Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

kawasakiER6

Użytkownicy
  • Postów

    476
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kawasakiER6

  1. Ja mam er6n z tego rocznika i mysle ze lepiej nie moglem wybrac. To moje pierwsze moto. Prowadzi sie super, na poczatek predkosc daje rade i nic w nim sie nie psuje. Zrobilem nim w tym sezonie ponad 6tys km i tylko smarowalem lancuch. Jedyny minus to moc. Na poczek ok ale teraz jest jednak niedosyt. Bede szukal czegos mocniejszego. Gdybym od razu kupil cos co ma okolo 100KM na pewno mialbym moto na pare lat. Ten niestety w przyszlym sezonie pojdzie pod mlotek.

    Bardzo wygodna pozycja za kierownica. Zrobilem jakis czas temu w ciagu jednego dnia ponad 500km i nie bylo problemu. Troche nogi bolaly ale to od tego ze trzeba sie so nakeda mocno przytulac przy wiekszych predkosciach. Mysle ze er6f z owiewkami nie ma tego problemu.

    Od hujsonga trzymalbym sie z dala.

  2. 50 km/h trzeba miec tylko w momencie przejezdzania przez bramke. Mojej grupie egzaminator mowil zeby nie przesadzac, jechac 52 - 53 i odpuscic gaz zeby bylo bezpiecznie. Analogicznie do tego szybki slalom, nie przesadzac z predkoscia. Pomiar to predkpsc srednia obliczana na podstawie dwoch odczytow na wjezdzie i wyjezdzie. Jezeli na 1 masz 40 to na drugiej teoretycznie wystarczy 20. Jednak 40km przy pierwszej bramce bardzo mocno utrudnia pokonanie slalomu i prawdopodobnie skonczy sie potraceniem pacholka. Optimum to 30-35 na pierwszej bramce, pokonujemy slalom bez gazu a przy ostatnim slupku "pizda" i wszystko w miare ladnie wychodzi

  3. Bartek - popieram Twój apel. Dla mnie osobiście szacunek do języka i jego poprawność używania = szacunek do drugiej osoby. Nie uważam, żeby było to zadanie moderatorów. Każdy z nas odpowiada za siebie, jak jest postrzegany przez innych. Nie jesteśmy dziećmi, żeby moderatorzy musieli poprawiać błędy użytkowników.

    • Like 1
  4. Na szybkim slalomie pomiar jest na wjeździe i wyjeździe więc przy ostatnim słupku trzeba jeszcze trochę przyspieszyć, żeby nie jechać za wolno (pomiar jest obliczany na podstawie średniej z dwóch czujników), przy wymijaniu przeszkody jest pomiar tylko na wjeździe, więc tam trzeba mieć te 50 km/h, 

     

    na mieście trasy są przeróżne, przeróżniaste, zależy od egzaminatora, w DG nie mam pojęcia jak jest, jednak jest już tak ze jak ktoś przejdzie przez plac to nie utrudniają miasta i mało kto tam oblewa (o ile w ogóle ktoś oblewa na mieście.

  5. Zauważ, jak wszyscy dbają w tym wątku o poprawność stylistyczną i ortograficzną swoich wypowiedzi :P. Już jakiś efekt ;))

     

    Druga sprawa, ktoś napisał na forum podziękowania za pomoc na drodze. Tyle byków tam było, że ja bym się chyba obraził za takie dziękowanie a nie ucieszył z niego :P

  6. Jak z nim walczyć?

     

    Sam nie jestem bez winy, ale staram się jednak popełniać jak najmniej błędów ortograficznych. Stylistyka i merytoryka wypowiedzi schodzi gdzieś na drugi plan, jednak co z podstawową ortografią? Coraz więcej pojawia się wypowiedzi, gdzie możemy znaleźć kwiatki typu "pujdzie", "wogule", "ktury", "przecierz" itp. Takie podstawy bardzo kolą w oczy (nie tylko mnie). Czy administracja może pomyśleć choć przez chwilę nad rozwiązaniem tego problemu? Wiadomo, nie jest to sprawa pierwszego rzędu, jednak jeśli mamy dążyć na forum do doskonałości, to ta dysortografia jest jedną z przeszkód.

     

    Na innych forach podczas pisania w edytorze posta jest przycisk za pomocą którego można sprawdzić pisownię. Może warto zastanowić się nad takim gadżetem u nas? A potem tylko wstawić w regulamin punkt, żeby każdy przed dodaniem posta wcisnął ten knefel dla dobra swojego i wszystkich użytkowników forum.

  7. I tutaj konkluzja, te przepisy po prostu komplikują życie, a nie je ułatwiają. Brakuje ludzkiego spojrzenia na problem. Gdyby go przeanalizować i wdrożyć odpowiednie działania to faktycznie byłoby polepszone bezpieczeństwo, a ludzie byliby zadowoleni. A to co oni odstawili to po prostu fuszerka napisana na kolanie. Przypomina mi się szkoła podstawowa jak odrabiałem zadanie domowe 5 minut przed lekcjami...

  8. do tego trzeba dodać, że młodzi ludzie nie mogą teraz do konca zrobic to co chcą. przyjmijmy hipotetycznie ze 75% młodych ludzi ktorych mieli ponizej 24 lat robiło prawo jazdy a 25% jezdziło bez, ci którzy chcieli na legalu jeździć robili prawko, a dzisiaj? jak ktoś ma 18, 20 czy 23 lata po prostu nie ma mozliwosci zrobienia kat A i chcąc nie chcąc z tej statystyki robi się 100% bo oni po prostu nie mają mozliwosci zrobienia kategorii A, przypuszczam ze tylko mała część zainteresuje sie A2 czy A1, taniej jest dostać 3 stówy mandatu niz kombinować z kategoriami, przerabianiem motocykla itp, jak ktoś miał wsiadać na litra to i tak na niego wsiądzie tyle ze tym razem juz bez uprawnien

  9. Sa zasady, których należy się trzymać (nie tylko zasady ortografii), mówię teraz o zasadzie na forum która mówi o tym że nie należy pisać jednego posta pod drugim ;)

  10. poruszyłeś tutaj ciekawy problem skuterków, nieraz miałem sytuacje ze jadąc samochodem za skuterem widziałem na skrzyżowaniu że ludź nim jadący nie miał pojęcia co zrobić, na pierwszeństwie puszczał wszystkich i było widać mocną niepewność,

     

    no i tutaj w sumie masz rację co do niekonsekwencji, egzamin WORD potwierdza to że znamy zasady kodeksu drogowego i potrafimy się poruszać pojazdem na który mamy uprawnienia, więc czym to się różni od skuterów na które wystarczy dowód? tam też powinniśmy znać przepisy i umieć nim jeździć... a co za różnica ze rozwija mniejsze prędkości? gro wypadków na moto ma miejsce przy dużo niższych prędkościach niż maksymalna, ba! nawet zaryzykuje stwierdzenie ze spora część wypadków ma miejsce przy prędkościach jakie mogą rozwinąć skutery

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.