Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

strzelec165

Użytkownicy
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez strzelec165

  1. Wczoraj byłem na Czanorii i jest super. Sniegu dużo, chociaż oczywiście sztucznego. Ludzi mało, jeździ się bez kolejki mimo, że to ferie. Podjechałem tez zobaczyć nowy stok: Poniwiec, który jest obecnie, tak jak Czantoria najbliższym stokiem dostępnym dla jadących od strony Katowic w kierunku Wisły. Wygląda standardowo, kolejka - czteroosobowa kanapa długości 900m. Nie za długi. Trasa dosyć szeroka i niezbyt stroma chyba nadaje się do jazdy z dziećmi (chociaż oceniłem to z samochodu, więc mogę sie mylić). Niestety nie ma warunków, ale dowiedziałem się, że ma ruszyć od najbliższego weekendu. Czyli jeszcze jedna kanapa dostępna w naszej okolicy. Jest dobrze
  2. Hej Grzmija (fajny nick) Czy wśród tych tras jest jakaś długa??? Na Czantorii główna trasa ma 2,6 km. Cała reszte gdzie jeżdziłem, poza Skrzycznym, to trasy po 800-900m. Żenująco krótkie... Więcej czasu spędza się w kolejce(tej do kolejki) niz jeździ. Głupie jest to, że na Skrzycznym są najlepsze warunki do zjazdów w sumie z 10km tras, ale najgorzej zagospodarowane i utrzymane przez organizatorów... Tak beznadziejnie utrzymanych tras nie widziłem nigdzie.
  3. Jeżdziłem na Zagroniu. Fajnie tylko stok króki i płaski, dobry dla początkujących. Na Złotym Groniu jest inaczej? To nowa kolejka, ruszyła chyba w tym roku. W sumie fajne kolejki ale muszę jechać dodatkowe 30 min od Czantorii. Jutro jadę na Czantorię, bo ruszyła dzisiaj Zobaczę też nową kolejkę na Małej Czantorii - Poniwiec. To chyba ich pierwszy (a może drugi, był ktoś???) sezon. Fajnie by było, gdyby stok był nieco łagodniejszy niż Czantoria, bo byłoby blisko miejsce żeby wyskoczyć z dzieciakami.
  4. A liczyłem na to, że będzie plus 15 i pierwszego lutego będzie można rozpocząć sezon... Trudno trzeba się przestawić w tryb zimowy i stąd pytanie czy ktoś jeździł (na nartach/desce) na nowej kolejce na Skrzyczne. Czy warto się tam wybrać, czy oprócz kolejki poprawiło się coś na trasach, bo pożeganeł się na stałe ze Szyrkiem ponad 8 lat temu, gdyż było beznadziejnie w stosunku do innych ośrodków. Ostatnimi laty jeździłem na Czantorii i barzdo sobie chwalę. 45 min od domu, długa miejscami ostra trasa, dobrze utrzymana, czteroosobowa kanapa, nie ma kolejek w tygodniu a w weekendy czeka się krótko. Ale na Czantorii jeszcze nie ma śniegu więc zastanawim się gdzie skoczyć zamiast. Coś polecacie dla snowboardzisty (czyli raczej nie orczyki bo jestem za leniwy)?
  5. Ja kwestię boomu widzę tak, że po pierwsze ilość motocykli w kraju stale się zwiększa a nie maleje. Te motocykle będą wymagały obsługi, garażowania, części a ich właściciele akcesoriów. Lata 2008, 09, 10 to wyhamowanie gospodarki w skutek kryzysu, który u nas nie od razu odczuliśmy. Tak naprawdę dopiero rok 2012 i 2013 to wyraźny spadek transakcji, przynajmniej w naszym regionie na rynku wtórnym nieruchomości którym zajmuję się zawodowo. Pod koniec 2013 i obecnie jest widoczne lekkie ożywienie. Liczę na to, że optymistyczne prognozy na lata 2014 i 15 znajdą odzwierciedlenie w zakupach. Ludzie przez ostatnie 6 lat bez przerwy słuchają o kryzysie. Od około trzech faktycznie zacisnęli portfele jeśli chodzi o duże zakupy i (jak sądzę) drogie zabawki jakimi są motocykle również. Pewnie wszyscy już mają dość kryzysu i czas będzie trochę zaszaleć. Gdybym miał otwierać salon firmowy Buella, to bym się pewnie dłużej wstrzymał, ale celuję w innego klienta (komis używanych) i dlatego planuję otwarcie na jesień. Na jesień także dlatego, żeby nie dać ciała na dzień dobry i nie zyskać czarnego PR. Myślę, że do rozpoczęcia sezonu będzie wtedy czas na gładki rozpęd. Poza tym będę musiał zrobić trochę prac budowlanych i wcześniej zwyczajnie nie zdążę. Dzięki za ciekawą dyskusję i cały czas proszę o Wasze uwagi. Chętnych do współpracy zapraszam na priv lub na: [email protected]
  6. OK, Czyli są głosy za a nawet przeciw... Wszystko jasne, jak to w życiu Cały czas nie wiem czy jest w Katowicach lub najbliższych miastach dobry komis, który można polecić do kupna i sprzedaży, ale z tego co wiem to nie ma. Ja mam swój duży lokal w Chorzowie i chciałbym wreszcie zająć się czymś co lubię, bo do tej pory przez ponad 20lat pracy zawodowej robiłem tylko to co daje kasę. Ale oczywiście nie jestem aż takim optymistą, by od razu porzucić dochodowe zajęcie. Dobry komis ma szanse jedynie gdy będzie miał też warsztat, sklep i komis akcesoriów moto, zimowanie itp. Tak więc sam nie dam rady. Dlatego lekka zmiana tematu: Mam zamiar od jesieni otworzyć komis motocyklowy. Sam nie dam rady i dlatego szukam wspólników (lub jeśli ktoś nie lubi spółek to na zasadzie luźniej współpracy i uzupełnienia oferty) 1. Mechanika chcącego prowadzić własny warsztat motocyklowy. 2. Osoby chcącej prowadzić sklep/komis z odzieżą i akcesoriami motocyklowymi i częściami zamiennymi. 3. Ewentualnie wspólnika do prowadzenia komisu, zimowania i jeszcze mam dwa inne dodatkowe pomysły. Lokal jest mój więc BEZCZYNSZOWY co istotnie zwiększa szanse powodzenia. Jest konieczne by te osoby mogły poświęcić czas firmie, w normalnym pełnoetatowym wymiarze bo ja niestety nie mogę.(lub zapewniły pracownika) Konieczny wkład finansowy to taki który umożliwi wyposażenie warsztatu, czy też zatowarowanie i wyposażenie sklepu. Lokal wymaga adaptacji ale z racji tego że jest mój, to biorę to na siebie. Chętnych proszę o kontakt na priv albo mailem: [email protected] Cały czas proszę forumowiczów o uwagi jak taki idelany komis/sklep/warsztat powinien działać. Dzięki za dotychczasowe uwagi i proszę o jeszcze...
  7. strzelec165

