuchów....... No właśnie jak napisałem chce na motorze zjechać ile się da, mimo że jest to sport a raczej replika sporta jak określa to kawasaki chce go traktować turystycznie i duzo jeżdzić i czasami też zejść z moto i podziwiać widoki, wypic w knajpie cole i odpocząć. Dlatego mam pytanie jakie ciuchy wybrać czy mogą to być tekstylne czy tylko skóra zapewnia dobrą ochronę ? Z tego co przeglądałem z tekstylnych bo raczej w tym kierunku mnie ciągnie to jest sporo rzeczy które wyglądaja jak cywilne ubrania np jakieś jeansy z wstawkami z kewlaru no brzmi dosyć ciekawie ale jak to się ma przy jakimś wypadku-slizgu ? mimo ze zamierzam jezdzic spokojnie to chce kupic dobre rzeczy ktore przezyja motocykl i beda na nastepny dlatego nie patrze tak bardzo na cene tylko prosze o pomoc w doborze rzeby byly one dobre pod wzgledem bezpieczenstwa i wygodne tzn- przewiewne żeby dało sie w tym wytrzymać.z gory dzieki pozdrawiam

[MendeZ]

kup kombik, najlepiej jedno czesciowy i problem z glowy. po pewnym czasie troche sie rozejdzie i bedzie jak ulal. Chodzi sie w nim ciezko ale bardzo ci pmaga swiadomosc w czasie jazdy ze ochrania cie 10 kg grubej skory

[manoa]

Czyli jednak ochrona w kombinozonie jest nie porównywalnie większa niż w ciuchach tekstylnych nawet z najlepszymi wzocnieniami tak ?

[skinny500]

Nie, chociaż znajdą się tacy, którzy będą twierdzili, że tak.Może to Ci się przyda: Jak kupić kombinezon? Kompendium wiedzy

[cybek1984]

zaden tykstylny kombik nie zapewni ci tego co skóra i to nie podlega dyskusji pozatym jak zamierzasz duzo jezdzic nie kupuj sportowego motocykla wiem po sobie ze jest nie wygodny i po 500 km zrobionych w siodle mialem ochote go rozwalic kup cos wygodniejszego taka dobra rada pozdrawiam

[Daro ZX]

moim zdaniem jak ma jeździć lajtowo i zwiedzać to pierwsze co inny motocyklco do ciuchów, na Twoim miejscu tekstyl, jest wygodniejszy i idealny do turystycznej jazdy.

[manoa]

Cos czuje że zrobi się oftopic na temat kupna motocykla Ale bardzo chętnie wysłucham waszych rad, z tym że niewiem czy jest cos w stanie mnie przekonać.mianowicie od zawsze podobały mi sie sporty i zawsze takiego chciałem, w wieku 26lat zaczynam spełniac dzieciece mażenia, jak każdy moto świr kręci mnie adrenalina z tym że motoru nie traktuje jako czegoś do bicia rekordów na publicznych drogach, bardziej kreci mnie ta wolnośc i mozliwość zwiedzania i zjechania całego "świata" nigdy wczesniej nie jezdziłem na moto, jedynie powiedzmy wyczynowo na rowerze więc jakies tam zachowania i wyczucie równowagi mam we krwi ale nie mozna raczej tego przekładac na motocykl. Na poczatku oglądałem używki ale jak trafiłem na nowy model Ninji stwierdziłem że lepszym roziązaniem bedzie kupno nówki na pare lat, co gwarantuje mi bezawaryjna jazdę. Uważam że motocyklem do nauki zachowań i szkolenia techniki jazdy sport jest najlepszy bo jest mały zwinny i dosyć sprawny później może będzie jakaś przesiadka na cos innego bo ciągnie mnie do sporta i do chopera ale czegoś w stylu custom czyli koło od traktoru z tyłu bez tego wogóle nie ma jazdy Po przestudiowaniu wszelkich info na temat ninji pooglądaniu filmów wywnioskowałem że ninja to taki mini sport z wyglądu natomniast z charakteru raczej klasyk, chodxby nawet pozycja za kierownica jest taka jak w moto klasycznym. Chce robic długie trasy przy małych prędkościach powiedzmy max około 100km/h dlatego ubzdurałem sobie że ninja to sprzęt zrobiony specjlanie dla mnie Wygoda jak na klasyku, spalanie jak na skuterze osiągi jak na super-turbo Moto (ja wiem że dla kogos kto juz smiga kupe czasu i ma 600tke albo cos wiekszego to 7sekund do setki to czuje jakby na rowerze jechał - ale jeżeli spojżycie na to oczyma kogoś kto nigdy nie jeżdził to naprawde dobre wyniki no i to spalanie bo tak jak pisałem chce jeździc i zwiedzać więc koszty utrzymania to bardzo ważna sprawa) dlatego na maxa podjarałem sie na ten motor, o wyglądzie juz nie wspomne bo to tylko wizualny DUZY plus. Nie wyobrazam sobie jedzic na czyms co mi sie nie podoba Ale bardzo chętnie wysłucham waszych rad, dzięki za zainteresowanie.

