Jak wsiadłem pierwszy raz na moto to myślałem, że mnie z kimś mylą. A gdy zrozumiałem, że wszyscy pozdrawiają się w ten sposób to ogarnęła mnie fala euforii. Poczułem się jak członek jednej, wielkiej rodziny. Uważam, że podnoszenie ręki jest czymś pięknym w tym sporcie i nadaje swoisty klimat dzięki króremu nie umiem się doczekać wiosny. Pozdrowienia dla wszystkich i LwG.