Witam wszystkich! Na wstępie pochwalę się, że dzisiaj zdałem egzamin za pierwszym podejściem w Rybniku po kursie odbytym u Michała - forumowego Brojlera . Polecam wszystkim OSK Pionier. Rzeczowe i ciekawe zajęcia teoretyczne, dyskusje na temat prawa drogowego, jego interpretacja, sytuacje z życia wzięte, technika motocyklowa, serwis, i wiele innych ciekawych tematów. Fakt, nie ma lekko (I Bardzo dobrze) bo Michał nie popuszcza nawet jednej nieobecności na teorii. A zajęcia praktyczne? Super. Ciekawe ćwiczenia mające na celu ciągłą poprawę techniki. A same jazdy to już, w ogóle szacun. Michał uczy dynamicznej jazdy, wyjeżdża z kursantem w ciekawe miejsca ( szybkie zakręty), uczy przeciwskrętu i pomaga go zrozumieć, przegazówki i cały czas powtarza: "jedziesz tam gdzie patrzysz i trzymaj kolanami ten bak! Sama prawda przydatna nawet w "głupiej" egzaminowej 8. A jak to wygląda w innych szkołach dowiedziałem się dzisiaj gdy oczekiwałem na swój egzamin. Ludzie przerażeni bo podstawili Rometa zamiast CBF. Jazda na kaczkę, totalne nieprzygotowanie. Głupie gadki o tym, że na Romecie to trzeba na drugim biegu bez gazu a na CBF na jedynce żeby przejechać "8". I chwalenie się, że oni to nie musieli chodzić na teorię bo już mają prawo jazdy na B... Nie wspominając, że o pozycji na motocyklu, przegazówce, przeciwskręcie, wzroku, torze jazdy to NIE WIEDZĄ NIC. Dzięki Michał jeszcze raz. Za reklamę nie dziękuj Pozdro