Smok79

CB500

No to pogratulować Do zobaczyska na drodze.

Nie liczyłbym na ciepłą noc na sobotę. Dobry namiot i dobry śpiwór będzie potrzebny bo inaczej będzie mokro i zimno

A są tez kraje, gdzie nie można nic mieć w organizmie - np Słowacja - do tego bardzo wysokie mandaty i tam nie ma tylu wypadków co u nas. Czyżby ich polityka była nieskuteczna? W Polsce nie ma konsekwencji prawnych - pijany mimo zabranego prawa jazdy znów wsiada i co, ma niby recydywę a sędzia uznaje to za małą szkodliwość czynu bo wsiadł akurat po trzeźwemu i kończy się na grzywnie. A jak znów kogoś zabije po pijaku to idzie siedzieć na 2 lata bo tyle akurat mu zasądzili przy poprzedniej sprawie. I tylko "nadgorliwość" sędziego może spowodować, że wyrok będzie surowszy...

Podtrzymuję swoje zdanie bo sam nie wsiądę po pijaku a kara 2 lat karencji, 2 lat w zawieszeniu na 4 lata i "opłaty" oscylujące w granicach 2000-2500 zł są dla mnie śmieszne.

Badania są ważne na taki okres na jaki napisał lekarz. Więc jeśli nie było żadnych komplikacji dostałeś je minimum na 5 lat.

Za jadę pod wpływem powinny być mandaty przekraczające miesięczną pensję i sprawa karna za naruszenie bezpieczeństwa na drodze. Spowodowanie wypadku z uszczerbkiem na zdrowiu powinno być traktowane jak próba zabójstwa a ze skutkiem śmiertelnym jak zabójstwo. A jest jak jest i dopóki kar nie będzie ostrzejszych to kierowcy dalej będą jeździć po pijaku...

Szkoda chłopa [*]

Aby wkręcić tuleję to trzeba najpierw zrobić większy gwint - niekiedy nie ma na to miejsca a jak jest to i tak trzeba mieć trochę sprzętu. Chyba bez warsztatu się nie obejdzie. A najbliższy jest chyba w BB.

Niezłe ujęcia Czara ale ten podpis na środku zdjęć aż razi ale to kwestia gustu

Gienek - z Ełkiem mi się skojarzyło bo niedawno był tam zlot balonów - może ten tam leciał?

Piękne ujęcia Czyżby to Ełk?

Zuch "babka"

Najważniejsze, że z rozwagą Jaguś.

Ja w góry w zimę już się nie zapuszczam, bo już raz prawie nie zszedłem mimo, że przygotowanie do wyprawy było.

Dużo dobrego i tyle samo zejść co wejść. Pozdrowionka.

Ostatnio z motocyklami miałem do czynienia za czasów "młodzieżowych" ..;-)

Jednak nie można życ tylko wpomnieniami i wracam w innym świecie - troszke inne maszynki.

I inne realia więc z zapałem witamy

Jaguś nie jestem biegłym w wspinaczce ale po lodzie i w alpach to na razie sobie spasuj bo to o wiele wyższa szkoła jazdy niż przechadzki jakich teraz się podejmujesz. Organizm ludzki inaczej toleruje wysiłek na niewielkich wysokościach i dodatnich temperaturach niż tam gdzie wzrok nie sięga. Mam kolegę alpinistę i znam jego zapał (od kiedy zginęła jego luba w himalajach to już inny człowiek) ale wiem, że to igranie z żywiołem a tam my zwykli maluczki ludzie nie mam nawet najmniejszych szans. Polecam Jurę i Słowackie Tatry latem a nasze zimą. Uczą pokory. A to takie małe góry są.

Oczywiście optymizm i wiara oraz Twój uśmiech sprawią cuda ale rozsądek (także w naszym śmiganiu) to podstawa aby przetrwać.

Dużo dobrego, Smok.

Pasje i ich wzajemne relacje są niesamowite. Sam mam ich sporo ale z braku czasu zaniechałem większość. Moto to środek transportu sprawiający radość, żeglarstwo to moja młodość i choć za wiele nie pamiętam to chętnie bym się wybrał bo byłem w tym roku na mazurach i pogoda zmusiła mnie do siedzenia na lądzie (nie mam patentu Jaguś więc się nie oferuję).

Ogólnie uwielbiam mechanikę, którą po części celebruję grzebiąc przy moto czy też puszce. Do tego dochodzi modelarstwo choć ostatnio te wodne jak i powietrzne schodzi na psy - mój śmiglak klasy 450 jeszcze w tym roku się nie upowietrznił a monitor z czasów wojny nie wie jeszcze co to woda.

Pasji można mieć co niemiara, od picia piwa po skoki spadochronowe. Jedyne co nas ogranicza to czas i środki finansowe.

