Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Gsx-r 750?


Przeszczep

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam mały dylemat z zakupem mojego pierwszego moto... Chodzi dokładnie o to że podoba mi się bardzo Suzuki GSX-R 750 wiem.... Na początek to dość duży sprzęt ale na moto i tak będę brał kredyt i będę go spłacał 2 lata kupując gs500 czy cb500 czy coś w tym stylu myślę że po 24 miesiącach ta pojemność będzie troszkę mała... Proszę o pomoc bo sam nie wiem co zrobić. Z góry dzięki pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam mały dylemat z zakupem mojego pierwszego moto... Chodzi dokładnie o to że podoba mi się bardzo Suzuki GSX-R 750 wiem.... Na początek to dość duży sprzęt ale na moto i tak będę brał kredyt i będę go spłacał 2 lata kupując gs500 czy cb500 czy coś w tym stylu myślę że po 24 miesiącach ta pojemność będzie troszkę mała... Proszę o pomoc bo sam nie wiem co zrobić. Z góry dzięki pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee przestan 750?? - 1000 bierz a tak serio, ja wlasnie zaczolem przygode z moto od 95KM i powiem ci ze dla mnie ta moc jest piekielna... szkoda kredytu, nie wróże źle ale zanim go splacisz to mozesz brac kolejny na odbudowe rozj....go sprzęta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie interesuje mnie coś bardziej sportowego. tylko też nie chce rzucić się na głęboką wode żebym póżniej nie żałował... miłość odziedziczyłem do GIXERÓW po ŚP. Gabrysiu (chyba dobrze tu znanym) więc chcę iść w tamtą stronę tylko troszke się boje wsiadać na taki sprzęt. dodam jedynie tyle że troszkę jeżdziłem osobiście na zx-6r i na 1300 za pasażera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siódmy Gixer to nie jest wzorowy sprzęt do nauki jazdy , jest to już maszyna wymagająca od kierującego posiadania pewnej "motocyklowej świadomości" , i nie wybaczy ci tylu błędów co GS czy mały cebrzyk . Zastanów sie dobrze , motor łatwo się kupuje , a ciężko naprawia . Ale jak masz fest chcice to i tak nic nie pomoże , wtedy pouczysz się na błędach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wez Fazera. Moim zdaniem bardzo wdzieczny sprzet, zarowno nowsza, nieco slabsza wersja, jak i starsza. Wierz mi, ze w dobrych rekach nawet slabsza 600 moze niezle pozamiatac i dac mase frajdy z jazdy. Czesc osob do jazdy po miescie wraca z wiekszych maszyn wlasnie na 600 bo sa po prostu wygodne i lzejsze. Nie wydaje mi sie tez zeby po jednym, pierwszym sezonie, sprzet tego pokroju mogl Ci sie znudzic. Jesli ktos twierdzi, ze przejezdzil pierwszy w zyciu sezon na 600 i mu sie znudzila to albo zrobil kilkadziesiat tysiecy albo po prostu nie potrafi jezdzic, a jedynie odkrecac manete ile wlezie na prostej. Moim zdaniem przez pierwsze kilkanascie tysiecy kilometrow czlowiek poznaje sie nawzajem z motocyklem, odkrywa swoje i jego granice, dopiero potem uczy sie w pelni wykorzystywac posiadane mozliwosci. Gdzies kiedys przeczytalem "jesli zdarles na winklach juz kilka kompletow podnozkow, mozesz mowic ze sprzet robi sie nudny" i ja sie z tym zgadzam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siódmy Gixer to nie jest wzorowy sprzęt do nauki jazdy , jest to już maszyna wymagająca od kierującego posiadania pewnej "motocyklowej świadomości" , i nie wybaczy ci tylu błędów co GS czy mały cebrzyk . Zastanów sie dobrze , motor łatwo się kupuje , a ciężko naprawia . Ale jak masz fest chcice to i tak nic nie pomoże , wtedy pouczysz się na błędach
jak kolega pisze nauczysz się na błędach, a 750 ma 100+ koni trochę za dużo jak na start ;/ja tez myślałem "co tam moto, są tanie kupie sobie 600 za 6-7 koła i będzie git" skończyło sie na Hondzie NSR 125 za 3.5 kafla i bardzo dobrze bo do nauki jazdy i ogólnych reakcji na moto WYSTARCZA !teraz myślę nad czymś większym, oczywiście nie przesadzając... (najpierw prawko Tobie też bym tak radził, może nie 125 jak nie chcesz się zgańbic no ale myślę ze 250-500 maXByQPS: rób tak co za chwilę nie będzie wpisu w "Ku przestrodze" ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo kolegi Mu-H z tym zdzieraniem podnóżków to jestem troche innego zdania bo do motocykla trzeba mieć zawsze dystans nie ważne ile sie Km zrobiło. Ja jak kupywałem motocykl to tak po prawdzie nikogo się nie radziłem bo wiedziałem że i tak postawie na sowim i kupie to co mi się podoba. W tym temacie każdy ma swoje zdanie i każdy inaczej Ci doradzi. Moim pierwszym poważnym moto była JAWA 350 a dwa lata później CBR 900 SC33. Kup to co Ci najlepiej pasuje i jedź z głową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gixer 750 - NieNa poczatek, jesli już chcesz pominać GS500,Cb500,XJ600,GPZ500 no to.. F3:)myśle ze mogłaby byc, z głową to dasz rade:) i Fazerek, choc nie uważam zeby 100kucy na pierwsze motoco było idealne..no ale.. można..To takie moje zdanie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz gsxr 750. Spokojnie, powoli i będzie ok.