[Abstynent]

Po tym co napisałeś wygląda, że mądry z Ciebie gość. Odpuść więc sobie takie pseudo-sporty - kup normalny motocykl - pojeżdzij sezon chociazby na Suzuki GS 500 i wtedy zastanów się co Cię naprawde kręci. Chcesz jechac 100 km/h na trasie? Pojedziesz w kilka i będziesz sprzedawał ten motocykl, a do tego wyprzedzanie czegokolwiek na tym sprzęcie to będzie wielkie wyzwanie.

[Snajper_Tango4]

Jeśli interesuje Cię 100% bezpieczeństwa to tylko kombik skórzany.Jeśli chcesz pozwiedzać, połazić i przy okazji nie umrzeć z niewygody i gorąca to tylko tekstylny zestaw.Co do moto... nie ma nic gorszego niż gdy w trakcie wyprzedzania w połowie TIRa skończy Ci się manetka - jeździłem na 250tce, przeżyłem coś takiego - nic przyjemnego.To że ta kawa ma fajną kierownicę, to że nawet jak się przymierzysz jest Ci wygodnie zupełnie nic nie znaczy. Mnie na GSX-R 750 tez było wygodnie przez pierwsze 10km... po 60km marzyłem już o tym żeby zejść z tego motocykla - była to trasa "turystyczna" z małymi prędkościami.A to że kupisz teraz nowy motocykl 250ccm "na lata"... za rok go sprzedasz... i wspomnisz nasze słowa.Poczytaj na forum bo w pieniądzach jakie chcesz wydać na tego nowego "ścigacza" spokojnie kupisz dobrego, wygodnego turystyka który i dobrze jeździ i ładnie wygląda.

[Ajantis]

Ja również popieram kolegów. Czasem widać ekipy w skórach na wycieczkach zwiedzających jakieś przemiłe okolice przyrody, ale to jest na dłuższą metę diabelsko niewygodne. I tak będziesz miał kłopot z taszczeniem kasku, a mając na sobie kawał grubej skóry będziesz przeklinał dzień, w którym zdecydowałeś się na to rozwiązanie.Nie chcesz zapieprzać 250 km/h po autostradzie, więc jesteś kumatym gościem, moim skromnym zdaniem zainwestuj w szmatę.

[shoei]

Wybierając ciuchy, priorytetem było bezpeiczeństwo...Ale biorac pod uwage rózne opinie zdecydowałem sie na ciuchy tekstylne...I wypierzesz to, i jak zmokniesz szybko wyschną,a jak kupisz z membraną to i komfort wiekszy...A co do bezpeiczeństwa: mysle, ze kupując SOLIDNE texy poziom bezpieczeństwa bedzie porównywalny ze skórą...

[Pisak]

zobacz sobie suzuki GS 500F , wyglądem będzie ci pewnie odpowiadał i zapewne pojeździsz nim kilka sezonów

[Shakal]

ja zainwestowalem w bezpieczenstwo 'skorzane' ;)ale dlatego ze przymierzam sie w przyszlosci do zakupu sporta i stad kupilem sportowy kombik skorzany. aczkolwiek przezylem w nim juz 2 szlify i dalej sie trzyma dobrze, nei przetarl sie w zadnym miejscu, a przytarty podobno seksowniejszy... tak przynajmniej jedna forumowiczka kiedys pisala ;Pale patrzac na Twoje zamierzenia polecic moge Ci szczerze kupno textylnego kombika, bo jest wygodniejszy, lepiej sprawuje sie przy podrozach, a do tego jezeli kupisz textyl na poziomie to bedzie on oferowal wystarczajace bezpieczenstwo a to tez jest widze wazne dla Ciebie. I sadze ze pod wzgledem bezpieczenstwa jestes w stanie wybrac cos na poziomie ze skorzanych jak i textylnych kombikow. teraz tylko zdecyduj sie ktory bedzie bardziej praktyczny dla Ciebie.jeszcze jedna zaleta kombikow textylnych - maja mase suwakow ktore podczas jazdy latwo rozpiac i masz super wentylacje a do tego maja rownie duza ilosc kieszeni wewnetrznych i zewnetrznych. i to wlasnei sa 2 duze minusy skorzanych kobminezonow

[Moto Christo]

Ja na pierwsze moto kupiłem GSXF 600. Nie za mocne ale na trasie daje radę w różnych sytuacjach. Wcześniej myślałem też o GS 500F. Jeżdżę turystycznie w teksach. Z 250 daj sobie spokój.

