ruda zołza

Hahahaha no o tym to ja nie pomyślałam hehehe

Danvield a co z tym co wrzucił alex. jakiś czas temu? Ja mam taki problem cały czas, powiadomienia o "Niedzielnej kawie" wyświetlają się jako %, i nie odsyłają do strony…

Nie próbowałam… JESZCZE… ale czy do piątku wytrzymam.. - kto wie?

Zima nam nie straszna… Dziękuję za dużą dawkę śmiechu… PS. Wiśnie kuszą, oj kuuuszą….

Aaaa weź ani nie gadaj… jak widzę co jest za oknem to mi się odechciewa… :/

hahahaha noooo to ładnie było

Nikt nie mówi że Załęże nie jest fajne… Każda dzielnica jest specyficzna, każda dzielnica się zmienia… Załęże jakie pamiętam z dzieciństwa wiele się różni od tego jakim jest teraz… Nieraz takie bryki stoją pod kamienicami że aż oczy z orbit wyłażą…

A to nawet spoko Ja swego czasu mieszkałam na Załężu, ale bliżej Chorzowa… Jakoś tego menelstwa mimo wszystko nie odczułam

No i git

O nieeeeeeee ;( mnie w tym terminie nie maaaaa ale kicha… ;(

Nie miałam okazji Cię poznać, ale jestem w stanie sobie wyobrazić delikwentów na Załężu (jeszcze zależy która część, czy bliżej Chorzowa czy centrum Kato), w związku z tym, martwię się o Twój obecny wygląd spowodowany przez Essioskiego, bo musi być zatem bardzo źle skoro "wtapiasz się w tłum" bidna

Matka Teresa? Ojjjj daleko mi do niej… Nie wiem accordziku co konkretnie miałeś na myśli to pisząc… Czyżby zaprawiałeś się w bojach przed dzisiejszym i jutrzejszym dniem… ?

Wieeeem że to lubisz Grigori… Ty niby taki grzeczny, poukładany, ale krawężniki to znasz dobrze

yhy

Taaaak obrońco biednych i uciśnionych.

Grigori ja myślę że za tym jest więcej niż Ty i ja wiemy razem wzięci… PS. Chciałabym Ci przypomnieć iż Ty również byłeś uszczypliwy do mnie. Niekoniecznie... Można być żywym, nie mieć kaca, ale być świadomym kierowcą (bez alkomatu) i dmuchać na zimne i nie ryzykować prowadzenia pojazdu

No to fto to bo ja nie wieeeeeem ;(

Każdego z nas to czeka… prędzej, czy później

Siemano Nie znam, chętnie poznam, aaaaale ! rude i szczęście się wyklucza rude to wredne, fałszywe i złeeeeee mwhahahaha

Witam Owocnego poszukiwania maszyny

Wspomnijcie mnie chwilą ciszy dziś… Ja znów mam neverending kataros & kaszelos accord PACZ ! PISIONT groszy

Albo "bez Was nasze życie nie ma sensu…"

accordziku ! Ja cały czas wśród żywych byłam (noooo choróbsko mnie od wczoraj gnębi ) Jedynie obawa o utracenie dwóch kategorii prawa jazdy powstrzymała mnie przed przybyciem na Niedzielną kawę, a nie chciałam nikogo fatygować…

accord, ino go nie pobij