Jeśli ktoś ma chęci to polecam wybrać się na najbliższą strzelnicę i postrzelać z broni krótkiej. Uwierzcie mi, że adrenalina ta sama co przy 200kmh

To tyle na temat i może trochę poza Pozdrawiam.

CBF 1000 '08 - 80% A4 140kmh(w porywach do 180) - 20 % miasto i poza 60-100 - dziś tankowane 5,6l/100km - raczej spokojna jazda

Machlojki i tyle - więcej wiedzieć chyba nie trzeba. Ważne jest to, że nie ma Yamahy na Roździeniu obok HD (od początku roku prawie) a DosToros chcą wypełnić tą lukę.

PS: jest wiadomo gdzie się otworzą?

Drogi w naszym "pięknym" kraju nie są drogami, tylko utwardzonymi traktami, jakie rzymianie budowali tysiące lat temu. Dopóki nie zmieni się mentalność polaków to nic się nie w sprawie naszych asfaltów nie poprawi.

Co do zmian nawierzchni, to często wydaje mi się, że zmienia się co kilka metrów słuchając pracy opon. Co do ich przyczepności to najczęściej jej nie ma. Raz tylko trafiłem w zachodnio pomorskim obok drawska na nowy kawałek asfaltu gdzie przyczepność była ograniczona tylko nasza wyobraźnią. Tak szorstkiego asfaltu to jeszcze nigdzie nie widziałem. Ale zdaniem ekonomistów lepiej dać gładszy asfalt bo mniej się opony niszczą a nawierzchnia jest tańsza- nie liczy się bezpieczeństwo tylko kasa.

PS: na DTŚ zrobili w końcu ten garb ale tylko na 3 pasach a na wjeździe na wiadukt w Świonach już nie - pozostała jeszcze sprawa tarki pod samym wiaduktem.

Już się z tym spotkałem i poleciłem mojemu klientowi sprawę skierować na policję, która ze względu na użyte ich "logo" bardzo się tym faktem zainteresowała.

Na szczęście ja nie korzystam z Windowsa i jestem z tego powodu bardzo zadowolony

Jeszcze za torbami tekstylnymi przemawia fakt, że moto wygląda o niebo lepiej niż z kufrem na stelażu takie moje skromne zdanie.

Zatrzymanie się, i wezwanie odpowiednich służb to już jest udzielenie pierwszej pomocy - ustawodawca wyraził się jasno, aby udzielić pierwszej pomocy nie narażając siebie lub innych. Nie wymaga się przecież od osoby, która przeszła podstawowy kurs pierwszej pomocy w ramach prawa jazdy, aby rzucała się na poszkodowanych z apteczką w ręce.

Zresztą, przyznajcie się, kto ma wyposażoną apteczkę w samochodzie?

Leveron, jeśli jeździsz sam to Em już podał Ci fajne rozwiązanie, jeśli jednak z kimś to polecam tekstylne sakwy boczne tego typu (nie te co w linku bo są drogie) http://1lap.pl/oxford-sakwy-boczne-oxford-hunpback-kolor-czarny-p-1290.html

Co do tankbag'a osobiście mam http://top-motos.pl/68-tankbag-plecak-mapnik-torba-metro-classic.html z pojedynczym zamkiem kompresyjnym. Plusem to, że można odpiąć górę i mieć małą torbę na co dzień.

Jesteś pewien, że nie ma iskry? Sprawdź elektrykę, bezpieczniki, masę ramy silnika.

A może zatarłeś silnik - brak mocy, problemy z odpaleniem itp. Kolega tak właśnie miał w Hondzie 2T

Sorki nie doczytałem o tej zworce.

Co do samego problemu to najprawdopodobniej jest bateria bo nic innego nie może tu za bardzo być. U dowolnego fotografa lub zegarmistrza kup CR2032 i 5 minut aby wymienić i miejmy nadzieję, że komunikat zniknie. Jeśli nie, to upgrade biosu.

W pobliżu to masz Booster Katowice.

A może jest w stanie mi ktoś pomóc z błędem "OC Fail, please enter setup to change OC Fail settings". Za każdym razem muszę wciskać F1 żeby mi wystartował grat. Nic z kompem nie robiłam nagle walnęło błędem. Ramy podociskane, grafa też. W Biosie zrobiony "Load default settings", zresetowany zworką (chyba dobrze? ...) i nic! Może jeszcze baterią gada?

http://www.forumpc.p...howtopic=148322

Pierwszy link z Google wstydź się, choć nie twierdzę, że pomoże ale Hard reset od Load Default Settings to spora różnica dla sprzętu.

Tak wszyscy narzekacie na Policje, a teraz chwalicie hehe;)

bo tak jak wśród motocyklistów są równi goście i deb...le