A Jeśli...?

[keyti]

dzis zaliczyłam pierwszą glebę.nic sie nie stało..właściwie to problemem było tylko podniesienie do pionu prawie dwustu kilogramów i zapchnięcie do garażu, ale głowa pracuje na pełnych obrotach....i mysli...i dochodzi do smutnego wniosku że tak naprawde to nie mam..nie znam nikogo do kogo mogłabym zadzwonic "w razie jakby co" - oczywiscie zakładam sytuację kiedy jeszcze można zadzwonic samemu..codziennie mijam Was.. ich.. widzę jeżdzą i kochają to tak jak ja..czy wszyscy się znają? czy każdy ma kumpli ze świata moto? każdy zna telefony do przynajmniej kilku osób które właśnie.."jakby co" pomogą? przyjadą? załatwią lawetę?mój swiat to tylko MÓJ świat. nie moge liczyc na nikogo z rodziny ani wsród znajomych..bo są z innego świata po prostu i równie bezradni jak ja w sytuacji gdy będzie mi potrzebna pomoc..co zrobi mamuśka nie integrująca się na zlotach, czy innych "przejażdzkach", która do niedawna myślała ze jej wręcz "nie wypada".. rozbeczy sie na poboczu i ze wstydu nawet kasku nie zdejmie...

[cathykgb]

nie martw się, nie tylko Ty masz takie obawy, myślę że niejednemu z nas to przeszło przez myśl... a może korzystając z pomysłu z innego forum motoryzacyjnego - utworzyć na naszym forum "kącik pomocy" tzn. dobrowolnie każdy by się wpisywał z nr tel i w jakim zakresie może pomóc??

[Gość]

http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?...p;hl=assistance

[Dragon]

Do Dragona zawsze możesz dzwonić 24h/dobę.Jak będzie trzeba to i przyczepka do scholowania jest.Numer znajdziesz na mojej stronce.

[.:BadMan:.]

dzis zaliczyłam zapchnięcie do garażu, ale głowa pracuje i dochodzi do kumpli ze świata kilku osób to tylko MÓJ świat. nie moge . rozbeczy sie na poboczu i nawet kasku nie zdejmie...

nie cytowałem całości bo to niewygodne Chyba po to mamy forum żeby właśnie poznawać się wzajemnie posiedz, porozmawiaj z nami a zobaczysz, że znajomi sami się znają i w takiej przykrej sytuacji nie będziesz wiedziala do kogo masz zadzwonić Działa w okolicy forum MMG - motocyklistek - może warto również tam zajrzeć i pojeździć z "babkami" jeśli faceci Cię onieśmielają. pozdrawiam Bad

[keyti]

hehe a może korzystając z pomysłu z innego forum motoryzacyjnego - utworzyć na naszym forum "kącik pomocy" tzn. dobrowolnie każdy by się wpisywał z nr tel i w jakim zakresie może pomóc??

[bczk85]

Mamuśko,podepnij się pod jakaś ekipe latającą po Twojej okolicy.Poznasz nowych ludzi i w razie W będziesz miała do kogo sie zwrócić.Chyba każdy na początku miał takie obawy...

[Pajda]

Mamuśko,podepnij się pod jakaś ekipe latającą po Twojej okolicy.Poznasz nowych ludzi i w razie W będziesz miała do kogo sie zwrócić.Chyba każdy na początku miał takie obawy...

Dokładnie TAKMi jak się ZNOWU coś popsuje to zadzwonię po Boczusia - boczek podepnie pod vfr przyczepkę z Orlena z 29 zł na dobę i zwozimy mojego grata na podwórko do dzielnicy Łabędy nie daleko kościoła do mechanika ginekologa amatora weterana wojny w Wietnamie i kapitana niemieckiej łodzi podwodnej z II wojny światowej BCZK85

[Dar]

Dlatego każdy motocyklista widząc innego motocyklistę w potrzebie winien zatrzymać się i chociażby zapytać "co się stało" =]

[bczk85]

Dokładnie TAKMi jak się ZNOWU coś popsuje to zadzwonię po Boczusia - boczek podepnie pod vfr przyczepkę z Orlena z 29 zł na dobę i zwozimy mojego grata na podwórko do dzielnicy Łabędy nie daleko kościoła do mechanika ginekologa amatora weterana wojny w Wietnamie i kapitana niemieckiej łodzi podwodnej z II wojny światowej BCZK85

A mówiłem żebyś przestał palić to świństwo bo Ci szkodzi P.S Keyti,jak widzisz musisz uważać kogo poznajesz bo niektórzy tutaj to niezłe oszołomy

[Kazik_SO]

Wszystko przez to, że masz za dużo siły w łapkach Podniosłaś moto i od razu pobiegłaś z nim do garażu Zapewniam Cię, że gdybyś stała z problemem na poboczu, to pierwszy przejeżdzający motocyklista (nie mylić z użytkownikiem motocykla, którym to ciężko rękę podnieść w czasie wymijania) by się zatrzymał i pomógł w miarę swoich możliwości. Osobiście najwięcej kolegów motocyklistów poznałem jak stałem przy drodze z rozwaloną dętką.

[lewy]

a może korzystając z pomysłu z innego forum motoryzacyjnego - utworzyć na naszym forum "kącik pomocy" tzn. dobrowolnie każdy by się wpisywał z nr tel i w jakim zakresie może pomóc??

no przecież jest FŚM assistance! link wyżej;]

[malinka]

napisz do pogana on z chęcią przygarnie cię do ekipy śmigającej

Zapewniam Cię, że gdybyś stała z problemem na poboczu, to pierwszy przejeżdzający motocyklista....

a nawet puszkarz, też pomoże