thundertom

Od dłuższego czasu mam problem ze sprzęgłem - mianowicie tarcze sklejają się jak motor postoi kilka dni. Bardzo mi to nie przeszkadza z tego względu, że pod garażem mam mały zjazd więc wbijam jedynę przegazowuję na sprzęgle i puszcza, ale gdy jest płasko to pierwsze wbicie jedynki kończy się gaśnięciem silnika. Moje pytanie czy żeby to zrobić konieczna jest wymiana tarcz sprzęgła czy jest jakiś inny sposób, żeby tarcze nie sklejały się. W ogóle ktoś wie z czego to się bierze ?

witamy!

z tamtych lat zdecydowanie VFR 750 ! motocykl trochę bardziej turystyczny, więc teoretycznie mniej zjechany niż cbr 600. Do tego ponadczasowa stylistyka, dobre jak na tamte czasy prowadzenie, piękne zegary i ten gwizd kół zębatych... Zadbanym byś długo jeszcze pojeździł. Nie patrz tylko na spalanie w moto, bo spalić cię mogą inne wydatki. W duże starsze 1000-ce bym się nie pchał bez doświadczenia. Po prostu na prostej wolniejsze one wcale nie są za bardzo od tych współczesnych, a chcąc nadążyć za nowszymi sprzętami bez doświadczenia w którymś zakręcie mógłbyś się nie wyrobić.

Shogun spokojnie z tą pogodą. Przed świętami mówili że w Wielkanoc ma być +20C, było jakieś 12-14. Też liczę, że w niedzielę w końcu się ociepli.

witam kolegę z miasta. Sprecyzuj Piotrek swoją wypowiedź czy 150-200 km chodzi o dystans, prędkość  przelotową, czy minimalną  

Problemem może być nierównomierne polerowanie szyki. Człowiek to nie automat i w niektórych miejscach możesz za mocno spolerować szybkę. Spowoduje to załamanie kąta widzenia przez szybkę - trochę jak w krzywym zwierciadle. W przypadku reflektorów, czy szyb bocznych w aucie  - nie jest to problemem, ale przy patrzeniu na wprost już tak. Z tego samego powodu nie poleruje się w samochodach szyb przednich tylko wymienia się na nowe. Szybki do scorpiona chyba powinien ci ściągnąć każdy sklep z kaskami tej marki.

no właściwie 125 to dopiero początek...... prawdziwa frajda jeszcze przed Tobą

Jaki mandat ? już na pewno nie za prędkość ! kto niby ci ją zmierzył ? koledzy nie rozumiem tłumaczenia w stylu ,, jechałem za szybko, chyba go nie widziałem, jednak za słabo hamowałem''. Jeżeli nawet popełniłeś błąd to nie musisz się do tego przyznawać ! Winę trzeba ci udowodnić. Jeżeli dojdzie do jakiejkolwiek stłuczki czy wypadku i zaczniesz od tekstu ,,jechałem za szybko'' to jest tak jak byś mówił to ja jestem winny. Zwykle w takiej sytuacji znajdzie się ze dwóch świadków np. moherowe babcie co poświadczy z ręką na sercu że jechałeś 200, na czerwonym i to na jednym kole. Ludzie polecam film ,,Młode wilki'' scenka ,,nigdy się nie przyznawaj''

A co do wypadku - jak są spisane oświadczenia to przecież jest już po sprawie chyba, że rzeczoznawcy powiesz,, wie pan to chyba jednak ja jestem winny''.

Ja będę jechał, tylko nie wiem jeszcze czy na moto czy autem. Jak bym jechał na moto to dam znać. Na mapce imprezy jest nawet specjalny parking dla widzów na motocyklach. Napisz jakim tempem chciałbyś jechać. W sumie to tylko 120 km.

Trasę naprawdę polecam. Proponuję tylko zrobić małą modyfikację - nie jechać przez Nowy Targ, bo tam często są korki, tylko przez Witów, Zakopane i przejście w Łysej Polanie do której prowadzą świetne zakręty, zaczynające się już praktycznie w Zakopanym. Po Słowackiej stronie warto chociaż podjechać pod Tatrzańską Łomnicę lub Strbske Pleso. Następnym razem pisałbym się na wyjazd, tylko my latamy z noclegiem w Zakopcu, żeby na spokojnie stanąć i posiedzieć.

Wybiera się ktoś na motocyklową środę na tor Jastrząb 08 lipca 2015, jazdy w godz. 16-20. Jak utrzyma się pogoda to chciałbym jechać na kołach.

Witam i zapraszam chętnych na wyjazd w Bieszczady na 4 dni w terminie 27-30.06.2015 r. Jedziemy w 3 sportowe motocykle. Jedziemy tempem średnim, tak do 140 , chcemy coś zobaczyć w drodze. Plan trasy - Sosnowiec - Bochnia A4 - Nowy Sącz - Krosno - Solina. Wyjazd w sobotę 27 rano, powrót wtorek 30. Na miejscu  do zrobienia mała pętla bieszczadzka i duża. W Jeden dzień planujemy wypad drogą 100 zakrętów (wpisz w YouTube  Wujskie albo Góry Słonne  )  do Przemyśla na jeden dzień, pokręcić się po tym mieście i twierdzach. W przypadku gdyby nad Polskę nadciągnął na te dni jakiś monsun deszczowy wyprawę przekładamy na lipiec.