[manoa]

Co do stroju jestem otwart na propozycje i pewnie bede musiał spedzic trochę czasu w sklepie poogladać, pomacac i wtedy cos wybrać. Ale co do motoru to naprawde cięzko mnie przekonać bo mimo tych argumentów to szczerze wam powiem chopcy że nie moge zabardzo skumać dlaczego Ninja jest gorsza w porównaniu np z proponowanym przez was Gsem500 :NINJAPrędkość maksymalna: 185 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h: 7 sŚrednie zużycie paliwa: 3 l/100kmGS 500 K5Prędkość maksymalna: 175 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h: 6 sŚrednie zużycie paliwa: 4,8 l/100kmCo do pozycji to nie jest typowy sport tylko moto o wygladzie sporta, a pozycja jest w miare prosta i zbliżona do sporta, co do osiągów osobiście uważam że NINJA bije na leb na szyje, pod kazdym wzgledem od wygladu przez osiagi i tak jak pisalem bardzo istotne dla mnie jest spalanie bo nie stać mnie żeby robic duzo kilometrów moto co pali 100 na 100 a NINJA pod tym wzgledem poprostu wymiata Ogladalem jeszcze Yamahe 250 i teraz Honda reklamuje też wszedzie swoją 250tkę w odpowiedzi na NINJE bo zobaczyli że to hit sprzedazowy ale itak ich odpowiedniki sa bez porównania.czekam na kolejne opinie i pomysly, dzięki za tak duzy odzew.Pamietajcie że piszemy tu o NINJI 250cc a nie o jej wiekszych braciszkach bo tam i pozycji, wygoda i charakter jazdy to juz zupelnie inny klimat.

[Evil]

Nie tylko prędkość max się liczy. Porównaj sobie moc i moment obrotowy. Za choćby GS-em w tym przypadku przemawia 16KM i 18Nm więcej

[Macio.S]

Ja jeźdźe moim gsxrem turystycznie i da sie tylko trzeba chciec i jakos nic mnie nie boli heheh po 2 kolego nie chodzi o suche statystyki v max itp tylko o sama pojemność i elastyczność na którą bedziesz klnął w tej kawie na bank. jednym słowem bedziesz latał po biegach jak żyd po pustym sklepie

[Abstynent]

dlaczego Ninja jest gorsza w porównaniu np z proponowanym przez was Gsem500 :

Zastanów się z jakiego powodu silnik 250tki ma osiągi 500ki - sinik 250stki jest bardziej wyżyłowany, ale i mniej elastyczny. Poza tym żywotność tak wyżyłowanego silnika będzie sporo gorsza. GS mimo zbliżonych "na papierze" parametrów będzie dużo lepszym wyborem, a jego spalanie jest także niskie. Części do GS500 na rynku jest od cholery, co także z przemawia na korzyść GSa. Nie bądź uparty, bo koledzy naprawde dobrze Ci radzą.

[manoa]

Strasznie uparty ze mnie typek ale wiedziałem ze zbesztacie pomysł pseduo sporta jako motocykla turystycznego i sam tez trochę sie obawiam czy na trasy np gdzies beskidy-górskie zaijasy będzie dobry no ale nic nie poradze ze strasznie mi sie podoba - Ninja ma juz to cos. Ale drugi motor ktory pod wzgledem zywotnosci i chaaraktery bardziej by mi pasował i cenowo jest podobny to ER-6N to jedyny sprzęt który biore jeszcze pod uwage tez maxymalnie mi sie podoba tylko boję się czy mnie ta moc nie zabije hehe. Tak jak pisałem wczesniej nigdy nie jezdzilem

[tmi]

Z moto to Ci nie doradzę (chociaż nie ejstem za 250), ale w kwestii ubioru to nie zgodzę się, że tylko skóra zapewni bezpieczeństwo. Nie tak dawno na ogólnym forum był ślizg przy chyba 160, a drugi w okolicy 140, jeden w tekstylu, drugi w skórze. Nawet tekstyl wypadł lepiej, ale to nie jest istotne, bo żeby się tekstyl zdarł potrzeba wieeeeelu set metrów dupą po asfalcie. Tylko ważne rozejrzeć się za tex'em z dobrymi protektorami - certyfikowanymi. Skóra ma tylko jedną sensowną przewagę: dobre dopasowanie do ciała, co ma wpływ na komfort i bezpieczeństwo jazdy powyżej 180 czy iluś tam km.A jeśli ma być turystyka to jednak tex, nie przemaka, jest chyba trochę chłodniej - lepsza wentylacja ale szału nie ma, zwłaszcza jak się wybierze coś czarnego no i są kieszonki. Ja zbieram na tex, ale coś z wypinaną membraną, a to już trochę droższa zabawa. Ja do rekracyjnej turystyki celują w 500'tke, najchętniej CBF500 bo ma ABS, ale GS lub CB będzie równie dobre, a potem bandyta/fazerek a dalej też się pomyśli. 250 bym nie kupił raczej i nie mam też tyle kasy bo chce kupić też strój, a to będzie 50% wartości moto.

