Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Smok79

Użytkownicy
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Smok79

  1. Honda varadero 125. moto wyglądające na 600, waga troche duża(160kg) ale spalanie w granicach 3,5-4 litrów, naprawdę wygodne moto, do 5tyś napewno coś kupisz, pędkość mak to 125km/h więcej nie wydusisz nawet jeśli ładnie poprosisz. Ogółem moto godne polecenia na początek

    No i mieścisz się w A1 - potwierdzam, bardzo fajne moto.

  2. A nie myslales nakeda zrobic? Bez czachy gpztka wyglada oblednie, kiedys na zlocie taka widzialem, przepiekna ! ;)

    IMO - Plastic bez czachy kojarzy się tylko z trupem co go ktoś rozdupił. Jak chce potem tą GPZ'ke sprzedać to lepiej niech jest kompletna.

    Poza tym bardzo fajna renowacja - trzeba to jeszcze zobaczyć z bliska na zlocie :)

  3. Dobrze jest uczyć się takich rzeczy pod okiem dobrego instruktora stuntu - inaczej można sobie tylko krzywdę zrobić.

    Pomijam już dobry strój i kupę kasy na naprawy no i odludne miejsce co Ci nikt nie wyskoczy i nikomu krzywdy nie zrobisz...

    Adam też dał dobra alternatywę, bo jak rozdupisz Swój codzienny sprzęt bo będziesz siedział na dupie a nie jeździł.

  4. Zatem po co te słuchawki skoro nic nie słychac chyba po to by nie zdac.. ;]

    Prawie nic nie słychać a to robi różnicę - zrozumiesz, gdy egzaminator będzie Ci krzyczał - "Stój bo wariat na czerwonym jedzie"...

    Znajomość trasy to podstawa bo chyba lepiej wiedzieć gdzie pułapki znakowe są i co gdzie można zrobić źle. Oczywiście, nie jeździ się na pamięć ale egzamin to egzamin i o ile w życiu popełnić jakiś drobny błąd (wykroczenie) można to na egzaminie po 2-gim już dziękują.

  5. Deszcz nigdy nie jest straszny ale na pewno utrudnia trochę egzamin (zachlapany lub zaparowany kask, "nieczytelne" lusterka). Egzaminatorowi to jest bez znaczenia bo on sobie siedzi wygodnie w puszcze. Tylko my mokniemy na własne życzenie :)

    Ogólnie to gratki. LwG

  6. 8-kę możesz robić nawet na 5-ce jak chcesz (na 2-ce bez gazu lubi zgasnąć - gościu co zdawał razem ze mną zdał ósemkę choć moto mu kilka razy zgasło na niej ale bez zatrzymywania odpalał moto znów i jechał dalej). W Bytomiu jest CB250 i Romet 125. Na CB 8-kę najlepiej robić na jedynce bez gazu - samo jedzie - najważniejsze to patrzeć gdzie się jedzie a nie pod przednie koło. Na Romku to już trzeba gaz i sprzęgło ale też się da - warto poćwiczyć wcześniej z instruktorem. Na skrzyżowaniu ósemki obracamy głową, najlepiej w obydwie strony a w slalomie tylko w kierunku słupka. Egzaminatorzy w Bytomiu nie wymagają kierunków na placu w ogóle.

    Najważniejsze to nie panikować i słuchać egzaminatora - znajomość trasy obowiązkowa bo w tych ich słuchawkach nierzadko nic nie słychać.

    I mała sugestia - na placu nie trzeba się spieszyć. Pomiędzy kolejnymi elementami placu motocykl ma prawo Ci zgasnąć, masz prawo się zatrzymać, podeprzeć nogą itp - ważne - po zatrzymaniu i przy ruszaniu znów głowa rach-ciach.

    W razie paniki, że motocykl przy nawrocie jedzie za szybko o wiele lepszym rozwiązaniem jest wcisnąć sprzęgło niż puścić gaz. Kolega tak zrobił, moto mu zgasł i oblał go za brak głowy przy ponownym ruszaniu.