    Powitanko!

    Dzięki za miłe przywitanie, Co do ETZ, To masz rację Marian65, Przesiadająć się z etz na junaka trochę byłem zawiedziony, bo "prezstiż" wzrósł ale jazda straciła, chociaż szczerze mówiąc junak nigdy mnie nie zawiódł, to jednak zawsze miałem stracha, gdy nie chciał odpalić za ósmym kopem...Trochę przeszkadzało to w dalszym oddalaniu się od domu. Z perspektywy czasu uważąm, że wtdedy żle zrobiłem zmieniając MZ na Janka, ale obecnie to chyba nie ma znaczenia. Przypuszczam że niezawodność obu motocykli po latach jest wyrównana, a wartość zadbanego Junaka w oryginale znacznie przekracza wartość ETZki
  8. Dzięki za odpowiedzi. Przyjmuję jak najbardziej wasze argumenty. Chciabym jednak wiedzieć czy odczuwacie brak takiego komisu w aglomeracji? Co zrobicie gdy będziecie chcieli sprzedać swoje motocykle. Czy sami wystawicie w internecie? Krótko mówiąc czy nie byłoby dobrze wstawić moto poza sezonem do ogrzewanego komisu, z prawem wycofania w każdej chwili bez opłat gdy sami znajdziecie klienta? Z drugiej strony, czy kupując motocykl wolelibyście jechać 220 km żeby obejżeć jedną sztukę, czy podjechać 20km i zobaczyć 50 szt? Kto kupował ten wie, że wyjazdy to ryzyko, ja w poszukiwaniu mojej maszyny zrobiłem ponad 800 km, tam i zv powrotem bo były dwa niewypały. Co do opłaty to jako komisant będę mógł odmówić, gdy cena będzie zaporowa. A gdybym miał pełny salon to pewnie tez wprowadziłbym opłatę za garażowanie. Jak myślicie czy dodtakowy komis w centrum aglomeracji jest potrzebny, czy raczej nie???
  9. Witam, Chciałbym zapytać co sądzicie o komisach w samej aglomeracji i w okolicy. Pytam, bo zauważyłem z zaskoczeniem, gdy chciałem wstawić swoje moto na zimę do komisu (może się sprzeda w dobrej cenie, a co?), że wybór w aglomeracji jest w zasadzie żaden. W Katowicach znalazłem dwa, w każdym tylko kilka motocykli. (AP moto i Booster) ale na zimę nie mają miejsca. Są duże ale poza aglomeracją. W Gostyni ponad 100 motocykli, ale jak się chce wstawić na zimę to przy odbiorze, jeśli motocykl się nie sprzeda trzeba zapłacić 500 zł za zimowanie. Inne to Olkusz, Rybnik, Pilchowice, ale tam nie dzwoniłem bo szukałem miejsca do którego łatwo dotrzeć koleją czy autobusem. Jak myślicie czy nie przydałby się jakiś komis z prawdziwego zdarzenia, taki na kilkadziesiąt motocykli, w ogrzewanym pomieszczeniu, w aglomeracji (Myślę o Katowicach, Sosnowcu, Chorzowie). A może już taki jest tylko o nim nie wiem??? Pytam, bo chodzi mi taki pomysł po głowie, a mam możliwości by coś takiego stworzyć. Co myślicie???
  10. strzelec165

    Powitanko!

    Witam i Pozdrawiam Wszystkich Motofanów w tym pięknym roku, który zaczyna się prawdziwie motocyklową zimą (aż szkoda, że sprzęt zazimowany w garażu, oj kusi, kusi...)... która zapowiada motocyklową wiosnę, motocyklowe lato, motocyklową jesień itd... Jeżdżę na motocyklach od 1994 roku (mam teraz 45 lat). Najpierw MZ etz 250, potem Junak M10 z 1956 roku. Junaka sprzedałem w 2002 i była przerwa, aż do zeszłego roku kiedy przez przypadek, bardzo okazyjnie kupiłem Kawę ER6N z 2007r. Od tej chwili uśmiech nie znika mi z twarzy. Do zobaczenia na trasie!!! Mam nadzieję, że już pod koniec stycznia będzie przynajmniej +15 stopni i w drogę!!! Obyśmy wreszcie mieli sezon jak we Włoszech od lutego do grudnia, czego nam wszystkim życzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.