Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

mototurysta

Użytkownicy
  • Postów

    223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez mototurysta

  1. Tak po przemyśleniu .... na pierwszy to chyba jednak jak najbardziej goły . No bo jak by się wydarzyło przyziemienie to w całym tym towarzystwie Varadero ma najwięcej plastiku a co za tym idzie może być najdrożej . Jako że miałem parę motorków to dwie sprawy mi się nasuwają 

    raz jak się na jakimś przejedziesz to emocje sprawią że możesz nie zauważyć wad , nie chodzi mi o konkretny egzemplarz a o model w sensie że mało miejsca lub męcząca pozycja

    dwa u mnie z czasem zmieniły się preferencje co do stylu jazdy (starość ?) a co za tym idzie oczekiwania od motorka

    Wiem że takim podejściem nie pomagam w decyzji , ale chcę zachęcić  by kupić i jeździć .  Na takie pytanie co na pierwsze moto powinniśmy raczej odpowiadać czego na pierwsze nie kupować . Czasem z powodu awaryjności modelu lub trudności w serwisowaniu a czasem z powodu ....bo bez doświadczenia nie ogarnie.

  2. No i wbiłeś klina ? Zazwyczaj zaczynam od tego by polecać na początek coś lekkiego , łatwego do nauki....... a ten gabaryt. 

    Fajne moto masz na celowniku . Varadero to kawał kloca i może zaskoczyć tak oddawaniem mocy jak i manewrowaniem na parkingu lub przy zatrzymaniu np na skrzyżowaniu , za to jest wygodny i mega stabilny . V- strom też przyjemny motocykl . Wygodny i mocy nie powinno zabraknąć nawet w 650 ( mi brakuje ale ja nie umiem jeździć ? )  . Na BMW nie jeździłem to się inni wypowiedzą . Dopisał bym do listy Triumpha Tigera 800 bo to też w tym klimacie .

    Teraz to co zawsze powtarzam ....do znudzenia . Nie przykładaj tak mocno wagi do wyboru pierwszego moto . Zazwyczaj jest tak że już w połowie pierwszego sezonu okazuje się że to co sobie wyobrażaliśmy o jeździe na moto nie do końca nam leży . "Ja chcę nakeda "  latam w koło komina suuuper , wycieczka gdzieś dalej " chyba jednak coś z owiewką " itd.... Trzeba kupić i jeździć ?

  3. To jo Ci napisza inaczyj . Jak chcesz 600 4 cyl to tako kup , ale ..... Na piyrwszy moto kup coś taniego stare xj małego bandita itp . Ma to dwie zalety : 1 moto jest bardziej wymagające od kierowcy więc wymaga myślenia nie tylko w zakrętach . Nabierzesz trochę pokory do sprzętu i do siebie.2 Jak się wyglebisz to straty będą mniejsze ? Tak na prowda to piyrwszy motor i to jak postrzegosz jazda to dwie różne rzeczy . Czasym jest tak że podobo Ci sie coś i jak sie siedniesz to Suuuuper , ale jak sie karniesz tak 200 w jedna strona to sie okazuje że to niy to . Dużo ludzi właśnie dlatego zmiynio motor , niy z braku mocy czy za wolny ale właśnie że niy pasuje do stylu jazdy. Moim zdaniym ( ale to moje zdanie) najgorszy na 1 moto jest czopper-cruizer . Niy ważne ile moto mo koni ( pojemność ) ale sposób w jaki oddaje moment obrotowy (pojemność ) Może się okazać że tam gdzie duży silnik jedzie na spokojnie to mniejszy albo mu brak pary a po redukcji jest aaaaaaaaaadup  . Do nauki ważno jest waga moto , im mni tym lepij . Mo to tyż minusy np na autobanie jak wyprzedzosz tira to jest niezłe wachnięcie bo nagle sie traci opór powietrza . Jak kupisz to samo jeżdzynie z "głową" to za mało , trza sie ciągle uczyć . Stwierdzenie że bydzie jeździć wolno mo sie nijak do tego że mosz w zakręcie 70/h a tam stoi np auto . Niy ma synsu zastanawiać się "co ludzie powiedzą " moto mo być dla Ciebie i to Tobie mo sie dobrze jeździć . Z kolegami może być tak że kipisz mocniejszy sprzynt żeby sie niy smioli a po piyrwszy rajzie z nimi abo sie wyglebisz abo przyjedziesz łostatni i i tak bydziesz piz...a? Jak ktoś niy rozumi że sie uczysz to z nim niy jeździj. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.