Mysza88 Opublikowano 28 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2009 Witam wszystkich!Mam problem z Hondą VT250F z 1982 roku. Pewnego razu po odpaleniu stała sobie na luzie i tak intensywnie strzeliła z rury, że odleciała zaślepka otaczająca wydech, no i motor zgasł. W tej chwili rozrusznik kręci ale motor nie odpala, raz na jakiś czas (bardzo sporadycznie) zaskoczy ale zaraz gaśnie. Kompresja jest około 11 (nie pamiętam dokładnie ale ponad 10), świec nie zalewa, iskra jest ładna na obu świecach. Czy ktoś ma może jakieś pomysły co to może być?Na podstawie książki serwisowej posprawdzałęm pare rzeczy i mam pewne podejzenia co do modułów zapłonowych albo regulatora napięcia, czy to możliwe? Czy to raczej gaźniki?Pozdrawiam i proszę o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DANVIELD Opublikowano 29 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Od najprostrzych:Przewody WN, świeca która daje iskre w ciśnieniu atmosferycznym wcale nie musi dawać jej pod wpływem cisnienia.Czasem przy strzale w wydech potrafi zgiąc zawór jeżeli ten otworzy sie pod wpływem cisnienia w ukłądzie wydechowym i spotka sie z tłokiem.(jezeli nadal ma dobrą kompresje to to wykluczyć)Gaźnik mógł sie przytkać.Dbaj o luzy zaworowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mysza88 Opublikowano 29 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2009 Dzięki za zainteresowanie! Przewody są nowe (mają zaledwie jeden sezon). Gaźnik był czyszczony więc raczej nie jest zapchany. Spręż jest poprawny. Czy w takim razie otwierać pokrywy zaworów i sprawdzać co tam słychać czy spróbować te moduły?Zapomniałem dodać, że co jakiś czas strzela w gaźnik jak się kręci, nieznacznie al jednak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.