Po pierwsze to nie pie...ol bo za przeproszeniem wiesz tyle co w internecie napisali.Tak na poważnie przez 4 lata jeździlem osmio konnym enduro.Póżniej przesiadłem sie na zx6r 96r. i powiem Ci Przeszczep,że to 100 koni potrafi czasem niemiło zaskoczyć (zimny asfalt troszkę za mało delikatnie gazem operowalem i dupa zamiata) więc 100 kuca wystarczy Ci na pewno,wierz mi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o wygląd tylko i wyłącznie możesz np do takiej GS podpiąć plastiki z GSXR :msn-wink:Dobra dosyć żartów. Jeśli GSXR koniecznie to nie jestem pewien (starsi stażem 4rumowicze zapewne będą wiedzieć) czy nie były gdzieś za granicą (Szwajcaria Austria) sprzedawane GSXRy zdławione?? Może cuś takiego??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja powiem tak, moim pierwszym sprzetem ktorego dosiadlem byl zx6r [nieliczac czegos z kursu ;p] i uwazam ze to byl zly wybor jesli chodzi o poprzedni sezon i pierwszy motocykl. Zbyt łatwo moc oddawał jak dla mnie i nie raz cieplo w majtach [sry za wyrazenie ;p] mialem, dopiero pod koniec sezonu zaczolem sie w jakis sposob do niej przyzwyczajac , ale tez nawinolem wtedy 13tys. km na pierwszy sezon wiec kontakt ze soba mielismy i sie uczylismy siebie i swoich zachowan, aczkolwiek i ostatnio mnie zaskoczyla co mnie kosztowalo ~800zł naprawy ;). A teraz to juz czuje ze to jest ten sprzet mocy idealnie, prowadzenie idealne i wiem do czego jest zdolna moja KawaWiec wracajac do 750-tki pomysl !! czy idzie Ci tylko o wyglad motocykla czy tez o Twoje zycie... bo mozna jezdzic z glowa, ale nie kiedy gluupawka sie wlacza ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo Kolego wiem ze motocykl typu GS 500 nie jest super ścigaczem, ale jeśli chcesz się nauczyć jeździć i nie zabić się na początku swojej kariery to polecam to moto.Ja jak pierwszy raz wsiadłęm na GS to wydawało mi sie ze te moto jest tak szybkie ze masakra Jest to sprzęt odpowiedni do nauki i można czerpać wiele przyjemności z jazdy.Gdy nauczysz się na nim podstawowych manewrów i obycia z motocklem możesz potem zmienic na coc większago.Wiem że wybór nie będzie łatwy, ale bądź rozważny bo gadke typu "kupie 750 ale nie bede odkręcał na maxa" już przerabiałem na własnej skórze i wiem że tak nie jest.Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak jeżdżę teraz praktycznie pierwszy sezon na GS500 w poprzednim sezonie zrobiłem mało kilometrów ponieważ kupiłem moto pod koniec i powiem tyle, że jak się wczujesz w moto taki jak GS to później na prostej może i faktycznie wydaje Ci się, że troszkę słabo ciągnie, ale to nie o to chodzi ! Naucz się Panie składać w winklach, opanuj manewry przy niskich prędkościach, poćwicz nagłe omijanie przeszkody przy 40-50km/h naucz się TECHNIKI jazdy, naucz się odkręcać w zakręcie, a nie na prostej bo mistrzem prostej łatwo zostać, a żeby opanować jazdę trzeba spędzić wiele godzin za kierownicą moto i uważam, że SZYBCIEJ nauczysz się dobrze jeździć słabszym sprzętem typu GS500 niż jakiś GSXR'em bo na tamtym będziesz prawdopodobnie kaleczył z powodu nadmiaru mocy bądź się wyłożysz prędzej czy później tak jak koledzy piszą...Ja mam GS'a i mimo, że na prostej lekko się znudził wiem, że zostanę z nim jeszcze min. ten sezon i następny czyli 2 sezony ponieważ nim kiedyś zmienię moto na coś mocniejszego chcę opanować porządnie jazdę - nauczyć się dobrze kontrolować motocykl w miarę nauczyć się wchodzić w winkle, omijać przeszkody, manewrować i wykorzystywać moc motocykla bo mimo, że nudzi mi się GS500 na prostej teraz CZASAMI to i tak wiem, że nie wykorzystuję tak naprawdę nawet połowy jego mocy Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega wyżej ma świętą racje. Bierz gsa, mi się podoba gsxr 600 bo ładnie wygląda ale wiem ze jeszcze musi poczekać pare sezonów zanim go dosiąde. Gs to wdzięczny sprzęt, daj se powiedzieć;) ps. Wiem jak to jest i pewnie wie to kazdy... jak chcica do pada;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Wiem że stary temat :)

kolega chyba posłużył jako dawca do przeszczepu  po kupnie gsr'a albo nie  kupił nic.

Swoją drogą też zastanawiam się nad pierwszym moto  - gsx-s750. Nowa mt-09 zapowiada się wspaniale ale nie potrzebuję takich bajerów jak quickshifter.

No i silnik sprawdzony w Suzi.

Ogólnie to chyba mało gsr w polsce śmiga bo mało jest tematów dotyczących tego moto w internecie.

Aaa piszecie tu o gsxr  to inne narowiste moto :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.