Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

kawo

Użytkownicy
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kawo

  1. Po to, żebyś się głupio pytał i mógł upuścić trochę żółci i jadu.
  2. Jechałem tam jak jeszcze zbierali moto. Ładna pogoda, dobra widoczność, a tu taki klops...
  3. Taka postawa pozostaje jednak w mniejszości.
  4. Ten sprawca wypadku pewnie lubił zap.., a jak widać przepisy miał gdzieś. To główna przyczyna wypadków.
  5. kawo

    Ku przestrodze-filmiki

    Co żeś się tak uparł na mnie? Jakoś nie widzę, żeby tu się ludzie przedstawiali z imienia i nazwiska. Nie pisałem o nikim konkretnym imiennie. Dla mnie idiota jest osoba jeżdżąca na moto i łamiąca rażąco przepisy. Mieliśmy w tym wątku przykładów bez liku. Mam nadzieję, że mi najgorszego nie życzysz. Do zobaczenia na trasie.
  6. kawo

    Ku przestrodze-filmiki

    Czy ty jesteś normalny? Chcesz mnie bić? Za co? Gdzie napisałem, że jesteś idiotą? Ja piszę tak o ludziach, którzy łamią drastycznie przepisy drogowe i zagrażają innym. Robię to, aby ich napiętnować dla dobra wspólnego. Cmentarze są pełne takich jak ty, którzy "łamali przepisy nagminnie, ale tylko tam gdzie uważali, że to im zagraża...". Życzę ci powodzenia, bo pomimo że mnie prowokujesz i obrażasz wolałbym jednak nie czytać o tobie w kolejnym wątku "Ku przestrodze" typu "Luki85 nigdy cię nie zapomnimy..."
  7. kawo

    Ku przestrodze-filmiki

    No nie ma innej możliwości, aby kogoś kto przejeżdża na czerwonym, przekracza dwukrotnie prędkość, wyprzedza na trzeciego nazwać geniuszem intelektu. Takiej osobie brak rozumu. To czy taką osobę nazwie się durniem czy idiota to nie ma znaczenia. Wszyscy normalni i uczciwi wiedzą o co chodzi. Żebyś ty wiedział jaką minę mają takie kozaki uliczne jak Ty na sali sądowej jak się okaże, że te ich wygłupy, brutalne łamanie przepisów zawiodło ich na salę sądową, jak widzą, że mogą iść siedzieć za swe wygłupy i w konsekwencji za czyjąś śmierć czy kalectwo. Płacz, zły, że jak nie chciałem, że już nie będę, chlipią w rękaw, pocą się, ręce im się trzęsą, nie mogą wydusić z siebie słowa... Ale oczywiście na forum to kozaki jak nie wiem co. Włącznie z Tobą. Widziałem to już wiele razy. Żal pisać jak z takich mądrusi para schodzi.
  8. Tu nie chodzi o zatrzymanie prawa jazdy na inne kategorie. Mylisz się. Sąd zabierze je bez mrugnięcia okiem w przypadku, gdy kolega spowoduje wypadek, nawet bez większych obrażeń u innych. Nikt nie będzie patrzył na to, że koleś straci pracę. To jest tylko jedna z konsekwencji wyroku za spowodowanie wypadku. Gdy kogoś zabije to nie dość, że straci prawo jazdy to może płacić rentę, odszkodowanie i inne z własnej kieszeni. Żaden ubezpieczyciel nie wypłaci ubezpieczenia, jak kierowca nie miał uprawnień. Zabranie prawka to najmniej dolegliwa konsekwencja. Wszystkie inne mogą się potem ciągnąć za tym kolegą, który lekceważy prawo do końca życia...
  9. kawo

