Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Dekalog Plecaczka ! *PRZYKLEJONY*


jojko91spi

Rekomendowane odpowiedzi

temat wprawdzie czytałem w ''Świecie" a opinia jest moja taka że jest to pouczające i nie ma się tu co obrażać podśmiewać czy wstydzić.Założę się że niejeden facet jako dobry kierowca wejdzie na plecak i popełni parę błędów.Ja bym to nazwał tak; jeden motocykl dwie techniki dlaczego?z punku widzenia kierowcy jest to proste wsiadasz przyjmujesz pozycję łapiąc kierownicę i ruszasz przed sobą widzisz drogę,plecak często tej drogi nie widzi bo jest niższy,siedzi za tobą w podobnej pozycji ale nie trzyma kierownicy więc;doświadczony trzyma się czegoś w zalezności od typu motoru.Z niedoswiadczonym jest problem bo najpierw się wierci by coś widzieć a na zakrecie moze spanikować bo nie wie czego się złapać i często jest tak że kontruje przechylając się w drugą stronę a to w zasadzie 50% gleby.Trochę to przerabiałem z plecakami więc to takie moje małe spostrzeżenia z którymi większość być może się spotkała i zgadza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie biore na plecy kogos kto tego nie czuje, proste... Chociaz mnie ktos kiedys wział na plecy, na R1 w 1999r. bez wyjasniania i pytan czy wiem o co kamana to byl "moj pierwszy raz"do dzis dziekuje Bogu ze mialam ten instynkt i sie go mocno złapalam przed startem, wtedy nie mialam pojecia co to znaczy R1... wogóle sie nie znalam na motocyklach.......fajnie było..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat wprawdzie czytałem w ''Świecie" a opinia jest moja taka że jest to pouczające i nie ma się tu co obrażać podśmiewać czy wstydzić.Założę się że niejeden facet jako dobry kierowca wejdzie na plecak i popełni parę błędów.Ja bym to nazwał tak; jeden motocykl dwie techniki dlaczego?z punku widzenia kierowcy jest to proste wsiadasz przyjmujesz pozycję łapiąc kierownicę i ruszasz przed sobą widzisz drogę,plecak często tej drogi nie widzi bo jest niższy,siedzi za tobą w podobnej pozycji ale nie trzyma kierownicy więc;doświadczony trzyma się czegoś w zalezności od typu motoru.Z niedoswiadczonym jest problem bo najpierw się wierci by coś widzieć a na zakrecie moze spanikować bo nie wie czego się złapać i często jest tak że kontruje przechylając się w drugą stronę a to w zasadzie 50% gleby.Trochę to przerabiałem z plecakami więc to takie moje małe spostrzeżenia z którymi większość być może się spotkała i zgadza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypomniała mi się taka pewna śmieszna historyjka z mego dzieciństwaOjciec mial SHL 175.Mielismy takiego dziadka właściwie to dziadek mego ojca który podchodził pod 90-tę ale był dosyć sprawny.Z racji tego że mieszkał w domu starców to co którąś niedziele pod ta swą laską do nas przychodził.Też podobno jeżdzil przed wojną na sokole.Raz pamietam że nie chciało mu się piechotą wracać więc ojciec wziął go na motocykl a żeby nie spadł to przywiązał go do siebie paskiem.jego laskę przelożył przed siebie na wysokości piersi i kazał ją dziadkowi trzymać jak kierownicę i tak z nim pojechał.Wprawdzie to nie daleko bo ze 3 km ale jak wrócil to opowiedział ze dziadek ze strachu się zesrałTaki to był plecak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że kiedyś jechałem jako plecak na R1. Mimo, że sam jeździłem już dobre kilka lat i plecakiem też kilkakrotnie byłem, to wtedy była to porażka z mojej strony na całej lini. Wszystkie typowe błędy. Tyle dobrze, że kierowca był doświadczony i wiedział czego się spodziewać.

Zaraszam na mój zadupek w takim razie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypomniała mi się taka pewna śmieszna historyjka z mego dzieciństwaOjciec mial SHL 175.Mielismy takiego dziadka właściwie to dziadek mego ojca który podchodził pod 90-tę ale był dosyć sprawny.Z racji tego że mieszkał w domu starców to co którąś niedziele pod ta swą laską do nas przychodził.Też podobno jeżdzil przed wojną na sokole.Raz pamietam że nie chciało mu się piechotą wracać więc ojciec wziął go na motocykl a żeby nie spadł to przywiązał go do siebie paskiem.jego laskę przelożył przed siebie na wysokości piersi i kazał ją dziadkowi trzymać jak kierownicę i tak z nim pojechał.Wprawdzie to nie daleko bo ze 3 km ale jak wrócil to opowiedział ze dziadek ze strachu się zesrałTaki to był plecak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój chłop jadąc ze mną z tyłu , bardzo się ekscytuje krzycząc: k#$%^$%^#%^^& hamuuujjj , nie tak szybko !!! o ja pier$$^%%#@#%^^&*^%# , co Ty robiiiiiszz , k$%a progi zwalniające !!!!! a na koniec : Masz zakaz prowadzenia Cebry !!!! ot taki z niego plecak niewygodnie mi się wożąc go z tyłu jak we dwoje na cebrze to wole ja plecakować a tymczasem czekam na przypływ gotówki i wkońcu będzie swoje pomykadło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z checia poplecakuje ;] na zadupku jestem grzecznym plecakiem i sie nie wierca i nie kontruje. Mozecie pytac Johnnego i mam dlugie nogi wiec w razie czego moga pomoc utrzymac moto w niekontrolowanych sytuacjach (wiem, ze plecak ma trzymac nogi na podnozkach no ale jak juz sie leci na glebe to dodatkowa noga sie przyda )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym powiedziała tak punkt 4:ktoś pisał o za krótkich rączkach plecaczka - mam troszkę inne doświadczenie , jadę z Radziem bez problemów podczas hamowania mogę zaprzeć się o bak, jechałam z kumplem to ma taki brzusio ogromny , że nie da rady, a przez cała resztę drogi prawie nie zgniótł mi rąk punkt 8: najlepiej jest mieć jakiś umówiony sygnał w razie gdyby naprawdę coś się działo, wtedy nawet w czasie jazdy można dać znać, że coś jest nie halo punkt 9: jeżeli kierowcą jest facet a plecaczkiem kobieta to wystarczy powiedzieć jakie skutki dla męskich narządów rozrodczych może mieć takie przygniatanie owego osobnika podczas hamowania Mi tam Radek zanim wsiadłam na moto dał szybką lekcję, zawsze uśmiechać się do dzieci, nawet jakby nie wiem co wyglądać jakoby jazda była zajefajna i to o czym tutaj mowa machać innym motocyklistą. Ja tam nie widzę w tym nic złego pod warunkiem, że wyciągnięciem swojej łapy nie przeszkadzam akuratnie Radkowi, nie raz nawet Radek coś tam manewruje z biegami, albo inne manewry robi to ja kiwnę i nigdy nie zdarzyło mi się by ktoś nie odpowiedział, więc musiał to przyjąć z aprobatą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.