Fajna miejscówka - prawie jak nad morzem  tylko rower na tabliczce ,,parking dla rowerów'' trzeba jakoś przerobić, najlepiej na jakiegoś sporta

jak byś chciał to u mnie w garażu leży Metzeler roadtec Z6 w dobrym stanie, tylko rozmiar 190/50/17 powinien ci podejść. Jak byś był zainteresowany to mogę ci puścić za grosze. Opona leży bo zmieniłem tył na sportowy.

na OLX jest masa oszustów bo tam nie ma opinii o klientach ani płatności przez Payu. Polecam kupować tylko na allegro od osób z pozytywnymi komentarzami, którzy nie sprzedają rzeczy od wczoraj. Z punktów które wymieniłeś polecam 2 i 4. Paserstwa mu nie udowodnisz, a oszustwo tak na granicy, więc też raczej nie przejdzie. Gdyby w ogóle nie wysłał części to jak najbardziej. Polecam cywilnie zażądać zwrotu wszelkich własnych  kosztów. W Urzędach Miasta nieodpłatnie udzielają rad rzecznicy praw konsumenta, jak nie wiesz co napisać to zacznij od tego, nic nie kosztuje a popsujesz sprzedawcy humor już na samym wstępie.  

Polecam przeznaczyć jeden dzień na zwiedzenie Przemyśla - jest tam nawet więcej do zwiedzania niż we Lwowie, do tego widoki pogórza, klimat ponad 1000-letniego miasta, mnóstwo zabytków no i Twierdza Przemyśl. Na południe do Sanoka jest droga 100 zakrętów.

Jeżeli termin się nie zmieni to byłbym zainteresowany wspólnym wyjazdem na dwie pierwsze pozycje tj. transalpina i transfogarska, tylko tak gdzieś do 05 lipca.  Wg mnie Balaton to strata czasu, nudno, ceny wysokie jak na Węgry.  Lepiej pośmigać po prowincjach ziem Franciszka Józefa np. pustych i krętych drogach Słowacji wracając przez okolice Dobszyna i okolic. Oprócz mnie jeszcze dwóch kumpli na moto też jest zainteresowanych. Zobaczymy ile z tego wyjdzie, w każdym razie chęci i chętni jak zwykle na początku są

pogoda zamówiona jak w zeszłym roku, sezon można otwierać 

bardzo fajne rozwiązanie dla kogoś kto szuka lub zmienia motocykl i nie wie na jaki typ się zdecydować.  Żeby jeszcze oferta była trochę większa....

jeżeli ta twoja fzx700 to to samo co fz750 to rzeczywiście mechanicy mogą bać się robić w tym motocyklu np zaworów - szczegóły w artykule     http://www.motocykl-online.pl/testy/Motocykle-uzywane-Tych-motocykli-nie-kupuj,8047,3

Generalnie duże serwisy wolą robić nowe motocykle i kasować ludzi.

ładny egzemplarz,  sprawdź sobie tylko czy aby opony nie są też z tamtych lat - szkoda byłoby wyglebić zaraz po zakupie.

Ja mam praktycznie taki sam kombik rst slice. Niby starszy model ale praktycznie to jest to samo. Nie mogę złego słowa powiedzieć. Wygodny, ma duże ochraniacze contour plus, rewelacja to perforacja na klatce piersiowej. Jak jest gorąco odchylam się bardziej do pionu i fajnie wietrzy. Z kolei jak pada to pochylam się za owiewką i jadę suchy. Odporności na szlif nie miałem okazji sprawdzić, ale skóra to nie dres. Kombik jest sportowo - turystyczny to znaczy, że dobrze przylega ale nie na tyle żebyś się w tym męczył, bo ja np w typowo sportowy tractech nie dałem rady się wcisnąć, żeby mieć dobrą długość rękawów.  Więc kombik ma ten plus, że  nadaje się dla tych bardziej umięśnionych. Ma zewnętrzne kieszenie na zamek i wewnętrzną dużą kieszeń też na zamek. Wykończenie też solidne nic się nie pruje. A  i dostajesz w cenie duży ochraniacz pleców w kurtce, gdzie dużo innych kombików w serii ma tylko gąbkę. Wg mnie te pierwsze ubrania RST sprzed kilku lat były gorszej jakości, ale te nowe są naprawdę dobre jak za te pieniądze.

Piękna trasa ! Nigdy nie byłem na Pordoi, zastanawia mnie mały ruch na tej trasie. W jakim miesiącu tam byłeś, że tam tak pusto ?

Na ostatnim oldtimerbazar w sosnowcu było stoisko z kombikami tschula. Pewnie probiker tez byś tam znalazł. Najblizszy bazar o ile się nie mylę bedzie w listopadzie.

No skoro zrobili mnie modelem, to czekam na sesję rozbierana z panna młodą