Suzuki Gsr 600 Vs Kawasaki Er 6n

[engracado]

Juz pisalam o zakupie pierwszego moto (pytalam o Ninje 250, ale nie jestem pewna, czy uda mi sie dorwac ja w takim stanie jakbym chciala, stad ten post...).Prosze o szczere opinie ludzi, ktorzy wiedza co to za sprzety. Czytalam troche w necie i o jednym i o drugim, ale mam mieszane uczucia i to dosc mocno...Przede wszystkim wypowiedzcie sie czy oba nadaja sie na pierwsze moto, a jesli tak to ktory bardziej byscie polecali (mam 177cm wzrostu, wiec nie ma problemu jesli chodzi o gabaryty). Z gory dziekuje za szczere odpowiedzi i pozdrawiam!

[Manka]

yyy... gixer na pierwszy sprzet? er6 na pierwszy sprzet?Litosci... Nie, żaden z nich na pierwsze moto sie nie nadaje. Bo po 50 kucy to one nie maja z tego co wiem Twoje gabaryty tu nic do tego nie mają Tyle tylko, ze nogami bedziesz siegać.a tak z ciekawości spytam w jakie roczniki celujesz?

[engracado]

yyy... gixer na pierwszy sprzet? er6 na pierwszy sprzet?Litosci... Nie, żaden z nich na pierwsze moto sie nie nadaje.

Dzieki Manka -nie gsxr tylko gsr.. po cichu liczylam ze ktos z taka opinia sie odezwie (moze bedzie wiecej glosow i bede mogla powiedziec komus 'a nie mowilam'??)

[kostucha]

bez pierduł, dawaj foty!

[engracado]

Mankaroczniki 06 i 07

bez pierduł, dawaj foty!

prosze bardzo:http://www.suzuki-gb.co.uk/uploads/bike_gsr600_main1.jpgorazhttp://azlan.anilezfa.com/wp-content/uploa...08_03_black.jpg

[kostucha]

ale swoje a nie jakichś hebli

[Manka]

późna pora.. sorry ale i tak podtrzymuje zdanie ani GSR ani ER6 moim zdaniem sie nie nadaje..Pogratulować temu co tak Ci doradził.. Zawsze uważać bede 100 kucy to nie na poczatek..tyle Ci tego na poczatek nie potrzeba Takie moje skromne zdanie.Druga sprawa.. to dośc młode motocykle..Ty jestes kobietka.. Pierwsze kroki na takich potworkach łatwe nie beda..wiadomo, sa gmole i inne bajery..Nikt nie mówie oczywiście, ze zaliczysz szlifa cyz przewrotke..ale niestety, nam kobitkom i przewrotke wiele nie trzeba.. fizycznie jesteśmy słabsze i problem z utrzymaniem/ratunkiem przed upadkiem mamy.. szkoda maszyny.Przede wszystkim szkoda zebyś Ty się męczyła.. nauka i sama jazda ma byc przyjemnościa.. Nie mówie, ze rady nie dasz.. ale.. na poczatek może coś spokojniejszego

[Tiber]

ER6 bedzie git na poczatek, a nawet na dluzej. Ta kawa wygrala mase testow na motocykl uniwersalny i dalej znajduje sie w czolowce w swojej klasie. Swego czasu sam mialem go brac na pierwsze moto ale padlo na SV. Mysle, ze duzo lepszy wybor od gsr'a jak na poczatek.

[Gość]

bierz er-6. jak juz pisalem tez chcialem brac mala ninje ale doplacilem i kupilem er-6f.teraz nie zaluje. motocykl na miasto i na (Srednia) trase.ja zrobilem juz na tym bliko 19 tys km.jest dobry na poczatek. dobrze sie prowadzi, latwo reaguje na przeciwskret. no i ma kopyto przy obrotach do 6 tys. powyzej robi sie juz "zabawniej" ale tez na kolo nie wyrywa.

[engracado]

Dzieki za odpowiedzi, kazda sugestia sie liczy... tylko wlasnie Wasze odpowiedzi jedne sie pokrywaja a drugie nie...chlopaki - Tiber i Ar2rM napiszcie mi tak szczerze czy polecacie je na pierwsze moto ogolem czy moze jednak na pierwsze moto ale dla chopa a nie kobity? Bo jakby nie patrzec, wydaje mi sie, ze jest to zasadnicza roznica...pozdrawiam

[nie po katolicku]

bieraj sv 650 , na pierwsze moto jest dobre i duzo dziołch wybiera takie rozwiazanie

[morris35]

Dzieki za odpowiedzi, kazda sugestia sie liczy... tylko wlasnie Wasze odpowiedzi jedne sie pokrywaja a drugie nie...chlopaki - Tiber i Ar2rM napiszcie mi tak szczerze czy polecacie je na pierwsze moto ogolem czy moze jednak na pierwsze moto ale dla chopa a nie kobity? Bo jakby nie patrzec, wydaje mi sie, ze jest to zasadnicza roznica...pozdrawiam

Powiem ci że bedzie cie męczyć przez pierwsze 1000 km a prawdopodobniej dłużej nauka jazdy na gsr i er6 lepszym wyjsciem bedzie kupno Ducati monster 600 ta sama pojemność wygląd bardzo fajny a poręczność tego motocykla zwłaszcza w mieście bije na głowe suzuki i kawe polecam ci przymiarke do monstera bedziesz zadowolona pozdrawiam .

