kazimierz99 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Witam.Mam dość ciekawy problem... Mianowicie dziś w moim suzuki RF 600 z 94 roku chciałem skontrolować luz na zaworach. Postąpiłem zgodnie z serwis manualem i zdjąłem bak, komorę filtra powietrza, gaźniki (tylko odłączyłem od silnika oby je podnieść i móc wyjąć pokrywę silnika) no i tą pokrywę. Nie ruszałem wału ani nic innego gdyż okazało się że muszę załatwić inne sprawy więc złożyłem wszystko, moim zdaniem tak jak było a motor nie odpala:(Elektryka jest ok. moto kręci ale nie odpala.Czy ktoś ma może pomysł co jest nie tak?Z góry dzięki za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brutus333 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Coś Musiałeś ruszyć, może jakiś kabel przez nieuwagę Ci się wysunął, albo może jakaś inna usterka. Bo żeby kranik odkręcić to chyba nie trzeba przypominać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 ...więc złożyłem wszystko, moim zdaniem tak jak było a motor nie odpala:(Czy ktoś ma może pomysł co jest nie tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
! Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 ja miałem kiedyś podobnie z GS500. trzy dni siedzieliśmy z kumplem i rozkręcaliśmy tam i z powrotem i za każdym razem kupa.odpalił na popych za 1 razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I/JG53_Pogo Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Prezes ma racje .Ale że tak zapytam szkyrta motor i co się dzieje opisz dokładniej ?Strzela z wydechu ?Jak z święcą zalewa ją ?Co się dzieje wogóle bo to co opisałeś nic nikomu nie mówi ?Zresztą to trochę jak wróżenie z fusów może nagraj tą próbę odpalania i wrzuć np na Youtube bedzie łatwiej .Bo jak narazie to jest na zasadzie "Ja wiem co się stało .. Popsuło się " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CB1 Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 No tak, czytajac niekture posty w tym dziale nie dziwne, ze mase uzywek i nas to rozgrzebane padaki.Jak taki jeden z drugim domorosly mechanik bierze sie za cos o czym nie ma zielonego pojecia.Rozkreci taki motor, potem niby poskreca, ale niezgodnie ze sztuka mechaniki, to sie wcale nie ma co dziwic, ze potem nie dziala.Ciekawe ilu z tych grzebaczy zna prawidlowa kolejnosc odkrecania/ dokrecania srub, momenty ich dokrecania itp. niuanse sztuki.A juz nagminnym jest zrywanie gwintow i potem skladanie tego na silikon, badz inny klejszajs, bo szkoda kasy zeby gwint profesionalnie naprawic.Co wiecej, jak juz wlasciciel sie zorientuje, ze nie da sobie rady, to wtedy do serwisu, zeby poprawiali po partaczu. Tylko poprawic spartolone, a naprawic od razu to ogromna roznica a cena niestety rosnie.A i problem wcale nie jest ciekawy tylko zalosnie nudny.Mialem nadzieje przeczytac naprawde cos ciekawego, czego tutaj jeszcze nie bylo, co dalo by do myslenia a tu jak zwykle nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Ciekawe ilu z tych grzebaczy zna prawidlowa kolejnosc odkrecania/ dokrecania srub, momenty ich dokrecania itp. niuanse sztuki.Tylko poprawic spartolone, a naprawic od razu to ogromna roznica a cena niestety rosnie.A i problem wcale nie jest ciekawy tylko zalosnie nudny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazimierz99 Opublikowano 25 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 to fakt jestem domorosłym mechanikiem ale nie trzymałem wczoraj pierwszy raz klucza... za młodu poskładało się parę MZetek a do tej kontroli luzów się przygotowałem (zebrałem potrzebne informacje, w tym wspomniana kolejność odkręcania i dokręcania śrub od pokrywy, poczytałem jak ludzie to robili a o przestudiowaniu serwis manuala nie będę wspominał). Nie piszę też do Was od razu bo coś poszło nie tak! Najpierw sprawdziłem kilka razy co jest nie tak, szukałem jakichś dodatkowych informacji w necie i książkach i nic...Dziś nie miałem czasu się tym zająć. Jutro postaram się film na youtube wrzucić ale nie wiem czy to coś da bo nie słychać kompletnie nic dziwnego. Po prostu moto kręci i nić więcej się nie dzieje a ja nie mam już pomysłów o co może chodzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablogixer3/4 Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 wykrec swiece, one Ci prawde powiedza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazimierz99 Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 moto już działa:) wszystkim którzy próbowali pomóc serdecznie dziękuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawasaki Ninja Opublikowano 8 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2010 Co źle złożyłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazimierz99 Opublikowano 8 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2010 nie mam pewności o co chodziłoSmile rozebrałem wszystko jeszcze raz i złożyłem ponownie. jedyna różnica to że tym razem nakręciłem pokrętło od regulacji wysokości obrotów... działa ono w RFie w taki sposób że jak je zdjąłem to naprężenie się rozładowało. ostatnio to przeoczyłem i myślę że to chodziło o tą błahostkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brutus333 Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Co do "fachowości" serwisów niejeden z nas się już przekonał, boleśnie. Jeśli ktoś czuje sie na siłach to robi sam, jeśli go sprawa przerośnie to szuka pomocy w różnych miejscach. Ja chętnie pomagam każdemu kto się do mnie zgłasza, nie raz bezinteresownie bo wiem że kiedyś ja mogę potrzebować pomocy i może trafię na tego komu pomogłem. Życie moi drodzy, życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rufus Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Ciekawe w ilu serwisach tak naprawde uzywaja klucza dynamometrycznego przy dokrecaniu dekli czy pokryw ? Pewnie mozna by policzyc na palcach jednej reki .Pewnie nie uzywaja nawet przy montazu walkow rozrzadu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brutus333 Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Przy obecnym spasowaniu części i odchudzaniu wagi klucz dynamometryczny to podstawa wyposażenia każdego warsztatu. Ja nawet dynamometrem dokręcam śrubę spustową oleju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Ja też używam kluczy dynamometrycznych. Nie kupiłem biedronkowych tylko dobre i żal było by mi ich teraz nie używać. Zresztą to jest świetna sprawa, ustawiasz zakres i masz wszystko gdzieś. Przekręciłem kiedyś kilka gwintów w newralgicznych miejscach i wiem ile było potem kłopotu. Bez dynamometryka nawet nie podchodzę do motocykla. Co do kluczy to jeśli ktoś chce się zaopatrzyć to jeden nie wystarczy trzeba dwóch: jeden o zakresie 5/6-25/30 Nm drugi 20/30-100/120 Nm, a do samochodu jeszcze trzeci 40-210 Nm. Nie wierzcie w uniwersalne klucze o zakresie od 0-200 oraz w marną taniochę za kilkadziesiąt złotych bo może być rozczarowanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brutus333 Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Ja mam bardzo dobrze wyposażony warsztat, bo się przejechałem kilka razy i stąd to wszystko. Niestety zwykły śmiertelnik nie jest w stanie mieć wszystkiego, np. po zakupie obecnego motocykla pojechałem na serwis celem podpięcia do urządzenia diagnostycznego, które kosztuje więcej niż moje jeździdełko, ale to są rzeczy które robi się raz na jakiś czas a poza tym jestem przy badaniu i widzę jak się ono odbywa. Co do serwisów, jestem w stanie zapłacić odpowiednią cenę za usługę, pod warunkiem że będzie ona wykonana odpowiednio i rzetelnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.