    Ku przestrodze-filmiki

    Oczywiście zawsze jest winny kto inny niż motocyklista. Tymczasem kierowca matiza miałby duże szanse na uniewinnienie w tej sprawie, bo z filmu wynika, że motocyklista mógł być całkowicie zasłonięty (i tak zapewne było) przez auto. Nie miał natomiast żadnego prawa jechać na wprost z lewoskrętu. Osobiście również widziałem na własne oczy takie sytuacje. Durniom, którzu lubią zap.. i mają w d.. przepisy się nie wytłumaczy prostych rzeczy, w stylu, że moto, żeby było bezpieczniejsze wymaga bezwzględnego przestrzegania przepisów. Polecam wszystkim 10 przykazań motocyklisty z książki Motocyklista doskonały.
  10. kawo

    Ku przestrodze-filmiki

    No ten ostatni fil świetnie obrazuje to o czym tu mówię od dawna, a za co zastałem uznany za trolla, bo tępię takie zachowania. Te użytkownik moto zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie. On nie traktuje drogi jako przestrzeni do wspólnego używanie przez wiele osob, ale jako własny tor do jazdy. Gdyby ten bezmózg choć trochę się zastanowił, po prostu stosował się do prostych przepisów typu zakaz jazdy na wprost z pasów do zmiany kierunku jazdy, to nie byłoby tej sytuacji. Mało brakło, a oczywiście puszkarz byłby wyklęty za wymuszenie... Nie ma się co dziwić, że mówią o nas samobójcy. W ogole mi takiego durnia nie żal. Sam jest sobie winien.
  11. kawo

    Ku przestrodze-filmiki

    Na tym ostatnim filmie widać dlaczego doszło do wypadku. Kierujący motocyklem wyprzedzał między autem a bandą. Tam nie było na to miejsca. Nikt przy zdrowych zmysłach by tego nie zrobił. Ale on tak. Nie wiadomo czy nie przypłacił tego życiem. Dodatkowo jego prędkość nie była mała. Grzał równo. Nie ma się potem co dziwić, że mówią o nas dawcy.
  12. kawo

    Rybnik 18.07

    Masz rację, nie trzeba jechać nieprzepisowo, żeby oberwać, ale wśród tych co oberwali to zdecydowana większość nie miała wyobraźni, żeby przewidzieć przewidywalne zachowanie puszkarza, a jak do tego dochodzi łamanie przepisów z premedytacją to mamy tragedię.
  13. kawo

    Rybnik 18.07

    Ja też jeżdżę sporo. Od początku kwietnia tego roku 6000 km. Myślę, że to wcale niemało. Odpukać, ale nie zdarzyło mi się mieć sytuacji, w której by mi ktoś zajechał drogę, ale ja nie jeżdżę nieprzepisowo. Przestrzegam przepisów. Uważam, że to 90% sukcesu w jeździe na moto. Popatrz sobie na filmy w necie. 90% wypadków to wina, głupota, brak doświadczenia i wyobraźni u kierowcy motocykla.
  14. kawo

    Ku przestrodze-filmiki

    Nie masakra, tylko mądrusie na tym forum mówią, że jechał szybko i bezpiecznie... Wątpię, aby to przeżył. Daj mu Boże. Tam jest znak ograniczenie do 60, poza tym wyprzedzał skuter z prawej strony, czego nie mógł tam zrobić i to był obok prędkości klucz do tragedii, bo ten skuter zasłonił motocyklistę kierowcy auta. Auto spokojnie mogło skręcić przed skuterem, ale już nie przed niewidzialnym motocyklistą. Gdyby przeczytał "Kierowcę doskonałego" toby to wiedział. Ale on pewnie lubił i wolał "zap...", bo moto do tego służy. Ja twierdzę, że gdyby jechał zgodnie z przepisami nie doszłoby to tego nieszczęścia.
  15. kawo