    Po zakończonym placu, jak egzaminator prosi aby odstawić moto na punkt startu, nie rozluźniajcie się za bardzo - u nas dziewczyna z nerwami przeszła cały plac a na sam koniec rozluźniła się, wykonała nawrót w kierunku bliższego krawężnika, spanikowała, że się nie zmieści, oparła się o krawężnik na skręconym kole i bach... Następnym razem już zdała całkiem bez problemu.

    Ogólnie to rozluźnić się, patrzeć przed siebie nie pod nogi i nie denerwować się jak coś nie wyjdzie. To wy rządzicie maszyną a nie ona Wami, więc do dzieła. Pozdrawiam.

  7. Przekładasz linę z lewej strony owiewki, raz (nawet nie całkiem raz) owijasz o kierownicę na środku (lub po prawej bardziej) odwrotnie do wskazówek zegara i trzymasz prawą ręką na manetce. Oczywiście trzeba trzymać kierownicę bo już nie będzie ona zachowywała się normalnie ale holować się da. Kumpla tak holowałem kilka km i nie było problemu i nawet raz się wystraszył i puścił hol - nic się nie zaczepiło.

  8. hehehe bo ja należałam do tych wybranych:D:D:D:D miałam dobre układy:P:P i miałam tą przyjemność bujania się z instruktorem na dwóch motorkach:) :)

    Pewnie to wygląda tak, że jak nie ma nikogo na B w tej samej godzinie to śmiga moto a jak się i B trafi to jedziesz za takowym kursantem a nie instruktorem. Ja w Bytomiu tylko raz jechałem za kursantem a dokładnie to przed - tak zawsze z instruktorem na 2oo za i przed nim.

  9. Na mieście i tak się rozglądasz czy nic nie jedzie. Przy ruszaniu już nie jest to konieczne. Pamiętaj tylko o tym, że za Tobą jedzie samochód i tam, gdzie Ty się zmieścisz on już niekoniecznie.

    ja koncze za 2 tygodnie kurs.. wtedy dopiero zapiszę sie do Wordu w Bytomiu.. obym zdazył jak nie to bede zły ponieważ stracony czas i pieniadzę..

    A dlaczego stracone pieniądze i czas? Za egzamin? Kurs dalej obowiązywać będzie nawet jeśli egzamin będzie już na nowych warunkach.

  10. , ale czy na sluzbie czy po sluzbie "pies to zawsze pies".

    sorry jesli kogos urazilem.

    A człowiek to zawsze człowiek? Nie będę przytaczał przykładów choć jest ich wiele ale każdego z osobna trzeba osądzać a nie wrzucać wszystkich do jednego worka.

    Tyle i na ten temat nie mam zamiaru więcej pisać, bo to jak szukanie dziury w całym tym "wspaniałym" państwie, choć jest dziurawe jak szwajcarski ser...

  11. Policjanci, urzędnicy pomocy społecznej i cała reszta tego społecznego urzędu widzi ludzką znieczulicę, chamstwo i ma do czynienia z ludzkim marginesem, pijaczynami bijącymi dzieci i nierobolami co nic tylko chleją. Każdy normalny człowiek, nawet nie ważne jak mocny i odporny ma charakter, po pewnym czasie zacznie mieć większą znieczulicę a jego umysł jak piszecie zacznie widzieć świat całkiem inaczej... Niestety zryty beret to jest choroba zawodowa. My nie mamy z tym do czynienia i dlatego wielu ludzi twierdzi, że policjant to świnia, ma zryty beret i wykorzystuje władzę. Jakby każdy z nas doświadczał codziennie chamstwa, kłamstwa i strachu o własne życie, też by w końcu miał zryty beret...

    Na szczęście są tacy policjanci, co potrafią tą znieczulicę ogarnąć. Ale są to ludzie, i tak jak i my z pyskiem na niego, tak i on z pyskiem na nas. Dlatego ja ich traktuję jak ludzi gdy ich spotkam i po ludzku jestem traktowany przez nich...

  12. Nowe testy są o niebo prostsze od starych - no chyba, że ktoś uczy się na pamięć (to właśnie było wprowadzenia nowych testów) i nie zna przepisów... Osobiście wolałbym zdawać nowe testy niż stare - o wiele trudniej popełnić w nich błąd.

    PS: co do kursu x2 to chyba tylko po to aby się nauczyć przepisów bo tak to kurs jest ważny chyba nawet dożywotnio.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.