Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Corr

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Corr

  1. STAWROS, Nie wiem dokładnie do jakiej części wypowiedzi się odnosisz ale jeżeli chodzi o:

     

     

    Niezaprzeczalnie zbyt duża prędkość, wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach, nie dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków - są najczęstszymi powodami wypadków - i nie ważne czy się z tym zgadzasz czy nie. Zazwyczaj temu wszystkiemu towarzyszy brawura, rutyna i zbyt duża pewność siebie. 

     

    to zgadzam się z powyższym w zupełności, widać wcześniej niejasno się wypowiedziałem i stąd to nieporozumienie z kolegą.

  2. Rozsądek w czasie jazdy to rzecz oczywista ale nie da się w 100% przewidzieć zachowania innych użytkowników dróg, zawsze jeźdżę tak żeby uniknąć szorowania tyłkiem po asfalcie ale niestety wszystkiego nie da się przewidzieć a wtedy wole mieć na sobie ciuchy motocyklowe.

  3. Zupełnie się nie zrozumieliśmy, zgadzam się absolutnie z tym co napisałeś teraz ale chodzi mi jedynie o to, że z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem, że osoby jeźdżące w ciuchach motocyklowych zachowują się bardziej brawurowo i niebezpiecznie niż ci ubrani "po cywilnemu" co jest bzdurą. Ale to rzeczywiście nie miejsce na takie dysputy.

     

    Wydaje mi się z opisu kolegi, że to wyprzedzanie było niezamierzane? i go wyrzuciło na zły pas na wybojach? patrząc na mapę, na całej ulicy ciągła linia.

  4. Ależ ja jestem spokojny, po prostu nie mogłem się powstrzymać od drobnego sarkazmu w stosunku do Twojego wpisu(z tematu dot. Sobotnych jeźdzców), bo się z nim nie zgadzam.

    A co do dokładnych statysyk warto było by zwrócić uwagę na fakt, że nie znajdą się tutaj np. kolizje, które dzięki szczęsciu lub ubraniu(tutaj wybrać opcję co do preferowanego ubioru na moto:D) nie znalazły się w prasie bo nikomu nic się nie stało.

    Co do wniosków powodujących wypadki się zgadzam ale nie ze stwierdzeniem, że ubrania motocyklowe je "potęgują" i tyle a już pojawiają się takie teorie. Mam nadzieję, że nie uraziłem bo to na pewno nie było moim celem :)


     

    Na koniec pozwolę sobie zwrócić uwagę na jeden ciekawy fakt - w większości omawianych wypadków w dziale "Ku przestrodze" mieliśmy do czynienia z zaawansowanymi doświadczonymi motocyklistami, którzy zawsze wsiadali na swe sportowe maszyny w odpowiednim kombinezonie...

    Wniosek nasuwa się jeden:  brawura, zbyt duża pewność siebie, rutyna i za duża prędkość jest powodem tych tragicznych wypadków - tak niestety w większości wypadków jest, czy to się komuś podoba czy nie.

  5. Wiadomo, czy był kompletnie ubrany czy nie?

    Pytanie nie jest złośliwe, zadaje je w kontekście wpływu upału na samopoczucie i styl jazdy motocyklisty. To mogło się przełożyć bezpośrednio na przebieg wypadku.

    I co, jeżeli okaże się, że jechał w skórzanym kombi to znaczy, że jechał minimum 200 i zapewne dostał też udaru słonecznego więc gdyby jechał w krótkim rękawku i japonkach to nie miałby wypadku? ;)

     

    Ps Wyciąganie statystyk na podstawie kilku wypadków opisanych na forum jest dosyć bezcelowe.

  6. niestety nie w Zabrzu, akurat jechałem odstawić moto do Sosnowca do Vmaxa przed wyjazdem do Starego Kisielina i mnie zgarnęli :P  i mi się poszczęściło bo akurat była akcja: http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1938866,katowice-apteczki-dla-motocyklistow-rozdawali-policjanci,id,t.html , tyle, że mnie oszukali bo żadnej szarfy odblaskowej nie dostałem :P

     

    Mam nadzieję, że nie bo lubie swoje prawko :D

  7. Mnie najbardziej zadziwiają wasze stwierdzenia, że jadąc w ciuchach moto czujecie się jakbyście dostali + 10 do nieśmiertelności, po czym w tym samym zdaniu dodajecie, że one i tak nie uchronią nas w przypadku poważnej kraksy. Ja kompletowałem ciuchy stopniowo(na początku: kask, kurtka, rękawice) ale teraz mając pełny strój nie jeźdżę bardziej brawurowo.

     

    Więc jeżeli ktoś zasłania się zwalając na ubrania, które go "podpuszczają" do szybkiej jazdy to chyba powienien się zastanowić nad sobą :P 

  8. Zakupiłem w Gostyniu moje er5 z 99 roku, było to w marcu zeszłego roku. Od tego czasu nie mam żadnych probleów z moto, zero ukrytych wad.

     

    Na plus super kontakt z klientem, żebym nie musiał jeździć dosłali mi za darmo dokumenty kurierem do rejestracji. Ostatnio poprosiłem o zdjęcia mojego kawasaki z ich aukcji(po ponad roku od kupna) również udało się je znaleźć. Więc nie mam żadnych powodów do narzekań :)

  9. tak żeby regulaminowi?(jest tu taki?) stało się zadość, witam wszystkich serdecznie. Mam na imię Adam, mieszkam w Zabrzu, jeźdżę obecnie drugi sezon na er5(pierwsze moto) i powoli przymierzam się do zmiany moto(po wizycie w Starym Kisielinie trochę szybciej:D).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.