ruhh

widziałem że zabezpieczali i sprzątali, nie było już karetki. Widziałem chyba również panią która wymusiła, trzymała sie za głowę, a znią ktoś tam jeszcze stał. Moto na blaszkach SO, życzę szybkiego powrotu do zdrowia Koledze ! ps. jeden prosty manewr, banalne skrzyżowanie i taki amabaras. Normalnie strzelić w śnupe...

witam, na dk 81 na światłach przy GO GO około godziny 17,30 miał miejsce wypadek, Moto z chyba oplem omegą kombi. Widziałem dośyć konkretnie to wyglądało, wiadomo co z kierowcą dwóch kółek ?? czyja wina co tam się w ogóle stało ?

Mister ile taka przyjemność ? myślałem nad czymś takim sprawdzonym

rybki jak najbardziej, ale na sporta to za bardzo nic nie zapakuje na kozłową ścigiem też nie dojade hehee. Wędkuje od 7 roku życia, więc powoli wędkarska emerytura, 17 lat pasji która w mojej hierarchi jest ponad wszystko.

tragedia ['] wiadomo kiedy pogrzeb ? czy rodzina życzy sobie obecnośći motonitów ?

temat do zamkniecia moto działa, doładowanie dynamiczne nie było spięte

tak, odpaliłem praktycznie od razu, ssanie rowno, zagrzał sie i potem tez chodzi ok, jałowym biegu tez schodzi na obroty

witam, z powodu braku czasu nie mogłem śmigać wcześniej i dzisiaj wytarmosiłem moto na dwór, jednak znów zostałem zaskoczony. Po odpaleniu, nagrzaniu przejechałem około 10 km. Moto wchodzi na obroty na postoju, podczas jazdy już nie, tzn na 1,2 biegu idzie ok do 100km/h na wyższych biegach zaczyna przerywać. Myslalem ze to moze stare paliwo albo coś, ale dotankowałem i lipa. aku nowe, świece nowe, rozrząd nowy, robione na jesień. Wracając od mechanika (Pozdrawiam Marcina) wszystko grało jak ta lala w październiku tamtego roku.

witam, ostatnio mój sprzęt odmówił posłuszeństwa, brak iskry, cała instalacja została pomierzona i wszystko gra. Padło prawdopodobnie na moduł. Jednak by go sprawdzić to potrzebowałbym drugiego moto żeby tylko wpiąć mój moduł i odpalić. Cała robota to raptem 10 minut. Liczę na pomoc braci motocyklowej. Moto stoi w Tarnowskich Górach / Kaletach. KOntakt gg 4360864 / tel 505-912-592 dzięki za pomoc ! ps. Oczywiście dogadamy się co do pieniążków pozdr

witam wymieniłem rozrząd, moto odpaliło od pierwszego razu elegancko. Poskręcałem wszystko do kupy i odpaliłem żeby się przejechać. Gdy dochodzi do 7 - 8000 tys obrotów nie idzie dalej i strzela z wydechu Koledzy wiecie co może być przyczyną ? Rozrząd był ustawiony idealnie do cech, sprawdzany i kręcony kluczem kikanascie razy ... pozdrawiam

czekam na info kiedy i gdzie, jeśli uda mi sie zerwać z pracy będę napewno nie zważając na warunki pogodowe. ['] Niech Ziemia Lekką Jemu będzie.

Panowie i Panie. Z obecnych mi informacji wiem że oboje przeżyli. Nie wiem jak ze stanem zdrowia ale na pewno żyją. Nie ma co filozofowac, dali ciała i tyle. Doszly mnie sluchy ze to nie pierwszy taki wybryk.. wazne ze sie wywinieli, dostali jeszcze jedną szanse niech ją wykorzystaja pochwale sie przy okazji, zdalem A heh

ja wybieram sie na egzamin, ta sama sytuacja, nawet rozważam opcje sprzedaży moto ..