[Tiber]

Powiem ci że bedzie cie męczyć przez pierwsze 1000 km a prawdopodobniej dłużej nauka jazdy na gsr i er6 lepszym wyjsciem bedzie kupno Ducati monster 600 ta sama pojemność wygląd bardzo fajny a poręczność tego motocykla zwłaszcza w mieście bije na głowe suzuki i kawe polecam ci przymiarke do monstera bedziesz zadowolona pozdrawiam .

Tylko jak cos padnie w dukacie to na czesci mozna czekac nawet dwa miechy. Co do SV to sam od niej zaczynalem i mysle, ze jest srednia do nauki. Ta Vka ma mocne hamowanie silnikiem, polaczone z mocnym dolem, co poczatkujacym moze sprawic duzo problemow zwlaszcza na wolnych/ostrych winklach. Moim zdaniem er6 bedzie optymalne. Musisz sie tylko przysiasc i zobaczyc czy wysokosc kanapy jest ok ale nie powinno byc problemu.P.S. Mysle, ze jest dobre na poczatek zarowno ogolnie, jak i dla kobiety. Dodatkowo sprzet bedzie cieszyl nie jeden sezon jak w przypadku 500ek, ktore w 90% ogarnia sie w miesiac-dwa, a potem pozostaje niedosyt.

[Gość]

Miałem podobne dylematy. Problem polega na tym, że jak chce się moto w miarę młode lub w ogóle nowe to czegoś "słabszego" na początek po prostu nie ma. Pojechałem do kilku salonów i pytam: jakie moto na początek. Wszędzie wskazywali jak nie ER6 to XJ6, Gladiusa itp. Pytam obsługę salonu czy na początek to nie za mocne, za szybkie... Odpowiedź była zaskakująca: one wszystkie są szybkie. Mój wybór padł na nieprodukowany już ER5. Trafił mi się egzemplarz z 2007 (ostatni rok produkcji) z przebiegiem 7000km - kupiłem od kumpla a inny znajomy to serwisował, nie ma więc mowy o jakichś przekrętach. Co do moto na początek to nie mnie się wypowiadać bo tylko na jednym sprzęcie jeździłem/jeżdżę. Myślę jednak że GS500, ER5 to dobre sprzęty dla zielonych. Oczywiście nie ma w nich lansu i odpału jak sprzętach o które pyta autorka postu.Mi ER5 sprawia dużo frajdy i po pierwszym sezonie nie mam zamiaru zmieniać go na coś mocniejszego. Ale może ja stary już jestem Pozdrawiam,M.

[rufus]

Ja bralbym Gsr . Mialem okazje sie nim przejechac i nie wydaje mi sie zeby nie byl dobry na pierwsze moto . Jest lekki , poreczny , jesli nie pokrecisz wysoko to bardzo lagodny , dobrze hamuje ,no i mi osobiscie sie bardzo podoba . A zabic sie mozna nawet Simsonem , jesli sie ma niepokolei w glowie .Widzialem tez dziewczyne na takim sprzecie i prezentowala sie sweitnie . Co do Er 6 to mysle ze nie rozni sie zbytnio od Gsr , chociaz nie jezdzilem wiec do konca nie wiem . Moim zdaniem powinnas wziac ten ,ktory bardziej Ci sie podoba . Jesli chodzi o SV to raczej nie jest dobry do nauki .Calkiem inna ( TRUDNIEJSZA ) pozycja za kierownica ( tez mam SV ) , silnik jest bardziej agresywny , mocniej hamuje , charakterystyka pracy nie jest tak plynna jak w R4 , bardziej telepie , na malych obrotach nie pracuje zbyt plynnie .Zycze udanego zakupu

[Grasshopper]

Poczułem się wywołany do tablicy, jako że sam kupiłem na pierwsze moto Suzuki GSR600 . Wcześniej nie jeździłem żadnym jednośladem z silnikiem, więc jestem idealnym modelem doświadczalnym. Po zakończeniu pierwszego w mojej motocyklowej karierze sezonu i 5 tysiącach kilometrów na liczniku mogę powiedzieć, że nie żałuję. Moto jest bardzo poręczne, przewidywalne w zakrętach i co ważne płynnie rozwija moc. Trochę opanowania, powstrzymanie się od odkręcania do oporu w nieodpowiednich miejscach i nie powinno być żadnych problemów z ogarnięciem maszyny Jeżeli będziesz miała jakieś pytania - chętnie odpowiem.

