Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

nobo

Użytkownicy
  • Postów

    442
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez nobo

  1. nobo

    siema

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  2. Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  3. nobo

    Witam

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  4. nobo

    powitać martin_m

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  5. nobo

    Cześć Wszystkim

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  6. nobo

    witajcie

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  7. nobo

    SLU Wita Wszystkich :)

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  8. nobo

    Witam!!

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  9. nobo

    Bobex i wszystko jasne :P

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  10. nobo

    Wita Chorzów :)

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  11. Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  12. Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  13. Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  14. nobo

    Pozdrowienia z UK

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  15. nobo

    Witam Bytom Łagiewniki

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  16. nobo

    Hello:)

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  17. nobo

    Witam z Zabrza

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  18. nobo

    MOTOCYKLISTKA Z KATOWIC

    Witam ... i do zobaczenia na trasie LwG
  19. Nie chcę zakładac nowego tematu, więc nawiązuję do hasla brawura http://infogliwice.pl/?p=9511
  20. ja nie rezygnuję,aczkolwiek póki co jeszcze siedzi w głowie. Żona już nie da rady.
  21. no moja już nie wsiadzie, twierdzi że przynajmniej jedno z nas musi żyć bo mamy dla kogo. Raczej jestem w zyciu twarda osoba, ale wierz mi, że to co sie widzi, słyszy, daje do myślenia.
  22. No właśnie, ale czy inni kierowcy myślą o nas ? 3 maja 2012 miałem polatać z małżonką i kumplami ,plany godzinowe się zmieniły, żona mówi „ …to leć sobie najpierw z A. i koło 12 – tej po mnie podjedziecie i polecimy na 3 „ . I tak też się stało, poleciał jeszcze 2 kumpel. O godzinie 11.00 jej zadzwoniłem : „ Kochanie dziś nie polecimy bo się posypałem „ ( masakra ) Pod Mikołowem, prosta droga, przerywana linia ,góra 100 na wachlarzu, przy manewrze wyprzedzania, 65-latek mnie nie zauważył . Sprzęt , jak widać, ale kostucha dopaść mnie nie zdążyła. Dochodzę do siebie, ale z moto nie zrezygnuję. Może gdyby była moja wina, byłoby inaczej. Kupiłem nowy ,ale to co w głowie zostało i przeżycia, które jak to moja żona mówi po czasie „ zafundowałem” to już co innego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.