znam i kierowcę motocykla, i pasażera motocykla. Kierujący motocyklem może nie wyciągnąć wniosków z tego co się stało ponieważ z info które do mnie dotarły - lekarze dali mu 10% szans na przeżycie. Już jest po 2 operacjach, Połamany kręgosłup, wnętrzności zamieniły się w kisiel. Nie wiadomo czy przeżyje, czy jeśli przeżyje to stanie kiedyś na nogi. Więc na pewno już zapłacił srogą cenę za to się stało. Więc co niektórzy niech skończą pisać głupie docinki. Niech każdy z was z ręką na sercu powie że nigdy nie wsiadł po piwie za kółko.To info które dostałem 3 dni temu więc mogło się coś zmienićPasażer z połamaną szczęką i ogólnymi otarciami i obiciami trafił również do szpitala. Niestety nic nie wiem na temat pasażerów z merca :/ Jechali nad zalew, cbr 900, ponoć pożyczoną ...

dobrze ze nic CI się nie stało, daj znać jak się sprawa rozwinie

gratulacje !! cieszy oko taka sytuacja !

z aku mam 12,5 nie mierzyłem ile mam w cebrze ale wydaje mi sie że chyba powinno być troche ponad 13V w quadzie nie ma startera jest tylko rozrusznik wiec bez aku nie ma opcji zeby odpalić

siemka, postanowiłem uruchomic skuter ze wzgledu na oszczędnośc paliwa ) jednakże mam pewien problem ?! sprawdzałem ładowanie - odpaliłem skuter, odłączyłem aku i podłączyłem miernik - napięcie jakie uzyskałem to tylko 7,5V ! instalacja jest na 12V ... w czym może być problem ? przy dodaniu gazu napięcie dźwigało się o max 1Vw quadzie też chinskim z instalacją 12V napiecie było jeszcze nizsze - 5.5V aku pochodzi - 2,3 dni i pada

ja bedąc w środku od prawej strony patrząc od ołtarza stałem przy głównej brukowanej ścieżce i gdyby nie te tłumy przedzierające się przez właśnie alejke to było by super .... podczas mszy ogólnie spokój i zaduma ... tylko te tłumy :/

jednym z minusów jest napinacz rozrządu

słuchajcie, to jak wiecie coś na ten temat żeby wczoraj się rozpierdzielił ktoś na moto w godzinach około 17 - 18 na dk1 ? w stronę katowic od częstochowy ?? przed chwilą znów dostałem cynk że na drodze krajowej 78 w okolicach świerklańca (dokładnie to na skrzyżowaniu z drogą na żyglin) kierowca puszki wymusił motocykliście pierwszeństwo na skrzyżowaniu ?? masakra normalnie masakra

witam, mam taki trochę drażniący mnie problem z moją cebrą. Tzn jeśli stoi na postoju a ktoś pod moją nieobecność zakręci manetką to mam pewne że moto zostanie zalane i nie odpale go inaczej jak tylko będę musiał rozkręcać do świeczek przepalać itp.. taka sytuacja zdarzyła mi się wczoraj przed wyjazdem do częstochowy .. co może być przyczyną ? czy to taka wada techniczna ?? troche mie to irytuje, poza tym moto pali świetnie, już wiele teorii wymyśliłem na ten temat ale muszę się upewnić generalnie to po zalaniu z moto strzela parcha i nie pali. Myślałem już nawet nad tym że może gdzieś moto pobiera małe ilości oleju i przez to nawet gdy jest zalany to niechce się przepalić bo olej siada na świece i jest kapeczka.

ja też zaczynam od f4 i nie narzekam, elegancja śmiga, sam dozujesz kucyki po przez manetkę tak jak napisał Zitol, od 6000 a wlasciwie od 8000 tys zaczyna sie dopiero zabawa

Shoei co zrobisz .. zamiast po mszy się zebrać na jakie piwko czy iść coś zjeść to na miejscu się co niektórzy tym zajeli.

zgodzę się z Tobą, wkurzyło mnie to że mimo tego iż była msza to bardzo duże grupy ludzi się ciągle przemieszczały. W kościele podczas mszy się chyba nie chodzi w te i wewtę. Moja siostra wracając zza częstochowy widziala że gdzieś po drodze w stronę katowic leżała roztrzaskana honda i ponoć chłopaka reanimowali - wiadomo coś komuś na ten temat ?