[Manka]

padły dwie przeczace sobie opinie:- moto do 6 tyś ma kopa- moto jest łagodneI pisze to facet.. a motocykl chce kupic kobietka. Wczujcie sie w posturę kobiety Ale ktoś dobrze zauważył Monster

[engracado]

hm, hm, hmm...Agata zwrocilas sluszna uwage na to co mnie nurtowalo i niejako tez o tym wczesniej wspomnialam, bo chyba jednak jest roznica, kto ma tym moto jezdzic, moze to stereotyp, ale wydaje mi sie ze chlopu latwiej bedzie ogarnac kazda maszyne, wlasnie chocby ze wzgledu na sile...tak czy siak doszlam do wniosku, ze ile ludzi -tyle bedzie (niektorych moze nieco podobnych) opinii, jedni odpowiedza konkretami odnosnie tych dwoch motocykli, inni podadza swoja propozycje na pierwszy motocykl. Szczerze mowiac nie myslalam nawet o kupnie GSR-a, ale podalam go jako konkurenta, zeby tylko sprawdzic ile pokryje sie z opiniami zawartymi w pewnym artykule.W kazdym badz razie dzieki za wszelkie podpowiedzi i propozycje, doceniam to. A jaka podejme decyzje, to okaze sie w ciagu najblizszych paru dni, a i byc moze 3ch tygodni.Pozdrawiam i szerokosci zycze

[Gość]

wybierzesz co chcesz. Manka: napisalem ze do 6 tyd nie ma zle. powyzej zaczyna sie zabawa ale tez bez fajerwerkow.nie wiem jak sv ale er-6 mozna kupic ABSem. Purysci razaz stwierdza ze to nie przystoi ale ja uwazam ze to przyszlosc motocyjki a przede wszystkim ratuje niedoswiadczone dupy.ps. mowimy caly czas o poza wizualnych aspektach. ja nigdy bym nie kupil er-6n . nie przepadam za naketami ale majac wybor (tylko pod wzgledem wizualnym) wzial bym suzuki.

[nfs]

Mi koleżanka zwróciła uwagę na oto taką informację:http://www.scigacz.pl/Kawasaki,ER6,wada,ramy,3543.html

[rufus]

Zdcydowalas sie na cos ??

[engracado]

Tak.Jako, ze w tej chwili ciezko dostac fajne moto, zeby nie bylo po duzych przejsciach i w miare rozsadnej cenie oraz odleglosci - doszlam do wniosku, ze:na sile nie bede kupowac teraz sprzeta. Codziennie bede sprawdzac ogloszenia i jesli trafie na fajna Ninje 250 to kupie ja [zaloze crashpady], a jesli nie trafie, a znajde er 6n to wtedy kupie te moto i pierwsza rzecza jaka zrobie to zaloze gmole i zalatwie jej zdlawienie. Mysle, ze to chyba najrozsadniejsze co moglam wybrac. Teraz pozostaje mi tylko czekac na troche szczescia

[rufus]

Tak.Jako, ze w tej chwili ciezko dostac fajne moto, zeby nie bylo po duzych przejsciach i w miare rozsadnej cenie oraz odleglosci - doszlam do wniosku, ze:na sile nie bede kupowac teraz sprzeta. Codziennie bede sprawdzac ogloszenia i jesli trafie na fajna Ninje 250 to kupie ja [zaloze crashpady], a jesli nie trafie, a znajde er 6n to wtedy kupie te moto i pierwsza rzecza jaka zrobie to zaloze gmole i zalatwie jej zdlawienie. Mysle, ze to chyba najrozsadniejsze co moglam wybrac. Teraz pozostaje mi tylko czekac na troche szczescia

po co Ci to zdlawienie , nie masz do siebie zaufania ? wystarczy delikatnie obslugiwac sie z gazem i nawet litrem mozna jezdzic .ale masz racje , pospiech nie jest wskazany .pozdro

[toytoy19]

Moim zdaniem zdławienie jest dobrym pomysłem. Powodzenia przy zakupie.

[rufus]

a moim nie ! niepotrzebna ingerencja w moto i wykladanie pieniedzy . poza tym mocniejsze moto jest w brew pozorom bezpieczniejsze , np przy wyprzedzaniu . jesli chodzi o jazde to wystarczy nie przeceniac swoich umiejetnosci i nie powinno sie nic zlego przytrafic .