ruhh Opublikowano 23 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2010 witam, kupując motor gosc powiedział mi żeby nie kręcić manetką na zgaszonym bo wtedy nie odpali i trzeba będzie rozbierać do gaźników .. nie wiedziałem w czym tkwi problem, w przerwie zimowej rozebrałem motor do przeglądu ... sciągłem bak zmienilem filtr, przesmarowałem w tym czasie linkę od gazu. Dzisiaj założyłem bak - chce odpalić i cisza .. tzn raz na dosłownie 2 sek załapał na około 4000 rpm a potem kilka krotnie probowal na chwile złapać oddech i cisza ... nie odpalił wogóle ... czym może tkwić problem ?? pozdrawiamedit. podczas prob odpalania co jakis czas strzeliło z wydechu raz głosniej raz ciszej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YogiSc Opublikowano 23 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2010 zalane swiece?? moze za duzo ssania albo nie odjołes w pore i zalało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 23 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2010 z hondy cbr forum ... chłopaki piszą żeby w takiej sytuacji jednak pociągąć go dłużej a ja boje się że dowale rozrusznik i będzie po ptokach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boban Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 juz jest kilka takich tematow...zobacz czy masz bak odkrecony,mozliwe ze zakreciles zaworek pod bakiem potem sprawdz swieczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 24 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 przeszukalem juz forum ... ściągłem bak oraz airbox - ale ze świecami to sobie nie poradze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boban Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 no nie zartuj sciagasz fajeczki wyciagasz swieczki,przeczysc je, opal nad kuchenka wsadz i odpali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 24 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 generalnie to nie mam takiego klucza do świec .. mam przedłużki, mam łamane ale nie mam końcówki na 16mm ... w niedziele jadę na giełdę do mysłowic bo muszę kupić tarcze i klocki to osobówki to i rozejrzę się za kluczem lub końcówką ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brutus333 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Nie wiem jak w CBR, ale w GSX-R trzeba było mieć klucz z cienkimi ściankami żeby wlazł w otwory w głowicy. Mnie najlepiej pasował klucz rurkowy, był w sam raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zitol Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Klucz mogę pożyczyć, tylko pytanie skąd jesteś.. Musisz wyciągnąć świece, aby postawić wstępną diagnozę.Jak będą suche to paliwa nie dostaje, a jak mokre to je wypal na palniku gazowym z kuchenki i spróbuj jeszcze raz odpalić...P.S. To ty docinałeś te małe filtry w airboxie z gąbki ze starego tapczana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrian09 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Mógł się dostać jakis syf do gaźników,aczkolwiek stawiam na świeczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 24 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 heheheh nie docinałem lecz zamówiłem w hondzie (dziekuje Syla ) a natomiast zrobiłem lepszy numer z filtrem powietrza hehemam klucz 16mm ... zjem kolacje po pracy i ide do garażu walczyć dalej, swoją drogą naprawdę te świece to koszmar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 25 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 oki już maszyna wczoraj zapaliła do 24 na garażu siedziałem ale dało radę, dobra kombinacja kluczy i ze świecami nie było problemu, wyczyscilłem przepaliłem nad gazem i od pierwszego odpaliła. A zalane były total Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 28 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 generalnie to - pojawia się większy problem .... moto przez zime nie paliłem .. po zimie odpaliłem go 2 razy tak na dosłownie 5 min. Drugi raz musiałem wyczyscic i przepalić świeczki .. dzisiaj rano zachodzę do garażu żeby skręcić obudowy do końca, odpala od pierwszego ... gasze go po około 2 minutach i biore się za skręcanie zabudowy.. zajeło mi to około 1h i po tej godzinie moto znów się zalało !! musiałem ponownie zrzucić bak oraz airboxa ... już to tak opanowałem że zajęło mi to 20 minut i świece były na swoim miejscu wyczyszczone i wypalone .. Postanowiłem skorzystać z pogody i zrobić rundkę po okolicy i porządnie go przepalić. Mam nadzieje że jutro odpali, co może wpływać na to że moto się tak zalewa ? zakręcać kranik na noc ? myślałem już nawet nad tym żeby po skończonej jeździe zakręcać paliwo i niech wypali się to co zostanie w gaźnikach. Dlaczego pokręcenie manetką (gdy silnik jest zgaszony) powoduje jego zalanie ?? nie rozumiem tego, póki mi ten problem występuje w domu to ok a jeśli wyjdzie takie coś w terenie to nie może być za ciekawie .. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiloszRR Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 generalnie to - pojawia się większy problem .... moto przez zime nie paliłem .. po zimie odpaliłem go 2 razy tak na dosłownie 5 min. Drugi raz musiałem wyczyscic i przepalić świeczki .. dzisiaj rano zachodzę do garażu żeby skręcić obudowy do końca, odpala od pierwszego ... gasze go po około 2 minutach i biore się za skręcanie zabudowy..Za takie coś powinieneś dostać kopa w dupe od motocykla. To tak jakby w trakcie bzykania, baba ci sie rozmyśliła założyła gacie i poszła do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 28 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 właśnie myślałem że to mu przeszkadza ... zobaczymy co będzie jutro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiloszRR Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 właśnie myślałem że to mu przeszkadza ... zobaczymy co będzie jutroJutro to możesz skoczyć do sklepu. Po nowe świece. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 4 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 trochę techniki i się człowiek gubi całe życie zapierniczam dislami i wychodzi teraz ... Moto pali na każde moje zawołanie - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zitol Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 całe życie zapierniczam dislami i wychodzi teraz ...Dieslom takie coś szkodzi chyba jeszcze bardziej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 4 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 tzn przed pracą czy ogólnie przed wyruszeniem zawsze samochod sobie pykał 10 minut na wolnych obrotach - jedni mówią że tak trzeba inni że to błąd bo jest za niskie ciśnienie oleju, nie wiem co jest prawdą a co mitem lecz stosuje się do tej 1 metody i jeszcze się nie zawiodłem, moto odpalałem i też zostawiałem go lekko na ssaniu i potem były te zalania, teraz nie odpalam w ogóle a jak już odpale to na dłuższy czas i potem go przegazowuje. Po tym zabiegu ładnie odpala czy to nastepnego dnia czy 5 dni pozniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablogixer3/4 Opublikowano 4 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2010 Nie ma większego katowania silnika, jak odpalanie w takich temperaturach, na "5 minut". Świeca w przypadku Twojego silnika musi się wygrzać, a niby jakie ma na to szanse pracując przez 5 minut? Ale tematów już było w tej kwestii mnóstwo, poczytaj, pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruhh Opublikowano 10 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 oki wydaje mi się że problem znikł - tzn tak jak pisaliscie najwiekszym błędęm było odpalanie na chwile teraz po odpowiednim rozgrzaniu pali aż miło właśnie zamówiłem olej oraz filtr a jutro jadę rejestrować mam nadzieję że zobaczymy się w częstochowie pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.