    Rybnik 18.07

    Jak pokazują wszelkie statystyki, głównym powodem wypadków motocyklistów nie są kierowcy samochodów, ale brawura, nadmierna prędkość, totalna głupota, nagminne łamanie przepisów przez motocyklistów. Dziesiątki z nich już choćby w tym roku z tychże powodów nigdy nie pojedzie na kolejną przejażdżką. Dalej brońcie tych, którzy cwaniakują i mają w pogardzie wszelkie przepisy ruchu drogowego.
  16. Kowal2 napisz jak doszło do zdarzenia. Przekroczyłeś prędkość? Złamałeś przepisy?
  17. Acha sprawdziłem, ty masz 24 lata... to wiele tłumaczy, a w zasadzie wszystko. Nie jesteś partnerem do rozmowy dla mnie. Możesz mi nie odpowiadać. Nie oczekuję, że napiszesz cokolwiek mądrego czy wartościowego.
  18. Nie licz na współczucie, gdy zrobisz sobie krzywdę. To co napisałeś (o ile to piszesz na poważnie) powinno być usunięte przez moderatora jako niezgodne z regulaminem forum, bo to pochwała łamania obowiązującego prawa. Mam nadzieje, że nigdy nie spotkam cię na drodze i że nie zrobisz nikomu krzywdy tylko dlatego, że masz wszystko w d..., bo akurat ci się tak chce. Mam nadzieję, że w razie W spotka cię surowa kara za taką ignorancję. acha... ty nie jesteś motocyklistą, a użytkownikiem motocykla. Przeczuwam, że jeśli się nie zmienisz to jedynie czasowym. I moto nie służy od tego co opisałeś. Drogi publiczne należą do wszystkich, a nie są twoją wyłączną własnością, żebyś sobie na nich robił, bo ci się kolego żywnie podoba. Skoro tak to stosuje się do przepisów na nich obowiązujących! Ktoś się ze mną nie zgadza w tej kwestii?
  19. Nie. Winny jest ten, który narusza zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i ma to związek ze zdarzeniem. Jeśli nietrzeźwy jedzie moto przez skrzyżowanie i ma pierwszeństwo, a trzeźwy mu wymusza wyjeżdżając z podporządkowanej to winy będzie trzeźwy, bo nietrzeźwość tego na pierwszeństwie nie miała żadnego związku z powstaniem zdarzenia drogowego. Pijany dostanie jednak za swoje. W zależności od zawartości alkoholu odpowie albo za wykroczenie, albo za przestępstwo, ale prowadzenia pod wpływem alkoholu lub w stanie nietrzeźwości.
  20. kawo

    2014-07-12 Knurów

    Nic. Mądremu wystarczą dwa słowa" przestrzegaj przepisów! Idiocie i dwie książki nie starczą! 90% wypadków z udziałem moto to wina tak zwanych "motocyklistów", ja o nich wolę mówić; chwilowi użytkownicy motocykli. Baranowi nie wytłumaczysz, że przed przejściem, na podwójnej ciągłej, na zakazie, na skrzyżowaniu (z wyjątkami) nie wyprzedzam, że jak jest 70 km/h to jazda 140 oznacza śmiertelne ryzyko... Niedobrze się robi od czytania o tych idiotach z mózgami wielkości orzecha laskowego, którzy psują obraz motocyklizmu w Polsce.
  21. Ja również uważam, że jak ktoś wypada z zakrętu to w 90% jest jego winą. I tyle. Młokos przesadził z prędkością, nie zapanował nad moto i poszedł prosto.
  22. kawo

    Rybnik 18.07

    Kolejny który miał wyprzedzać na podwójnej ciągłej i na skrzyżowaniu... Ja się pytam na co taki ktoś liczy skoro drastycznie łamie przepisy ruchu drogowego i traktuje drogę jak tor? Wstyd za takiego kogoś kto uważa się niby "motocyklistą".
  23. No cóż... Czy mamy żałować kogoś kto jest tylko użytkownikiem moto, bo prawdziwy motocyklista nigdy nie wyprzedza w miejscu niedozwolonym, że zachował się jak idiota i zrobił sobie krzywdę? Przecież chcącemu nie dzieje się krzywda! JAk ryzykował to na własny rachunek. Teraz płaci za podjęte ryzyko i za swoją głupotę!
  24. Najwyraźniej za bardzo mu się spieszyło, skoro wyprzedzał samochód i nie zmieścił się między nim a barierką...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.