[Kawior ZX9R]

ja też na temat moto sie nie będę wypowiiadał, ale jeżeli chodzi o szybką jazde to tylko skóra, w ubiegłą niedziele testowałem 636 05r i na łuku drogi przy około 100-120 km/h niestety sie wyorałem (bezapelacyjnie wina opon) z 636 zostało tylko wspomnienie ja wstałem jaby nigdy nic kombi poprzecierane slidery zadziałały, kombi jeszcze sie nadaje do użytku, oczywiście firmowe Dainese

[Daro ZX]

ja też na temat moto sie nie będę wypowiiadał, ale jeżeli chodzi o szybką jazde to tylko skóra, w ubiegłą niedziele testowałem 636 05r i na łuku drogi przy około 100-120 km/h niestety sie wyorałem (bezapelacyjnie wina opon) z 636 zostało tylko wspomnienie ja wstałem jaby nigdy nic kombi poprzecierane slidery zadziałały, kombi jeszcze sie nadaje do użytku, oczywiście firmowe Dainese

jakie opony miałeś ? sliki już czy w dobrym stanie ?

[kosma]

Strasznie uparty ze mnie typek ale wiedziałem ze zbesztacie pomysł pseduo sporta jako motocykla turystycznego i sam tez trochę sie obawiam czy na trasy np gdzies beskidy-górskie zaijasy będzie dobry no ale nic nie poradze ze strasznie mi sie podoba - Ninja ma juz to cos. Ale drugi motor ktory pod wzgledem zywotnosci i chaaraktery bardziej by mi pasował i cenowo jest podobny to ER-6N to jedyny sprzęt który biore jeszcze pod uwage tez maxymalnie mi sie podoba tylko boję się czy mnie ta moc nie zabije hehe. Tak jak pisałem wczesniej nigdy nie jezdzilem

Wszyscy juz cos madrego powiedzieli wiec dodam tylko kilka slow:mowisz ze Cie nie stac na to zeby motocykl palil troszke wiecej niz 3l/100 ?tym bardziej powinienes zainwestowac kilka tysiecy w suke gs500. Z tego co napisales to nie jezdziles wczesniej wiec szkolenia, testy nauka beda nieuniknione. Nieuniknione beda tez gleby po ktorych z pieknych owiewek kawci 250 niewiele zostanie albo nic Tylko i wylacznie z tego powodu zdecydowana wiekszosc uczacych sie kupuje uzywane moto i to sie naprawde oplaci tymbardziej ze juz polowa sezonu za nami. odpowiednio przygotowany gs500 takie wywrotki zniesie bez problemu no conajwyzej urwiesz ktoras klamke albo lustro. Silnik jest prawie nie do zabicia i na prawde nadaje sie idealnie do nauki ktora "MUSI" byc okupiona porazkami i zadarapaniami na moto. Z tego samego powodu powinienes zainwestowac w dwuczesciowy skorzany kombinezon (w polo sa swietne przeceny teraz) ktory wytrzyma Twoja nauke uzywamy z zona texow i skory i wlasciwie tylko w niej smigamy i na prawde nie jest tak zle na trasach. Dodatkowo po 500km o ktorych wczesniej pisal cybek ze mial serdecznie dosc swojego srada600 to ja jakos niespecjalnie to odczulem (ot roznica pomiedzy turystykiem a sportem) i nie da sie tego zrozumiec siadajac na moto w salonie. Dopiero po przejechaniu kilkudziesieciu, kilkuset km stwierdzisz swoj blad lub i nie pozd.

[Leon]

Wszyscy juz cos madrego powiedzieli wiec dodam tylko kilka slow: idealnie do nauki ktora "MUSI" byc okupiona porazkami i zadarapaniami na moto.

Czy Musi nie zgodze się no ale mało wiem.Rownież Ci powiem olej 250 kup GS badz Xj(tez dobry do nauki)

[Kawior ZX9R]

jakie opony miałeś ? sliki już czy w dobrym stanie ?

ujechał mi przód to był jakiś szit typu bridgestone